Przesadzanie róż
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Przesadzanie - róża
Ja przesadzałam przed dwoma laty jesienią kilkuletnią Alchimist. Korzenie były bardzo zdrewniałe i grube. Jeden gruby zostawiłam trochę skracając . Na zimę bardzo starannie okryłam/ aha- zerwałam z niej wszystkie liście by mniej transpirowała wodę- bo ja ją przesadzałam mającą około 2m wysokości-zaryzykowałam taka dużą bo nie chciałam zbyt długo czekać na jej ponowny wzrost. / Taki ryzyk-fizyk... W pierwszym roku po przesadzeniu nie kwitła, ale się rozrastała. Jak bardzo cieszyły nowe przyrosty! W tym roku zakwitła- cudo Trzeba pilnować podlewania- a na zimę nałożyłam na całej długości na pergoli kartony i owinęłam włókniną.
W tym roku trochę przycięłam górą- by się od dołu zaczęła zagęszczać. Na zimę skrócę boczne gałązki...
W tym roku trochę przycięłam górą- by się od dołu zaczęła zagęszczać. Na zimę skrócę boczne gałązki...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
-
- 100p
- Posty: 123
- Od: 21 sie 2010, o 06:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Przesadzanie - róża
Dzięki za pomoc. Zabieram się za przesadzenie mojej róży, może będzie dobrze i przeżyje. Pozdrawiam
Pozdrawiam Aga
-
- 50p
- Posty: 73
- Od: 21 mar 2014, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Targ
Re: Przesadzanie - róża
Ja przesadzałam róże wielekroć. Wszystkie się przyjęły - zarówno przesadzane jesienią, jak i zimą. Niestety, kilka się obraziło i musiałam czekać rok na kwiaty (wielkokwiatowych!).
I właśnie zastanawiam się, jak przeprowadzić operację przenosin Fruhlingsduft, która wyrosła na 3,5-4m krzaczor. Ma już 5 lat i tak dobrze się czuje, że leciutko powtarza kwitnienie; jednak jest za duża i muszę ją przesadzić (sądziłam, że uda mi się ją prowadzić przy bramce, jednak wymknęła mi się spod kontroli) Czy wyciąć - spiłować raczej! - wszystkie pędy? Czy czekać, aż opadną liście? A może lepiej poczekać do wiosny? Czy ktoś ma doświadczenie z takim smokiem różanym?
I właśnie zastanawiam się, jak przeprowadzić operację przenosin Fruhlingsduft, która wyrosła na 3,5-4m krzaczor. Ma już 5 lat i tak dobrze się czuje, że leciutko powtarza kwitnienie; jednak jest za duża i muszę ją przesadzić (sądziłam, że uda mi się ją prowadzić przy bramce, jednak wymknęła mi się spod kontroli) Czy wyciąć - spiłować raczej! - wszystkie pędy? Czy czekać, aż opadną liście? A może lepiej poczekać do wiosny? Czy ktoś ma doświadczenie z takim smokiem różanym?
Pozdrawiam różanie Primavera
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Przesadzanie - róża
Czyli z tego co mówicie mogę śmiało przesadzić różę która rośnie u mnie od zeszłego roku? Rose de Resht - pięknie wyrosła, z małego 30cm krzaczka zrobił się ponad metrowy krzak
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 688
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Przesadzanie - róża
Wszystkie róże dwu trzyletnie można bez większego problemu przesadzać. Najlepiej zrobić to po okresie wegetacji albo na wiosnę przed,czyli mniej więcej zaczyna się ten okres. Pędy należy skrócić ale to im wpływa pozytywnie na urodę. Ładniej się od dołu rozkrzewiają. Problem będzie tylko z niektórymi jak napisał poprzednik obrażalskimi, które nie chcą zakwitnąć w pierwszym roku. Róże starsze też można przesadzać. Problem jest taki, że im starsza róża tym ma ogromniejsze korzenie, które ciężko wykopać. Ale myślę, że jak by je potraktował piłą motorową na pół to nic by się nie stało. Ja róże ale młode przesadzam nawet w środku lata.Patrzę tylko aby był deszczowy dzień. Szpadlem wykopuję z większą bryłą ziemi i przesadzam. Operacja przeważnie kończy się sukcesem.
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Przesadzanie - róża
Barbara, jak myślisz czy różę -Gożdzikową posadzoną w marcu br.wysokości ok. 80cm powinnam przed przesadzeniem przyciąć(pędy i korzenie). Czytam uważnie co forumowicze piszą, jedni przycinają inni nie.Widzę że na mojej róży po jednym dniu usychają liście, zielone są tylko na czubkach pędów a pąki kwiatów zwędły.
Pozdrawiam Olga
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 688
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Przesadzanie - róża
Jak widzisz można przyciąć albo nie. Ja jak pisałam przesadzam w środku lata i rośnie dalej ale to jest sytuacja, kiedy roślina ma duży zapas ziemi w której rosła. Ona się nawet niebardzo zorientuje, że rośnie w innym miejscu. W przypadku gdy nie mamy takiej możliwości to należy przyciąć pędy i liście aby miały jak najmniej części zielnych. O tej porze normalnie rośliny zaczynają okres spoczynku więc można je spokojnie przesadzać.
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Przesadzanie - róża
Basiu, minęło już 8 dni od kiedy przesadziłam tą różę, część pędów jest ogołocona z liści, natomiast na dwóch są piękne zielone. Nie będę już z nią nic robiła, zobaczę wiosną co z tego przesadzania wyszło.
Pozdrawiam Olga
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 688
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Przesadzanie - róża
. Najgorsze za nią, będzie rosła.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 24 paź 2014, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Przesadzanie - róża
Przesadzanie róż najlepiej wykonać późną jesienią. Wtedy róże naturalnie przygotowują się do snu zimowego. Można oczywiście przesadzić i wiosną, ale najlepiej gdyby udało się wykopać je razem z całą bryłą ziemi,co przy luźnej strukturze może być bardzo trudne. Na dodatek niektóre róże mają już 10 lat, więc na pewno są dość pokaźne i przeniesienie ich z bryłą korzeniową może być niewykonalne. Wiosenne przesadzanie dobrze jest wykonać jeszcze przed "przebudzeniem się" rośliny z zimowego snu.
W przypadku jesiennego przesadzania bryła korzeniowa nie ma tak dużego znaczenia, aczkolwiek też najlepiej gdyby się udało przenieść całą bryłę. Taka roślina o wiele łatwiej się przyjmuje. Jeśli czas nie nagli, to osobiście poczekałbym do jesieni.
W przypadku jesiennego przesadzania bryła korzeniowa nie ma tak dużego znaczenia, aczkolwiek też najlepiej gdyby się udało przenieść całą bryłę. Taka roślina o wiele łatwiej się przyjmuje. Jeśli czas nie nagli, to osobiście poczekałbym do jesieni.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 688
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Przesadzanie - róża
A co my teraz mamy? O tej porze róże przesadzane nawet z gołym korzeniem prawie na 100 % się przyjmą.
Re: Przesadzanie - róża
Czytałam różne artykuły na temat róż, ale nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony zaleca się skracanie pędów po przesadzaniu, żeby korzenie miały mniej "do wykarmienia" i jednocześnie poleca się termin jesienny. A z drugiej strony w artykułach o pielęgnacji róż wyraźnie nie zaleca się ścianania przed zimą, aby róże nie przemrazły...
Mam do przesadzenia 7 starych róż rabatowych i w związku z tym poproszę o skorygowanie, jeśli coś robię źle:
Czy obecny termin (codzienne deliaktne przymrozki) to nie za późno? Dodam, że wykopałam dopiero 2 róże i już widzę, że wykopanie z bryłą przekracza moje możliwości. Grubych korzeni nie naruszyłam, natomiast jakoś nie widzialam za dużo małych, nie wiem czy róże tak mają, czy wszystkie pourywałam:(
Obciełam liście, pąki, łodygi skróciłam tylko nieznacznie, zostawiłam ok 40cm. czy tak może być?
Od razu zobiłam kopczyki z kompostu+ziemi, na to liscie, a na zewnątrz gałązki swierkowe. Czy nie za wcześnie?
Wydaje mi się, że jest już trochę późno (gdzies wyczytałam że nalezy przesadzac DO pierwszych przymrozkow) czy zatem lepiej będzie przesadzić połowe, a resztę wiosną, na wszelki wypadek?
Mam do przesadzenia 7 starych róż rabatowych i w związku z tym poproszę o skorygowanie, jeśli coś robię źle:
Czy obecny termin (codzienne deliaktne przymrozki) to nie za późno? Dodam, że wykopałam dopiero 2 róże i już widzę, że wykopanie z bryłą przekracza moje możliwości. Grubych korzeni nie naruszyłam, natomiast jakoś nie widzialam za dużo małych, nie wiem czy róże tak mają, czy wszystkie pourywałam:(
Obciełam liście, pąki, łodygi skróciłam tylko nieznacznie, zostawiłam ok 40cm. czy tak może być?
Od razu zobiłam kopczyki z kompostu+ziemi, na to liscie, a na zewnątrz gałązki swierkowe. Czy nie za wcześnie?
Wydaje mi się, że jest już trochę późno (gdzies wyczytałam że nalezy przesadzac DO pierwszych przymrozkow) czy zatem lepiej będzie przesadzić połowe, a resztę wiosną, na wszelki wypadek?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1270
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przesadzanie - róża
Jesienią nie przycina się róż już rosnących. Przesadzanym należy skrócić korzenie i pędy.
Co do terminu sadzenia to są różne zdania. Ja zdecydowanie wolę jesień. Zima zwykle u nas przychodzi dość późno (a przynajmniej gleba późno zamarza) i róże zdążą się ukorzenić. Wiosną często bywa tak że nagle robi się bardzo ciepło i róża zaczyna puszczać pędy nie będąc dostatecznie ukorzeniona. Poza tym po silnych mrozach ziemia odmarza długo. Powierzchniowo wydaje się że można kopać a głębiej jest zmarznięte na kość. Myślę że lepiej przesadź swoje róże jeszcze teraz.
Starsze róże trzeba starać się wykopać jak najgłębiej. Zwykle po wyjęciu jest to gruby korzeń i niewiele drobnych. To co jest uszkodzone obetnij, reszta dobrze żeby została.
Pędy tak jak skróciłaś i obcięłaś liście to powinno być ok.
Po posadzeniu robi się kopczyki z ziemi, ale na tą resztę to raczej za wcześnie.
Ja w tym roku skończyłam sadzenie i przesadzanie wyjątkowo wcześnie, bo w ostatnią sobotę.Zwykle zajmuje mi to jeszcze początek listopada i przyjmują się bardzo dobrze.
Powodzenia
Co do terminu sadzenia to są różne zdania. Ja zdecydowanie wolę jesień. Zima zwykle u nas przychodzi dość późno (a przynajmniej gleba późno zamarza) i róże zdążą się ukorzenić. Wiosną często bywa tak że nagle robi się bardzo ciepło i róża zaczyna puszczać pędy nie będąc dostatecznie ukorzeniona. Poza tym po silnych mrozach ziemia odmarza długo. Powierzchniowo wydaje się że można kopać a głębiej jest zmarznięte na kość. Myślę że lepiej przesadź swoje róże jeszcze teraz.
Starsze róże trzeba starać się wykopać jak najgłębiej. Zwykle po wyjęciu jest to gruby korzeń i niewiele drobnych. To co jest uszkodzone obetnij, reszta dobrze żeby została.
Pędy tak jak skróciłaś i obcięłaś liście to powinno być ok.
Po posadzeniu robi się kopczyki z ziemi, ale na tą resztę to raczej za wcześnie.
Ja w tym roku skończyłam sadzenie i przesadzanie wyjątkowo wcześnie, bo w ostatnią sobotę.Zwykle zajmuje mi to jeszcze początek listopada i przyjmują się bardzo dobrze.
Powodzenia
Pozdrawiam. Sławka