Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
- PanRoslinka
- 100p
- Posty: 165
- Od: 18 wrz 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
Ja sie poddałem. Spryskiwać jej nie należy, ponieważ traci ten niebieski odcień, poza tym krople pozostawiają brzydkie plamy na liściach. Sam keramzyt na tacce nie dał rady, poobsychały wszystkie końcówki listków, niestety.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19127
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
Tylko nawilżacz powietrza wchodzi w grę. Spryskiwanie liści nic nie daje, w ten sposób nie podniesiesz wilgotności powietrza, za to istnieje ryzyko załapania infekcji grzybowej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dzień dobry
Zapoznałam się z powyższymi treściami i Pana wiedza jest imponująca. Pozwolę sobie zapytać o radę.
Moja paproć jest ze mną już drugi rok. Zaczęła się zmieniać i nie rozumiem dlaczego.
1) Liście miały początkowo dużo krótsze ogonki. Roślina była bardziej zwarta. Teraz wygląda na "łysą" przez to, że ogonki bardzo się wydłużyły.
2) Problem drugi (dużo większy) - brązowe, wyschnięte miejscowe plamy. Kupiłam mój okaz z kilkoma podeschniętymi punktowo liśćmi. Z czasem wyrastały nowe. Na nowych nie pojawiały się plamy. Jak się zagęściła, pousuwałam te przesuszone i po kilku tygodniach pojawiają się nowe tak samo przesuszone liście. Zdjęcia w załącznikach ze strzałkami.
3) Nie wiem od czego zależy to, czy młody liść się uchowa, czy odpadnie. Sporej ilości młodych liści jaśnieje ogonek, aż robi się całkiem biały i wtedy przy dotknięciu, odpada.
Zapoznałam się z powyższymi treściami i Pana wiedza jest imponująca. Pozwolę sobie zapytać o radę.
Moja paproć jest ze mną już drugi rok. Zaczęła się zmieniać i nie rozumiem dlaczego.
1) Liście miały początkowo dużo krótsze ogonki. Roślina była bardziej zwarta. Teraz wygląda na "łysą" przez to, że ogonki bardzo się wydłużyły.
2) Problem drugi (dużo większy) - brązowe, wyschnięte miejscowe plamy. Kupiłam mój okaz z kilkoma podeschniętymi punktowo liśćmi. Z czasem wyrastały nowe. Na nowych nie pojawiały się plamy. Jak się zagęściła, pousuwałam te przesuszone i po kilku tygodniach pojawiają się nowe tak samo przesuszone liście. Zdjęcia w załącznikach ze strzałkami.
3) Nie wiem od czego zależy to, czy młody liść się uchowa, czy odpadnie. Sporej ilości młodych liści jaśnieje ogonek, aż robi się całkiem biały i wtedy przy dotknięciu, odpada.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19127
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
1. Dłuższe ogonki z czasem to:
Starzenie się rośliny. To są duże paprocie, a w związku z tym i kolejne liście będą coraz większe.
Zbyt ciemne stanowisko, za daleko od okna. Paprocie, chociaż pokutuje mit, że mogą rosnąć w cienistych stanowiskach jest i będzie tylko mitem. Paprocie potrzebują światła (jedynie ostrożnie z ostrym słońcem), jak większość roślin.
O tej porze roku jest go zdecydowanie za mało. Polecam ustawić nie dalej niż około metra od okna.
2. i 3. Mokre końcówki od przelania, zbyt regularne podlewanie, zbyt mało przepuszczalne podłoże. Powinna być mieszanka ziemi do paproci - sugerowałbym poszukać do iglaków, która będzie miała właściwe pH oraz perlitu/żwirku. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni.
Stąd mogą obsychać młode przyrosty.
Oczywiście jak każda paproć wymaga podwyższonej wilgotności powietrza, czyli wskazany nawilżacz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
No to będzie przesadzane ;)
Bardzo dziękuję
Dam znać za jakiś czas jak wygląda rozwój wydarzeń
A! No i biegnę osuszyć podłoże, bo wczoraj podlewałam.
To, że końcówki marnieją a później brązowieją nazywa się "mokre końcówki"? Bardzo to ciekawe. Nie słyszałam nigdy wcześniej o takim zachowaniu/ nazwie.
Bardzo dziękuję
Dam znać za jakiś czas jak wygląda rozwój wydarzeń
A! No i biegnę osuszyć podłoże, bo wczoraj podlewałam.
To, że końcówki marnieją a później brązowieją nazywa się "mokre końcówki"? Bardzo to ciekawe. Nie słyszałam nigdy wcześniej o takim zachowaniu/ nazwie.
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
Czemu moje phlebodium tak rozrasta sie na boki?
Taka jej uroda czy coś jest z nią nie tak, że liście coraz bardziej kładą się w poziomie? Nie są zwiotczałe, mają zachowaną jędrność, a jednak wyglądają jakby oklapły, albo pochylały się od własnego ciężaru.
I drugie pytanie. Czy to że "łodygi" liści są tak długie to kwestia braku odpowiedniej ilości światła? Tak jak patrzę, to na zdjęciach w internecie liście zaczynają się praktycznie od samej ziemi, a u mnie rośnie badyl badyl badyl i dopiero blaszka liścia To parapet północno - zachodni. W drugiej części dnia ma sporo światła.
Taka jej uroda czy coś jest z nią nie tak, że liście coraz bardziej kładą się w poziomie? Nie są zwiotczałe, mają zachowaną jędrność, a jednak wyglądają jakby oklapły, albo pochylały się od własnego ciężaru.
I drugie pytanie. Czy to że "łodygi" liści są tak długie to kwestia braku odpowiedniej ilości światła? Tak jak patrzę, to na zdjęciach w internecie liście zaczynają się praktycznie od samej ziemi, a u mnie rośnie badyl badyl badyl i dopiero blaszka liścia To parapet północno - zachodni. W drugiej części dnia ma sporo światła.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19127
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
Nie, wszystko jest ok. Tak się liście pokładają i wraz z wiekiem ogonki robią się dłuższe.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
Bardzo dziękuję
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19127
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
Liście tej paproci mogą osiągać kilkadziesiąt centymetrów (od około pół metra, wzwyż) długości, dlatego będą z czasem zwisać w dół poza doniczkę. W związku z tym docelowo dobrze ją umieścić gdzieś u góry. U mnie wisi na kwietniku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 21 paź 2022, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19127
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Phlebodium Blue Star - pielęgnacja, problemy w uprawie
Masz wszystko w wątku. Podłoże musi być przepuszczalne - mieszanka ziemi do paproci i rozluźniacza, stanowisko jasne blisko okna, podlewanie, podwyższona wilgotność powietrza - nawilżacz. Doniczka z odpływem powinna stać na podstawce.
Plamy wskazują na przelanie. Dobrze jest sprawdzić stan korzeni, zapewnić właściwe podłoże i wszystko jak wyżej. Na końcu zrobić oprysk preparatem grzybobójczym.
Plamy wskazują na przelanie. Dobrze jest sprawdzić stan korzeni, zapewnić właściwe podłoże i wszystko jak wyżej. Na końcu zrobić oprysk preparatem grzybobójczym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta