Wiśnia - zasychające kwiaty, porażone pędy

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22164
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

:D Można ,można .
:D Mam nadzieję,że zostaniesz z nami na forum ?
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Już się nawet zastanawiałam czy nie założyć bloga ogrodniczego......?
Awatar użytkownika
rydnor
1000p
1000p
Posty: 1040
Od: 26 maja 2008, o 20:25
Lokalizacja: Toruń

Wiśnia - zwiędłe liscie i suche kwiaty

Post »

Witam;pilnie i z ciekawością czytam wymianę wiadomości o suchych liściach i gumowaniu gałązek.Moje Kellerisy i North Star mają podobne objawy.Zacząłem wycinać porażone gałązki.Mimo że pryskałem Miedźanem.Popytam o Horizon jeżeli nie będzie to prysnę Topsinem.Pozdrawiam Ryszard.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6984
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Re: Wiśnia - zwiędłe liscie i suche kwiaty

Post »

rydnor pisze:...Mimo że pryskałem Miedźanem.Popytam o Horizon jeżeli nie będzie to prysnę Topsinem.Pozdrawiam Ryszard.
Miedzian działa tylko profilaktycznie a nie interwencyjnie. Zalecam oprysk Topsinem M 500 SC - działa interwencyjnie. U mnie po oprysku Topsinem North Star jest zdrowa.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Post »

Moje wisnie (Wandę i North Star) tez dotknął ten problem :(
Niestety na działke pojade dopiero w piątek po południu, a zapowiadali deszcze - to znaczy, że z oprysku nici ?
Ile czasu trzeba, żeby deszcz nie zmył oprysku, a ile czasu na oprysk po deszczu ?
Moje wisienki są tegoroczne, mają owoce i strasznie mi ich szkoda - i krzaczków i owoców. Poza tym obok rosną śliwy i starsze wisnie. Chyba to od nich przeszło to paskudztwo, bo przyznam się , że dopiero w tym roku zajęliśmy się sadem.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Niestety, Topsin należy do grupy preparatów dość łatwo zmywalnych przez deszcz, więc w przypadku kiedy opady wystąpią wcześniej niż 2-3 godziny po zakończonym zabiegu - konieczna jest powtórka (środek nie zadziała lub efekt będzie zbyt słaby). Jeżeli chodzi o czas, jaki musi minąć po deszczu - nie jest on jakoś ściśle określony - po prostu liście powinny być suche.
Pozdrawiam serdecznie :wink:
wciornastek
50p
50p
Posty: 82
Od: 28 cze 2007, o 15:47
Lokalizacja: Poznań

Post »

marusmk pisze:
Brunatna zgnilizna owoców drzew ziarnkowych i pestkowych, jeszcze do niedawna uważana była za chorobę atakującą wyłącznie owoce. Obecnie coraz częściej obserwujemy symptomy obumierania krótko-pędów (w przypadku jabłoni, grusz) i pędów (w przypadku jabłoni, wiśni czy śliw). Choroba ta stanowi coraz poważniejsze zagrożenie w uprawie wiśni. Obserwujemy tam nie tylko obumieranie kwiatów, ale także jednorocznych pędów.
Na stronie z której cytuje zdjęcie z objawami jest łudząco podobne do przesłanego przez wiercha.
Więc może to zgnilizna?
Może rozjaśnie. Sprawa sie zagmatwała bo w tym linku nie napisali ze sa dwa gatunki sparwcy Monilinia fructigena i M. laxa . Jedna powoduje chorobe na ziarnkowych (jablonie grusze) druga na pestkowych (wisnie, czereśnie, morele etc).

Co do ochrony to w zasadzie jeden termin jest optymalny - zabieg w momencie pełni kwitnienia. Inne to juz tylko sobie mozna...... Dlaczego - bo w pełni kwitnienia nastepuje infekcja, bo zarodniki sa roznoszone przez owady i przez slupki wrastaja do kwiatka, dalej przez ogonek do pędów i nam wszystko zamiera. Potem to juz nietety zostaje sekator i obciecie zeschłych gałazek. Trzeba to zrobic jak naszybciej zeby sie nie rozwijało dalej i gałazki spalić.
To że zaleca sie dalsze zabiegi dotyczy w zasadzie ochrony owoców. Ale jeśli nawet zgije nam pare sztuk to i tak nie jest to problemem więc nie polecam działkowcom dalszych zabiegów. Jedymie zwarcac trzeba uwage aby zgniłe owoce usuwac i aby jesienia nie pozostały tzw. mumie owoców na drzewie.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Czyżby to znaczyło że oprysk Topsinem TERAZ jest bez sensu ? Oczywiście wiosną 2009 też to zrobię. Obrywanie uschniętych kwiatostanów u mnie raczej odpada - wiśnia jest strasznie wysoka....
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

wciornastek pisze: ... Co do ochrony to w zasadzie jeden termin jest optymalny - zabieg w momencie pełni kwitnienia... Potem to już niestety zostaje sekator i obciecie zeschłych gałazek... Trzeba to zrobic jak naszybciej zeby się nie rozwijało dalej i gałazki spalić.
To że zaleca się dalsze zabiegi dotyczy w zasadzie ochrony owoców...
To bardzo ważne i cenne uwagi - warto było przypomnieć te rzeczy akurat w tym momencie - informacji w temacie przybywa, czas biegnie i opryski powinny być już zakończone...
Do coma95: w okolicach Wrocławia zbieramy już te najwcześniejsze odmiany wiśni - do 'Northstara' czy 'Wandy' pozostało jeszcze trochę czasu - ale zbyt mało, żeby minęła karencja takich środków jak Topsin. Tym bardziej więc zabieg mija się już z celem.
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Ale ja wcale nie nastawiam się na owoce !!! Wiśnia i tak słabo rodziła ( będę chciała ją przyciąć jesienią ), chcę je tylko ratować żeby choć w następnym roku mieć jakieś szanse na owoce.
wierch
50p
50p
Posty: 85
Od: 16 paź 2005, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bochnia

Post »

Wznawiam temat gdzyż w zeszłym sezonie 30 procent wisni "trafiło"
i chciałbym jakoś zapobiec przed powtórką z tamtego sezonu.
Jaki środek zastosować i w tórym momencie?
Czytałem posty i wygląda ze najlepiej w fazie pełnego kwitnięcia?
Topsin bedzie ok?
Winny krzew to jest to co mnie kręci
jordan23
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 12 maja 2009, o 22:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Odswieże temat. Na liściach czeresni - wylacznie tych mlodych na koncach gałązek mam wlasnie takie czarne robaczki. Czytam wyżej że to mszyce. Moze ktoś polecić jakis preparat bo mlodziutka czeresnia nie moze sie w ogole rozwijąc bo każda mloda odnoga jest zjadana przez to ustrojstwo.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7880
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Mospilan albo Calypso
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”