Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
-
- 500p
- Posty: 523
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
O tak! Warzywniak to rzecz ważna, szczególnie dla dzieci
Wspaniale jest nakarmić oczy pięknymi widokami, ale jeszcze wspanialej nakarmić brzucho skarbami z działki
Wspaniale jest nakarmić oczy pięknymi widokami, ale jeszcze wspanialej nakarmić brzucho skarbami z działki
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
no to masz gdzie dziecię swoje szujać. U mnie działka 9 razy mniejsza to i moja pociecha zgubić mi się nie może. Zazdroszczę a i czasami współczuję bo z takim areałem na pewno jest co robić
Pozdrawiam. Beata.
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
Och dziewczyny kochane jaki ja miałam wczoraj powrót do do domu.... Skończyłam pracę o 22,na dworze -19 ,droga śliska jak szklanka,ale jeszcze się nie załamuję...odpalam autko...ufff....zapaliło...i tu zaczęły się schody!Padło ogrzewanie szyby zamarznięte od środka tak że ledwo udało mi się wyskrobać małe kółeczko ,zero widoczności po bokach...na rondzie otwierałam drzwi żeby zobaczyć,czy droga wolna No mówię wam koszmar!Normalnie docieram do domu w niecałe dziesięć minut,wczoraj zmarznięta i z lekka rozdygotana dotarłam przed jedenastą
Beatko z Kubusiem był taki problem,że dziecko towarzyskie ani myślało błąkać się po polach i lasach tylko uciekał na drogę,po sąsiedzku ma kolegę ruch co prawda nie wielki,ale stresik spory,bo jak maluch wymyślił sobie wycieczkę to pędził na oślep z szybkością światła!Tak ,że ogrodzenie stało się dla nas priorytetem!W sumie mam ogrodzone jakieś 20arów podwórka ,reszta to mniej więcej po równo dzika ,podmokła łąka,którą staramy się przynajmniej dwa razy do roku wykosić...tylko na co mi ta trawa i ostatni kawałek działki to tak mniej więcej piętnastoletni lasek...nawet grzyby mam własne
Esmeraldo co do pyszności z działki zgadzam się z tobą w stu procentach Jako dziecko garściami rwałam pierwsze młode marchewki,ogóreczki obrane ,przekrojone na pół i tylko z solą ,no i pomidor ,który pachniał pomidorem.Jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się,że to co dla mnie oczywiste dla moich wychowanych w mieście nastolatków już oczywiste nie jest Ich reakcja na obiad z pierwszych własnych warzyw
-Byłaś w mieście na zakupach
-Nie
-To skąd ta zupka...???
No mówię wam bezcenne Okazało się,że dla nich jadalne jest tylko to co przynoszę do domu ze sklepu,warzywniak z jedzeniem nie kojarzyli zupełnie!Pomidor prosto z krzaka na talerzyku w lodówce Hitem ubiegłego sezonu był u mnie pomidor Bawole serce,ale pierwsza reakcja moich dzieciaków...ta nazwa i kształt...no mówię wam jakbym im naprawdę kazała jeść surowe serce bawołu
Beatko z Kubusiem był taki problem,że dziecko towarzyskie ani myślało błąkać się po polach i lasach tylko uciekał na drogę,po sąsiedzku ma kolegę ruch co prawda nie wielki,ale stresik spory,bo jak maluch wymyślił sobie wycieczkę to pędził na oślep z szybkością światła!Tak ,że ogrodzenie stało się dla nas priorytetem!W sumie mam ogrodzone jakieś 20arów podwórka ,reszta to mniej więcej po równo dzika ,podmokła łąka,którą staramy się przynajmniej dwa razy do roku wykosić...tylko na co mi ta trawa i ostatni kawałek działki to tak mniej więcej piętnastoletni lasek...nawet grzyby mam własne
Esmeraldo co do pyszności z działki zgadzam się z tobą w stu procentach Jako dziecko garściami rwałam pierwsze młode marchewki,ogóreczki obrane ,przekrojone na pół i tylko z solą ,no i pomidor ,który pachniał pomidorem.Jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się,że to co dla mnie oczywiste dla moich wychowanych w mieście nastolatków już oczywiste nie jest Ich reakcja na obiad z pierwszych własnych warzyw
-Byłaś w mieście na zakupach
-Nie
-To skąd ta zupka...???
No mówię wam bezcenne Okazało się,że dla nich jadalne jest tylko to co przynoszę do domu ze sklepu,warzywniak z jedzeniem nie kojarzyli zupełnie!Pomidor prosto z krzaka na talerzyku w lodówce Hitem ubiegłego sezonu był u mnie pomidor Bawole serce,ale pierwsza reakcja moich dzieciaków...ta nazwa i kształt...no mówię wam jakbym im naprawdę kazała jeść surowe serce bawołu
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 523
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
To i mleko z marketu? Co to "krowa"?
Straszne to jest, przecież ziemia to podstawa, to matka-żywicielka...
Ale mamy XXI wiek, warzywa typu pomidor, ogórek są uprawiane w potężnych tunelach na włóknach kokosowych
Sprzeciwiam się temu, dokąd starczy sił warzywa i owoce będą pochodziły z własnej ziemi!
Dla malucha polecam koktajlowe słodkie odmiany pomidorów, np. taki Megagroniasty jest jak słodki cukiereczek
Straszne to jest, przecież ziemia to podstawa, to matka-żywicielka...
Ale mamy XXI wiek, warzywa typu pomidor, ogórek są uprawiane w potężnych tunelach na włóknach kokosowych
Sprzeciwiam się temu, dokąd starczy sił warzywa i owoce będą pochodziły z własnej ziemi!
Dla malucha polecam koktajlowe słodkie odmiany pomidorów, np. taki Megagroniasty jest jak słodki cukiereczek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
BEJKA,Ty piracie drogowy
Tak nie można jeżdzić
Moje autko /PANDA/ tak zamarzło,że drzwi nie mogłem otworzyć
Więc pojechałem tramwajem do miasta ...
A temperatura nie taka straszna,teraz -5 st.
Ciepłe pozdrówki,
SŁA
Tak nie można jeżdzić
Moje autko /PANDA/ tak zamarzło,że drzwi nie mogłem otworzyć
Więc pojechałem tramwajem do miasta ...
A temperatura nie taka straszna,teraz -5 st.
Ciepłe pozdrówki,
SŁA
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
Sławku uwierz mi ,że gdybym miała inną alternatywę niż spacer nocą na tym mrozie to bym skorzystała Z myślą o tobie wygrzebałam na komputerze kilka zdjęć!Otóż dwa domy dalej mam sąsiada orginała co się zowie Trunkowy...i owszem,ale za to z wielkim sercem do zwierząt!Hoduje co się da i przygarnie wszystko co porzucone...sześć kociąt porzuconych w pudełku obok torów,czy ogromny bernardyn przywiązany do drzewa w lesie-wszystko znajdzie u niego ciepły kąt Ma jedną krówkę na własne potrzeby i mnóstwo ptactwa wszelakiego...wszystko to na nieogrodzonym podwórku ,które kończy się niewielkim zagajnikiem i cały ten drobiazg co dziwne nie ucieka tylko trzyma się karnie w pobliżu podwórka...poza jednym okazem
Z wizytą u moich kurek
i te miny przejezdnych kiedy kroczy dumnie środkiem drogi
Z wizytą u moich kurek
i te miny przejezdnych kiedy kroczy dumnie środkiem drogi
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
BEATO,paw to moje marzenie ogrodowe
Nawet wiem ile male kosztuje i gdzie można kupić...A są jeszcze białe
Czuję,ze Tobie sąsiad by taniej odstąpił;bierz bo masz odpowiedni teren
SŁA
Nawet wiem ile male kosztuje i gdzie można kupić...A są jeszcze białe
Czuję,ze Tobie sąsiad by taniej odstąpił;bierz bo masz odpowiedni teren
SŁA
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
Bejka oj wiem co to dziecko bez ogrodzenia . Kiedyś moja schorowana, biedna ciocia na rowerze przyjechała bo myślała że dziecię moje dostało jakiegoś straszliwego urazu. Wrzeszczał na wieś całą bo jego wyrodna matka zamknęła go w warzywniaku bo chciała opielić marchewkę nie oglądając się za siebie.
Paw przecudny ale mi wystarczą bażanty i kuropatwy które łażą u mnie za ogrodzeniem.
Paw przecudny ale mi wystarczą bażanty i kuropatwy które łażą u mnie za ogrodzeniem.
Pozdrawiam. Beata.
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
Bejka ja popieram Sławka ,
tego pawia bym nie oddała
tego pawia bym nie oddała
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
Kochani z pawiem nie jest tak prosto Kiedyś siedział u nas na wybiegu dla kur przez pół dnia,więc mój starszy syn Marcin myśląc ,że biedne stworzenie nie da rady wyjść postanowił go złapać i odnieść właścicielowi.Spłoszony paw poderwał się do lotu i wylądował ...na dachu naszego domu Czasami sąsiad szuka tego swojego wędrowniczka po całej wsi!
Beatko czy ty też naiwnie myślałaś,że trzylatek będzie się grzecznie bawił sam w piaskownicy pozwalając mamie pracować w spokoju? Nie ma tak dobrze nawet po zamknięciu bramy spokoju jest góra na pięć minut Za to jak patrzę na niego biegnącego przez ogród w towarzystwie psa i kota to aż mi się cieplej na serduchu robi i nieraz już łapałam się na takiej myśli:
-Jaka szkoda ,że nie stać nas było na własny dom ,kiedy starsze dzieci były w jego wieku!
Z przeflancowaniem nastolatków na wiejski grunt nie było już tak prosto Najszybciej zaaklimatyzował się dziesięcioletni wówczas Marcin.Przeniosłam go ze szkoły największego molocha w mieście do miejscowej szkółki prowadzonej przez stowarzyszenie rodziców.Wyobraźcie sobie...całe trzy osoby w klasie Uwielbiał tą szkołę,to ,że bezpiecznie może jeździć do niej rowerem i to że ma tam własną szafkę.W szafce gromadził tyle klamotów,że na zakończenie roku musiałam podjeżdżać samochodem ,żeby wszystko zabrać...teraz to już gimnazjalista Z dziewczynami nie było tak prosto Po tygodniu najstarsza Emilka uraczyła mnie takim tekstem:
Aleście willę kupili!!!Człowiek siedzi sobie w salonie,ogląda telewizję...patrzy za okno ,a tu krowa drogą idzie!!!
No wyobrażacie sobie takie fochy z powodu jednej marnej krowiny sąsiada orginała a ile ja biedna musiałam znieść szantaży emocjonalnych ze strony Natalii:
-Jak mnie kochasz to zawież mnie do koleżanek bo ja na tej głupiej wsi z dala od wszystkich wcale mieszkać nie chciałam!!!
Trochę trwało zanim się tu odnalazły i pokochały nowy dom,a patrząc na nie z perspektywy tych kilku lat myślę,że wszystkim wyszło nam to na dobre
Beatko czy ty też naiwnie myślałaś,że trzylatek będzie się grzecznie bawił sam w piaskownicy pozwalając mamie pracować w spokoju? Nie ma tak dobrze nawet po zamknięciu bramy spokoju jest góra na pięć minut Za to jak patrzę na niego biegnącego przez ogród w towarzystwie psa i kota to aż mi się cieplej na serduchu robi i nieraz już łapałam się na takiej myśli:
-Jaka szkoda ,że nie stać nas było na własny dom ,kiedy starsze dzieci były w jego wieku!
Z przeflancowaniem nastolatków na wiejski grunt nie było już tak prosto Najszybciej zaaklimatyzował się dziesięcioletni wówczas Marcin.Przeniosłam go ze szkoły największego molocha w mieście do miejscowej szkółki prowadzonej przez stowarzyszenie rodziców.Wyobraźcie sobie...całe trzy osoby w klasie Uwielbiał tą szkołę,to ,że bezpiecznie może jeździć do niej rowerem i to że ma tam własną szafkę.W szafce gromadził tyle klamotów,że na zakończenie roku musiałam podjeżdżać samochodem ,żeby wszystko zabrać...teraz to już gimnazjalista Z dziewczynami nie było tak prosto Po tygodniu najstarsza Emilka uraczyła mnie takim tekstem:
Aleście willę kupili!!!Człowiek siedzi sobie w salonie,ogląda telewizję...patrzy za okno ,a tu krowa drogą idzie!!!
No wyobrażacie sobie takie fochy z powodu jednej marnej krowiny sąsiada orginała a ile ja biedna musiałam znieść szantaży emocjonalnych ze strony Natalii:
-Jak mnie kochasz to zawież mnie do koleżanek bo ja na tej głupiej wsi z dala od wszystkich wcale mieszkać nie chciałam!!!
Trochę trwało zanim się tu odnalazły i pokochały nowy dom,a patrząc na nie z perspektywy tych kilku lat myślę,że wszystkim wyszło nam to na dobre
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
U mnie dziś -22 brrr...
Dwa iryski,które kwitły jako pierwsze po maluszkach:
Tact od Sławka
i Zazzarazah od Janka(Jachu)
Dwa iryski,które kwitły jako pierwsze po maluszkach:
Tact od Sławka
i Zazzarazah od Janka(Jachu)
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
Fajnie masz z tymi córeczkami . U mnie bardziej lajcikowo. Starszy syn wychował się na tej wsi. Wakacje, ferie, każdy wolny czas u dziadków spędzał. Do szkoły też poszedł tutejszej. Tej samej co mamusia chodziła i nawet Pan od WF ten sam W tym roku kończy gimnazjum i czeka go liceum w mieście No i teraz się zacznie wożenie.... chociaż nie.... teraz jak chce do miasta to leci na PKS. Może do szkoły też tak będzie? A młodszy 3 świeczki za pare dni dmuchać będzie i się pyta cały czas na okrągło kiedy do GALERII pojedziemy bo tam :małpi gaj" jest
Iryski śliczne. Ładnie masz na tej rabatce
Iryski śliczne. Ładnie masz na tej rabatce
Pozdrawiam. Beata.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!
Iryski ładniutkie!
My Młodą woziliśmy (uczciwie H woził) przez ok 10 lat do Płocka. Teraz sama jeździ bo od dwóch lat ma prawko, a od prawie roku i samochód (sama sobie kupiła), ale nadal zdarza się podwozić ją na jakieś imprezy (oczywiście jak jest w domu).
My Młodą woziliśmy (uczciwie H woził) przez ok 10 lat do Płocka. Teraz sama jeździ bo od dwóch lat ma prawko, a od prawie roku i samochód (sama sobie kupiła), ale nadal zdarza się podwozić ją na jakieś imprezy (oczywiście jak jest w domu).
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...