Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Nie chcę być złym prorokiem, Erazmie, ale kret ma bardzo duże terytorium i potrafi nie pojawiać się nawet przez tydzień lub dwa, bo buszuje w dalszych strefach swoich "włości". Kiedy natomiast jest sucho i ciepło, (nie wiem jaka tam teraz u Ciebie pogoda?), dżdżownice schodzą głębiej pod ziemię, a za nimi podażą kret... i wtedy tez nie widać jego działalności....
Ale życzę Ci, żeby nie wracał!
Pozdrawiam,
Fleur 78
Ale życzę Ci, żeby nie wracał!
Pozdrawiam,
Fleur 78
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Wydaje mi się że jedynym skutecznym sposobem pozbycia się kreta ( a właściwie
usypanych przez niego kopczyków) jest zakup w sklepach ogrodniczych pułapek w
postaci ok.25-30cm. rurek plastikowych które mają z obu stron klapki pozwalające
na wejście do rurki kreta bez możliwości wyjścia. Takie pułapki kosztują w
granicach 10-15 zł. Rurkę instaluje się w korytarz biegnący pod ziemią (
najlepiej go poszukać pomiędzy jednym a drugim kopczykiem. Należy wyciąć warstwę
ziemi o szerokości kilkunastu centymetrów i długości takiej jak długa jest rurka
i dokopać się do korytarza (dziury o sr. ok 5 cm) którym kret patroluje swój
teren co 2-5 godz. Głębokość tych korytarzy pod ziemią jest różna, od kilku
centymetrów do 20-25 cm . Rurkę należy wstawić dokładnie tak by tworzyła
przedłużenie korytarza pod ziemią, należy zwrócić uwagę by dokładne oczyścić z
grudek ziemi odkryty korytarz w którym przemieszcza się kret zarówno z jednej
jak i z drugiej strony pułapki by nie spowodować że pozostawione w korytarzu
grudki ziemi zablokowały by zapadkę w pułapce i umożliwiły kretu wycofanie się
z pułapki.Jeżeli chcesz by kret dalej cieszył się życiem często trzeba
kontrolować pułapki i wypuszczać go z dala od twojego ogrodu.sprawdzając pułapkę
należy wyjąć ją z ziemi ostożnie uchylić zapadkę i jeżeli jest pusta to ponownie
włożyć jako przedłużenie korytarza zachowując drożność otworu( W skepach można
kupić również takie pułapki z "chorągiewką" sygnalizującą że w pułapce jest kret
lub nornica). Z własnej praktyki wiem że korytarzem porusza się nie tylko jeden
kret ale cała rodzina i w jednym miejscu złapałem nawet 5 kretów. nie należy się
śpieszyć ze zmianą miejca pułapki, gdyż jeżeli złapiesz jednego kreta ,
pozostali z rodziny szukając go mogą ci narobić sporego przekopania ogródka. W
ciągu roku mając 4 pułapki na obszarze ok.30 arow łapię po
kilkanaście-kilkadziesiąt kretów.Jest to syzyfowa praca gdyż życie nie znosi
próżni i w miejsce wolne po jednej rodzinie wprowadza się druga. Mogę jedno
stwierdzić, krety też nauczyły się współżyc ze mną gdyż np sadząć drzewka lub
krzewy na trawniku po wykopaniu dołu często natrafiam na korytarze kretów na
głebokości 20-30 cm. lecz tworzenie przez nich kopców jest sporadyczne i
każdorazowo kończy się założeniem pułapki. Powodzenia w walce z kretami i życzę
wytrwałości gdyż piękny trawnik jest wystarczającą nagrodą. tadeusz48
usypanych przez niego kopczyków) jest zakup w sklepach ogrodniczych pułapek w
postaci ok.25-30cm. rurek plastikowych które mają z obu stron klapki pozwalające
na wejście do rurki kreta bez możliwości wyjścia. Takie pułapki kosztują w
granicach 10-15 zł. Rurkę instaluje się w korytarz biegnący pod ziemią (
najlepiej go poszukać pomiędzy jednym a drugim kopczykiem. Należy wyciąć warstwę
ziemi o szerokości kilkunastu centymetrów i długości takiej jak długa jest rurka
i dokopać się do korytarza (dziury o sr. ok 5 cm) którym kret patroluje swój
teren co 2-5 godz. Głębokość tych korytarzy pod ziemią jest różna, od kilku
centymetrów do 20-25 cm . Rurkę należy wstawić dokładnie tak by tworzyła
przedłużenie korytarza pod ziemią, należy zwrócić uwagę by dokładne oczyścić z
grudek ziemi odkryty korytarz w którym przemieszcza się kret zarówno z jednej
jak i z drugiej strony pułapki by nie spowodować że pozostawione w korytarzu
grudki ziemi zablokowały by zapadkę w pułapce i umożliwiły kretu wycofanie się
z pułapki.Jeżeli chcesz by kret dalej cieszył się życiem często trzeba
kontrolować pułapki i wypuszczać go z dala od twojego ogrodu.sprawdzając pułapkę
należy wyjąć ją z ziemi ostożnie uchylić zapadkę i jeżeli jest pusta to ponownie
włożyć jako przedłużenie korytarza zachowując drożność otworu( W skepach można
kupić również takie pułapki z "chorągiewką" sygnalizującą że w pułapce jest kret
lub nornica). Z własnej praktyki wiem że korytarzem porusza się nie tylko jeden
kret ale cała rodzina i w jednym miejscu złapałem nawet 5 kretów. nie należy się
śpieszyć ze zmianą miejca pułapki, gdyż jeżeli złapiesz jednego kreta ,
pozostali z rodziny szukając go mogą ci narobić sporego przekopania ogródka. W
ciągu roku mając 4 pułapki na obszarze ok.30 arow łapię po
kilkanaście-kilkadziesiąt kretów.Jest to syzyfowa praca gdyż życie nie znosi
próżni i w miejsce wolne po jednej rodzinie wprowadza się druga. Mogę jedno
stwierdzić, krety też nauczyły się współżyc ze mną gdyż np sadząć drzewka lub
krzewy na trawniku po wykopaniu dołu często natrafiam na korytarze kretów na
głebokości 20-30 cm. lecz tworzenie przez nich kopców jest sporadyczne i
każdorazowo kończy się założeniem pułapki. Powodzenia w walce z kretami i życzę
wytrwałości gdyż piękny trawnik jest wystarczającą nagrodą. tadeusz48
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
Jak pisalem mam taka rurkę od niedawna. Niestety krety ją omijają przechodząc pod nią lub obok. To samo jest u mojej sąsiadki. Dlaczego?.tadeusz48 pisze:Wydaje mi się że jedynym skutecznym sposobem pozbycia się kreta ( a właściwie
usypanych przez niego kopczyków) jest zakup w sklepach ogrodniczych pułapek w
postaci ok.25-30cm. rurek plastikowych które mają z obu stron klapki pozwalające
na wejście do rurki kreta bez możliwości wyjścia. ..........
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Opisany przeze mnie sposób złapania kreta( i niezwłoczne wypuszczenie go poza ogrodem na wolność) jest najskuteczniejszy jeżeli się do tego zabierzmy sumiennie zachwując podstawowe opisane wyżej zasady:1/ pułapka ma być założona na głównym korytarzu którym kret co 4-5 godzin patroluje a nie na bocznych odnogach które przważnie kończą się kretowiskiem(górką ziemi) . Potwierdzeniem że trafiliśmy na główny korytarz może być zasypanie go na długości kilku centymetrów i stwierdzenie za kilka godzin lub następnego dnia że kret odbudował swój korytarz(czasami kret tylko nieznacznie podniesie grunt i wtedy nadepnąć nogą na to u niesienie) 2/ rurka ma być w sposób precyzyjny przedłużeniem korytarza, zapadka ma lekko chodzić do środka rurki, usunięta ma być ziemia ze środka korytarza przd rurką by przesuwana przez kreta ziemia nie zablokowała zapadki w pozycji otwartej do wycofania się kreta. Krety omijają pułapkę jeżeli stwierdzą przeszkodę, należy tak ją założyć by kret bez trudności pokonywał korytarz. Czasami gdy zakładam pułapkę w świeżej glebie aby kret nie omiął pułapkę robię przeszkody przed pułapką wkładając paski blachy z boku i niżej pułapki pod skosem by skierować kreta do wejścia w rurkę. Rurkę należy zakładać czystą i suchą, zawiaski zapadek naoliwione by się lekko zapadka otwierała lecz czystość ta nie ma związku z pozostawieniem zapachu lecz potrzebna jest do właściwego działania pułapki.tadeusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6984
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Czy to coś da. Kret zasypuje rurkę w środku ziemią. Najwyżej zrobi większe obejście. Ale spróbuję.tadeusz48 pisze:... Czasami gdy zakładam pułapkę w świeżej glebie aby kret nie omiął pułapkę robię przeszkody przed pułapką wkładając paski blachy z boku i niżej pułapki pod skosem by skierować kreta do wejścia w rurkę. ...
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
". Kret zasypuje rurkę w środku ziemią." I dlatego bardzo istotnym jest oczyszczenie środka przerwanego na wstawienie rurki korytarza z grudek ziemi, bo kret gdy trafi na grudki ziemi przesuwa je do przodu i one podnoszą zapadkę i przyklejają ją do górnej części w rurce a nie zamyka się za kretem, albo w ogóle grudki ziemi blokują wejście do rurki i kret wycofuje się z rurki i omija ją obok. Kret niezmordowanie prze do przodu i paski blachy, folii lub czegokolwiek sztywnego z których można zrobić zwężający się do wejścia rurki tunel pozwoli go naprowadzić na nasz zamierzony cel.- środek pułapki.
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
Tadeuszu
U mnie tez zasypuje. Po prostu wypelnia rurkę ziemią i przechodzi pod spodem. Czyszczę jak piszesz bardzo dokladnie przerwany korytarz z grudek jak też rurkę w środku. Rurkę biorę w ręce po zalożeniu rękawiczek gumowych by nie zostawić swojego zapachu. I tak to nie pomaga. Z tego co wiem od sąsiada rurka zdaje egzamin wiosną i latem. Jesienią krety są bardzo ostrożne.
U mnie tez zasypuje. Po prostu wypelnia rurkę ziemią i przechodzi pod spodem. Czyszczę jak piszesz bardzo dokladnie przerwany korytarz z grudek jak też rurkę w środku. Rurkę biorę w ręce po zalożeniu rękawiczek gumowych by nie zostawić swojego zapachu. I tak to nie pomaga. Z tego co wiem od sąsiada rurka zdaje egzamin wiosną i latem. Jesienią krety są bardzo ostrożne.
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie