[Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Dzięki za słówko, teraz wiem, że jakoś bardzo go nie krzywdzę i ja niestety nie mam możliwości trzymania kaktusów nigdzie indziej poza parapetem mieszkania....
Postaram się dzisiaj wstawić jakieś zdjęcia....tylko muszę się zastanowić kogo Wam teraz przedstawić ;)
Postaram się dzisiaj wstawić jakieś zdjęcia....tylko muszę się zastanowić kogo Wam teraz przedstawić ;)
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Ja nie spryskuję, wydaje mi się, że ma u mnie dobrze. To co pisze czarny jest prawdą, one w sprzedaży są napojone wodą tak jak niektóre kaktusy, później z biegiem czasu dochodzą do siebie i już nie wyglądają jak baloniki czy serdelki.
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Przedstawiam moje najstarsze okazy:
Cereus peruvians monstrosus - widoczne blizny po walce z choroba grzybową, w przeciwieństwie do Echinopsisów, Cereus przetrwał. Ma około 12-15 lat (nie wiem tego dokładniej):
Echinocactus grusonii - W podobnym wieku co Cereus, również ma kilka blizn po bliżej niezidentyfikowanych "plamkach", aktualnie zdrowy. W tamtym roku poparzony na słońcu :
Tutaj w zderzeniu z młodszymi przedstawicielami tego samego gatunku, które dostałam zabiedzone do osoby, która trzymała je wysoko na szafce kuchennej, z daleka od okna...
Jak je dostałam to byłam pewna, że to kaktusy kolumnowe! Po pytaniu w wątku identyfikacyjnym na forum, dostałam odpowiedź, że to grusony....szczerze mówiąc ciężko było mi w to uwierzyć , teraz stoją drugi sezon w normalnych warunkach i już zaczęło być widać, że to grusony :
I jeszcze to co pozostało z około 15-letniego Echinopsisa eyriesii....
Tak wyglądał 2 lata temu...
Obydwa giganty (Cereus i Gruson) jako jedyne mają swoje miejsce latem na balkonie.
Cereus peruvians monstrosus - widoczne blizny po walce z choroba grzybową, w przeciwieństwie do Echinopsisów, Cereus przetrwał. Ma około 12-15 lat (nie wiem tego dokładniej):
Echinocactus grusonii - W podobnym wieku co Cereus, również ma kilka blizn po bliżej niezidentyfikowanych "plamkach", aktualnie zdrowy. W tamtym roku poparzony na słońcu :
Tutaj w zderzeniu z młodszymi przedstawicielami tego samego gatunku, które dostałam zabiedzone do osoby, która trzymała je wysoko na szafce kuchennej, z daleka od okna...
Jak je dostałam to byłam pewna, że to kaktusy kolumnowe! Po pytaniu w wątku identyfikacyjnym na forum, dostałam odpowiedź, że to grusony....szczerze mówiąc ciężko było mi w to uwierzyć , teraz stoją drugi sezon w normalnych warunkach i już zaczęło być widać, że to grusony :
I jeszcze to co pozostało z około 15-letniego Echinopsisa eyriesii....
Tak wyglądał 2 lata temu...
Obydwa giganty (Cereus i Gruson) jako jedyne mają swoje miejsce latem na balkonie.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
jeśli faktycznie wszystkie kaktusy poza cereusem i grusonem trzymasz przez cały rok na parapecie to tylko gratulować ich doskonałej kondycji , na parapecie bardzo trudno utrzymac kaktusy w takiej formie jak prezentujeszInez pisze:Dzięki za słówko, teraz wiem, że jakoś bardzo go nie krzywdzę i ja niestety nie mam możliwości trzymania kaktusów nigdzie indziej poza parapetem mieszkania....
Postaram się dzisiaj wstawić jakieś zdjęcia....tylko muszę się zastanowić kogo Wam teraz przedstawić ;)
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Tak, niestety nie mam innej możliwości, tylko parapet i fragment balkonu (Cereus i Gruson juz się nie mieszczą na parapecie) a zamiłowanie do widoku cierni jest silniejsze...
Może w pewnym stopniu ma wpływ to, że ja sama nie lubię mieć za ciepło w pokoju i nawet zimą rzadko grzeję kaloryferem i często rozszczelniam okno lub wietrzę, może dlatego nie jest tak źle ?
A dzisiaj kilka porównań, jak moi podopieczni się zmieniają
Cotyledon
2 lata temu, tuż po zakupie:
i dziś:
Gasteria
sprzed roku:
i dziś:
I jeden z moich ulubionych kaktusów Hildewintera aureispina forma cristata
około 4 lata temu:
i dzisiaj:
Może w pewnym stopniu ma wpływ to, że ja sama nie lubię mieć za ciepło w pokoju i nawet zimą rzadko grzeję kaloryferem i często rozszczelniam okno lub wietrzę, może dlatego nie jest tak źle ?
A dzisiaj kilka porównań, jak moi podopieczni się zmieniają
Cotyledon
2 lata temu, tuż po zakupie:
i dziś:
Gasteria
sprzed roku:
i dziś:
I jeden z moich ulubionych kaktusów Hildewintera aureispina forma cristata
około 4 lata temu:
i dzisiaj:
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Dotarłam w końcu i tu
Ładne rośliny, ładne zdjęcia, różnorodność. Oczarował mnie G. damsii. Bardzo dorodny. Zdjęcia porównawcze - bomba Na codzień prawie nie zauważa się różnic u swoich roślin, ale gdy się sięgnie po fotki sprzed roku, dwóch, efekty są często porażające. Ja bardzo lubię oglądać takie zmiany. Podobnie jak grupówki. Może i u Ciebie takiej się doczekam
Ładne rośliny, ładne zdjęcia, różnorodność. Oczarował mnie G. damsii. Bardzo dorodny. Zdjęcia porównawcze - bomba Na codzień prawie nie zauważa się różnic u swoich roślin, ale gdy się sięgnie po fotki sprzed roku, dwóch, efekty są często porażające. Ja bardzo lubię oglądać takie zmiany. Podobnie jak grupówki. Może i u Ciebie takiej się doczekam
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Witam
Dziękuję za słówko
Postaram się o grupowe i poszukam jeszcze porównań:) niedługo zaprezentuję Wam kolekcję Lithops, którą kiedyś miałam. Ale o tym w następnych postach.
G. damsii jest jednym z moich starszych kaktusów, 7 lat na pewno mu stuknęło średnica około 8cm. Chętnie wydaje odrosty, jeden ukorzeniłam, jeden zostawiłam na roślinie, bardzo lubi przekształcać pąki kwiatowe w pędy
Dziękuję za słówko
Postaram się o grupowe i poszukam jeszcze porównań:) niedługo zaprezentuję Wam kolekcję Lithops, którą kiedyś miałam. Ale o tym w następnych postach.
G. damsii jest jednym z moich starszych kaktusów, 7 lat na pewno mu stuknęło średnica około 8cm. Chętnie wydaje odrosty, jeden ukorzeniłam, jeden zostawiłam na roślinie, bardzo lubi przekształcać pąki kwiatowe w pędy
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Pofałdowane formy są bardzo ciekawe, sama mam 2 takie grzebyczki
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Fajny widok Chyba takie przystrojenie okna podoba mi się najbardziej A co się stało z Melokaktusem, że teraz jest tylko wspomnieniem? Ostatnio widziałem je w Leroy Merlin i tak się zastanawiałem nad zakupem ale nie wiem czy ten kaktus nadaje się do uprawy domowej
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Pewnie się nadaje, ale jest to trudne, przynajmniej ja nie podołałam.
Melocactus zaczął się kurczyć, prawdopodobnie go przelałam i obumarły mu korzenie...jak zobaczyłam, że się kurczy, no to go podlałam jeszcze...potem zapytałam na forum, a w międzyczasie Melocactus zgnił
Z tego co się dowiedziałam na forum, Melocactusy mają dosyć ubogi system korzeniowy, który jest bardzo wrażliwy na przelanie, dowiedziałam się również, że przed podlaniem Melocactusa należy przez kilka dni spryskiwać, a dopiero potem podlać małą ilością wody. Wymaga więcej ostrożności niż te kaktusy które do tej pory miałam i stało się jak się stało ;)
Melocactus zaczął się kurczyć, prawdopodobnie go przelałam i obumarły mu korzenie...jak zobaczyłam, że się kurczy, no to go podlałam jeszcze...potem zapytałam na forum, a w międzyczasie Melocactus zgnił
Z tego co się dowiedziałam na forum, Melocactusy mają dosyć ubogi system korzeniowy, który jest bardzo wrażliwy na przelanie, dowiedziałam się również, że przed podlaniem Melocactusa należy przez kilka dni spryskiwać, a dopiero potem podlać małą ilością wody. Wymaga więcej ostrożności niż te kaktusy które do tej pory miałam i stało się jak się stało ;)
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
U mnie wszystkie kaktusy stoją na balkonie, gdzie w dobrą pogodę mają niesamowitą patelnię Wyłożony jest ciemnymi płytkami więc w godzinach szczytu, gdy słońce najbardziej daje czadu nie jest możliwe nawet wyjście, by zobaczyć jak tam się mają roślinki, bo parzy w stopy Z tego co czytałem to melaki są ciepłolubami więc mógłby się u mnie czuć dobrze Zobaczymy... Może się przekonam i wzbogacę kolekcję jeszcze o tego cierniaka Tak w ogóle to dzięki za odwiedziny w moim wątku Jeśli się nie obrazisz to podkradnę Twój pomysł z prezentacją zmian roślin? Tyle, że u mnie nie po latach lecz po paru miesiącach
Re: [Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.
Tak są ciepłolubami, ale z tego co wiem to określenie tyczy się temperatury zimowania, która powinna być nie niższa niż 12-15 stopni, podają nawet do 18.
Tutaj taki prosty podział: http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113408,3986002.html
Myślę jednak, że kluczową sprawą jest woda, a raczej sposób podlewania, czyli najpierw "przyzwyczajamy" Melocactusa do podlania spryskiwaniem, a potem ostrożnie podlewamy (informacje z tego forum, jednak nie mogę odnaleźć tego wątku).
A spróbować zawsze możesz! bo Melocactusy są przepiękne! Mój zdążył ucieszyć mnie kwiatami i owocami!
Hehehe, no podkradaj, podkradaj ;) bo to generalnie jest ciekawa sprawa, czasami rośliny zmieniają się nie do poznania
EDIT:
Czy ktoś może mi powiedzieć jak zlinkować tekst w stopce, a nie żeby wyświetlał się link?
Tutaj taki prosty podział: http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113408,3986002.html
Myślę jednak, że kluczową sprawą jest woda, a raczej sposób podlewania, czyli najpierw "przyzwyczajamy" Melocactusa do podlania spryskiwaniem, a potem ostrożnie podlewamy (informacje z tego forum, jednak nie mogę odnaleźć tego wątku).
A spróbować zawsze możesz! bo Melocactusy są przepiękne! Mój zdążył ucieszyć mnie kwiatami i owocami!
Hehehe, no podkradaj, podkradaj ;) bo to generalnie jest ciekawa sprawa, czasami rośliny zmieniają się nie do poznania
EDIT:
Czy ktoś może mi powiedzieć jak zlinkować tekst w stopce, a nie żeby wyświetlał się link?