Jeśli nie ma się natury sępa i ogłowi się krzaki w odpowiednim czasie to i pomidory będą na wybrzeżu. Ponieważ pomidor prowadzony na I pęd rośnie szybciej to można go wcześniej ogłowić, nie forsować do góry a sadząc po 2 krzaki przy paliku nic nie tracimy wtedy na plonie mimo wcześniejszego ogłowienia . Wręcz przeciwnie. Mamy większe owoce i wcześniej. Mówię oczywiście cały czas o pomidorach gruntowych. Ja mam działkę w tzw. zastoinie mrozowej wiec klimat porównywalny z tym z wybrzeża a jednak udaje mi się uprawa pomidorów i ogórków choć to rosliny ciepłolubne.Yvona pisze:Od wielu osób słyszałam, że uprawa pomidorów w gruncie (właśnie u nas) jest niemożliwa, ale postanowiłam spróbować i niedowiarkom pokazać, że są w błędzie. A co
Pomidory 2 na 1 :)
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
- BozenaX
- 200p
- Posty: 267
- Od: 6 lut 2012, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Pięknie wyglądały Twoje pomidory. Na pewno część posadzę w ten sposób. Ucieszyło mnie to gdyż mam sporo nasion pomidorów właśnie od forumowicz i chciałabym je w większości wysadzić. Dochodzą swoje ulubione odmiany jak Baron, Red Pear, Opałka i będące w drodze De Barao. Będzie tego około 75-80 krzaczków, A jeszcze Truskawkowy i Cytrynek Groniasty. Pozdrawiam.Bożena
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Ja mam w tym roku w ogóle misz-masz...Wszystkiego po 1szt. To dopiero będzie wyzwanie
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
-
- 500p
- Posty: 509
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Ostatni raz w tym roku spróbuję użyć sznurków do prowadzenia pomidorów w szklarni. Jakoś nie mogłam ich na tych sznurkach opanować. W ubiegłym roku w trakcie wegetacji dokładałam paliki, bo gdzieś mi się te pomidory kładły i rozłaziły. Spróbuję w tym roku przeciągnąć górą szklarni drut i do niego na sztywno zamocuję sznurki. No nie wiem jak u Was się one na tych sznurkach trzymają. U mnie się jakoś ślizgają...
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Ja zostawiłam sobie mojego Pseudotruskawkowego. Nie pamiętam od kogo dostałam nasiona (oczywiście opisane jako Truskawkowy), ale to reczej nie on-stąd moja nazwa Nie mniej jednak jestem wdzięczna tej osobie. Tak wyglądały
I Malinowego Kapturka
-- 31 sty 2013, o 22:47 --
Dorkasz1 dlatego zastosuję słupki Przy nich będą stabilniejsze
I Malinowego Kapturka
-- 31 sty 2013, o 22:47 --
Dorkasz1 dlatego zastosuję słupki Przy nich będą stabilniejsze
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4092
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Uprawiam pomidory w gruncie od 20 lat. Tylko raz wszystko zeżarła mi zaraza, z mojej winy, bo za późno zadziałałam . Zbieram dużo pięknych pomidorów. Jak tak czytałam w zeszłym roku o problemach pomidorów pod osłonami, to nie uważam żebym w gruncie miała większe .
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
taaaaa...
Mi "dobra sąsiadka" na starcie mówiła że pomidory w gruncie mi szlag trafi ze działkowcom z 40letnim stażem nie udają się więc mam odpuścić bo mi je "rak" zeżre..
a w październiku jeszcze stały w gruncie i od sierpnia były pochody działkowców i kątem oka zerkanie..
Niektórzy pytali co robię że jeszcze stają..
Inni pomstowali "co ta gówniara wyczynia i jakim cudem".
A sąsiadka wody w usta nabrała i zachwalała pod niebiosy jakie to dobre pomidory mam..
Mi "dobra sąsiadka" na starcie mówiła że pomidory w gruncie mi szlag trafi ze działkowcom z 40letnim stażem nie udają się więc mam odpuścić bo mi je "rak" zeżre..
a w październiku jeszcze stały w gruncie i od sierpnia były pochody działkowców i kątem oka zerkanie..
Niektórzy pytali co robię że jeszcze stają..
Inni pomstowali "co ta gówniara wyczynia i jakim cudem".
A sąsiadka wody w usta nabrała i zachwalała pod niebiosy jakie to dobre pomidory mam..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4092
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Miałam identycznie A jeszcze te cudeńka, żółte, czarne
- BozenaX
- 200p
- Posty: 267
- Od: 6 lut 2012, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
dorkasz1
Z tymi sznurkami jest dużo prawdy. U mnie te które były gęściej "oplątywane ' nie osuwały się, natomiast te które owinęłam rzadziej a miały dodatkowo dużo owoców na wyższych piętrach 'jechały ' do dołu. Sznurki w szklarni i pod folią są dobrym rozwiązaniem, gdyż krzak pomidora jest bardziej ruchomy. mam namyśli potrząsanie nim celem zapylenia. W moim przypadku jest to ważne gdyż nie zapylam Betoksonem tylko w ten sposob.
-- 1 lut 2013, o 00:06 --
Z tymi sznurkami jest dużo prawdy. U mnie te które były gęściej "oplątywane ' nie osuwały się, natomiast te które owinęłam rzadziej a miały dodatkowo dużo owoców na wyższych piętrach 'jechały ' do dołu. Sznurki w szklarni i pod folią są dobrym rozwiązaniem, gdyż krzak pomidora jest bardziej ruchomy. mam namyśli potrząsanie nim celem zapylenia. W moim przypadku jest to ważne gdyż nie zapylam Betoksonem tylko w ten sposob.
-- 1 lut 2013, o 00:06 --
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Choć do sezonu daleko przypomnę raz jeszcze. Doskonałym sposobem do zapylania pomidorów pod folią jest wykorzystanie opryskiwacza z lancą. Pusty opryskiwacz o pojemności co najmniej 5 l pompuje się na maksa i strumień powietrza kieruje na grona kwiatowe często to zamykając to otwierając zawór. Wywołuje się tym samym drgania kwiatów i pędów kwiatowych. Lanca umożliwia łatwe dotarcie do każdego zakamarka i każdego grona kwiatowego bez konieczności przeciskania się miedzy krzakami. Sposób wybitnie ekologiczny. Robimy to samo co trzmiele.BozenaX pisze:mam namyśli potrząsanie nim celem zapylenia. W moim przypadku jest to ważne gdyż nie zapylam Betoksonem tylko w ten sposob.
Dysza rozpylacza ustawiona oczywiście na ciągły strumień
- gosiakmala
- 500p
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Ja zapylam trząchając krzaczki , ale ja mam ich 25 a nie 225 ;)
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1766
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Idyll jest czeską koktajlówką, wysoką, ale chyba nada się do uprawy dwóch roślin przy jednym drągu. Moje słowo nie ma zbyt wielkiej wagi, bo nie uprawiałem go, a tylko wysiałem w nieszczęśnym sezonie 2011. Ale tutaj go widziałem pod znakiem zapytania, i ja bym tak nie zostawiał.
pozdrawiam, Gunnar
-
- 500p
- Posty: 509
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Pomidory a`la forumowicz czyli 2 na 1 :)
Gunnar, dziękuję - Idyll powędrował do grupy 2/1. Jakby co, będzie na Ciebie
A co do trząchania krzaków w szklarni... to ja nic nie trzącham. Może w tym roku trząchnę?
W ubiegłym roku miałam rządek bobu i trzmieli było całe stada. A tak przy okazji, moim ubiegłorocznym odkryciem było to, że kwiaty bobu świetnie pachną. Człowiek się uczy całe życie. Szczególnie w ogrodzie
A co do trząchania krzaków w szklarni... to ja nic nie trzącham. Może w tym roku trząchnę?
W ubiegłym roku miałam rządek bobu i trzmieli było całe stada. A tak przy okazji, moim ubiegłorocznym odkryciem było to, że kwiaty bobu świetnie pachną. Człowiek się uczy całe życie. Szczególnie w ogrodzie