Rozmnażanie róż z nasion
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Kwiat otwiera się powoli,nie jest dobrze wykształcony,jaśniejszy niż matka,białego marginesu
na razie nie widać.
Spodobała mi się zabawa,wysiałem ,, tęczowe róże,, i zapyliłem już kilka własnych.
Eyes for You ożeniłem z Sympathie i lawendową.
na razie nie widać.
Spodobała mi się zabawa,wysiałem ,, tęczowe róże,, i zapyliłem już kilka własnych.
Eyes for You ożeniłem z Sympathie i lawendową.
- szy---
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1923
- Od: 31 sty 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Witam ja w tym roku pozbieram nasiona róży i zobaczę co z tego wyjdzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Wysiewałam nasiona róży Bonica pozostawione na zimę na krzewie. Wczesną wiosną wysiałam wyłuskane nasiona z których wzeszło po kilku tygodniach kilkanaście siewek. Gdy siewki dostały liście właściwe, rozpikowałam je do pojedynczych doniczek. Takie siewki osiągając wysokość kilku cm tworzą już pąk kwiatowy. Po pierwszej selekcji, warto zostawić tylko najlepsze, najsilniejsze okazy, o ciekawych kwiatach. Półpełne kwiaty z czasem mogą stać się pełne, jak już wcześniej wspomniano.
Tak wygląda kilkucentymetrowa siewka z zawiązanym pąkiem kwitowym:
dwie pozostawione przeze mnie siewki: z pojedynczym i półpełnym kwiatem:
po zimie 2011/2012 pozostała tylko pojedyncza róża. Nie jest zabezpieczana na zimę, okazała się odporna do -26C. Przez dwa lata rosła w doniczce zimowana w namiocie foliowym. Później została posadzona do gruntu.
Tak wygląda kilkucentymetrowa siewka z zawiązanym pąkiem kwitowym:
dwie pozostawione przeze mnie siewki: z pojedynczym i półpełnym kwiatem:
po zimie 2011/2012 pozostała tylko pojedyncza róża. Nie jest zabezpieczana na zimę, okazała się odporna do -26C. Przez dwa lata rosła w doniczce zimowana w namiocie foliowym. Później została posadzona do gruntu.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Twoja Bonica Ewciu podobna do Angeli całkiem nie podobna do Bonici .Kurcze już jestem ciekawa co wyrośnie z nasionek Nuits de Young Jestem totalnie zmotywowana na eksperyment
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Zapowiada się ciekawa zabawa z wysiewaniem róży.Moje 6 siewek Barona Girod,wysadzone
do gruntu,powinny zakwitnąć w przyszłym roku. Zebrałem w tym roku trochę nasion,siedzą
w lodówce i stratyfikują się.
Nasion róży z oczkiem nie udało mi się zdobyć,muszę dopilnować w przyszłym roku, aby nie
stracić owoców.
do gruntu,powinny zakwitnąć w przyszłym roku. Zebrałem w tym roku trochę nasion,siedzą
w lodówce i stratyfikują się.
Nasion róży z oczkiem nie udało mi się zdobyć,muszę dopilnować w przyszłym roku, aby nie
stracić owoców.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Kurcze a ja bezmyślnie swojej Chewdelight oberwałam 4 nasienniki ,żeby się nie wysilała,bo to podobno osłabia różę tak gdzieś wyczytałam .Jako ,że to młoda róża ,więc kazałam grzecznie iść spać
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Jadziu, tobie skojarzyła się z Angelą a mi bardziej przypomina Ballerinę czy Mozarta, kwiaty są właśnie tej wielkości lub troszkę wieksze. Ta perłowa półpełna siewka była ciekawsza ale nie zniosła zimy, trudno, naturalna selekcja.
Dobrze zrobiłaś obrywając nasiona na młodej róży, na razie całą energię niech pożytkuje na dobre zakorzenienie i rozbudowę krzewu. Na wydawanie nasion przyjdzie czas za rok, dwa.
W tym roku wysiałam nasiona Jamesa Galwaya i czekam niecierpliwie co za ziółko z nich wyrośnie. ;)
Mirku, niecierpliwie czekam na siewki Barona!
Dobrze zrobiłaś obrywając nasiona na młodej róży, na razie całą energię niech pożytkuje na dobre zakorzenienie i rozbudowę krzewu. Na wydawanie nasion przyjdzie czas za rok, dwa.
W tym roku wysiałam nasiona Jamesa Galwaya i czekam niecierpliwie co za ziółko z nich wyrośnie. ;)
Mirku, niecierpliwie czekam na siewki Barona!
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Rośliny mają taką właściwość,jeśli są za słabe,za młode,zrzucą zawiązki owoców,owoce dojrzeją,
jak roślina czuje się na siłach, to nasiona dojrzeją.Zdarzało mi się tak,że przez parę lat nasion nie było,
jak dorosła,nasiona są. Może róż też to dotyczy.
jak roślina czuje się na siłach, to nasiona dojrzeją.Zdarzało mi się tak,że przez parę lat nasion nie było,
jak dorosła,nasiona są. Może róż też to dotyczy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Ciekawe wiadomości przeczytałam i też przystępuję do eksperymentów z wysiewaniem róż. Ja mam nasionka róży Eyes on Me które zawiązała jeszcze w Serbii i to mnie bardzo ciekawi czy była zapylona swoją rodziną czy może jakąś inną persicą.
Tylko mam dylemat w gdzie najlepiej przetrzymać nasionka, czy w lodówce czy w gruncie?
Tylko mam dylemat w gdzie najlepiej przetrzymać nasionka, czy w lodówce czy w gruncie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Znawcy piszą że nasiona współczesnych mieszańców lepiej kiełkują po przechowywaniu w temp. powyżej 0 stopni, czyli lodówka bedzie lepsza. Nasiona bliskich mieszańców dzikich róż mogą zimować na zewnątrz. Wiosną wysiewa się nasiona w temp. ok. 4-6 C. po ustaniu przymrozków, chyba ze dysponujemy namiotem lub szklarnia wtedy możemy zrobić to szybciej. Nie warto wysiewać wdomu w wysokiej temp. która może nawet zahamować kiełkowanie na kilka lat.
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Nasiona trzymaj w lodówce,w wilgotnym podłożu,w woreczku foliowym. Wiosną zacznąedulkot pisze:Ciekawe wiadomości przeczytałam i też przystępuję do eksperymentów z wysiewaniem róż. Ja mam nasionka róży Eyes on Me które zawiązała jeszcze w Serbii i to mnie bardzo ciekawi czy była zapylona swoją rodziną czy może jakąś inną persicą.
Tylko mam dylemat w gdzie najlepiej przetrzymać nasionka, czy w lodówce czy w gruncie?
kiełkować w tym woreczku,wtedy można wysiać.
Może masz za dużo tych nasion,jestem chętny, nie muszą być całkiem dojrzałe. Mam niewielki
nadmiar nasion Baron Girod...,może wymienimy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Dziękuję Wam za rady. Na dworze wszystko odtajało więc mogę nabrać piasku i kompostu i naszykować im mieszkanie w lodówce.
A co z zaprawianiem przeciw grzybom Bo na początku w punktowym opisie było o zaprawieniu Kaptanem.
U mnie Kamila pisała:
Mirku Baron Girod nigdy mi nie podchodził, raz że ma strefę 6b, dwa że jest podatny na choroby grzybowe.
Nasionek mam 24 różnej wielkości, jak się z Tobą podzielę to jest większa szansa że coś z nich wyrośnie. Pewnie masz już jakieś doświadczenia a ja dopiero zaczynam. Podeślij mi pw.
A co z zaprawianiem przeciw grzybom Bo na początku w punktowym opisie było o zaprawieniu Kaptanem.
U mnie Kamila pisała:
Boję się żeby nie powaliły młodziutkie siewki jakieś grzyby.Z tego co wiem nasiona R. persica kiełkują łatwo, ale siewki są podatne na choroby grzybowe.
Mirku Baron Girod nigdy mi nie podchodził, raz że ma strefę 6b, dwa że jest podatny na choroby grzybowe.
Nasionek mam 24 różnej wielkości, jak się z Tobą podzielę to jest większa szansa że coś z nich wyrośnie. Pewnie masz już jakieś doświadczenia a ja dopiero zaczynam. Podeślij mi pw.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie róż z nasion
Oczywiście można zaprawić Kaptanem
Młode siewki są bardzo delikatne i mogą początkowo chorować. Moje np. bardzo szybko dostały mączniaka. Jednak wraz z wiekiem choroba ustąpiła.
Młode siewki są bardzo delikatne i mogą początkowo chorować. Moje np. bardzo szybko dostały mączniaka. Jednak wraz z wiekiem choroba ustąpiła.