Róże kraczaste w cieniu domu
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Olu, jak widzisz ja z tych najcieplejszych rejonów, ponadto mój ogródek jest osłonięty z każdej strony, więc niegroźne mu zimowe wiatry. Poza niewielkim kopczykiem róże nie dostają żadnej ochrony. Ale u mnie nie marznie nawet prusznik. Tfu, tfu, odpukać w niemalowane.
Wydaje mi się, że angielki to dość silne panny, więc nie ma co martwić się na zapas. Będę mocno trzymać kciuki za Twoją.
Pozdrawiam, Ania
Wydaje mi się, że angielki to dość silne panny, więc nie ma co martwić się na zapas. Będę mocno trzymać kciuki za Twoją.
Pozdrawiam, Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Mam TG w chłodniejszych rejonach. Mieszkam na Pomorzu i do tego w dolinie gdzie tworzy się typowe zmrozowisko.
Mam ją od 4 lat i co roku dostaje duży kopczyk i nic więcej. Pędy nie marzną ale i tak je przycinam. Jednego roku tego nie zrobiłam bo chciałam żeby krzew był większy, ale efekt mi się nie podobał. Było bardzo dużo cienkich pędów które się kładły a kwiaty były zdecydowanie mniejsze. Po przycięciu krzew pięknie się rozrasta, to duża róża.
Mam ją od 4 lat i co roku dostaje duży kopczyk i nic więcej. Pędy nie marzną ale i tak je przycinam. Jednego roku tego nie zrobiłam bo chciałam żeby krzew był większy, ale efekt mi się nie podobał. Było bardzo dużo cienkich pędów które się kładły a kwiaty były zdecydowanie mniejsze. Po przycięciu krzew pięknie się rozrasta, to duża róża.
Pozdrawiam. Sławka
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Aniu, ty chyba nic swoją nie skracasz bo jest taka okazała?
Sawko napisz jak ją dużo przycinasz wiosną.
Dziewczyny mam jeszcze pytanie, moim niektórym różom zaczynają żółknąć i opadać liście. Były pryskane na plamistość i na mszyce, jeśli brakowałoby im jakiegoś minerału to i tak za późno na nawożenie. Może to jest normalne i nie trzeba się martwić, ale dlaczego inne mają piękne zielone liście?
Sawko napisz jak ją dużo przycinasz wiosną.
Dziewczyny mam jeszcze pytanie, moim niektórym różom zaczynają żółknąć i opadać liście. Były pryskane na plamistość i na mszyce, jeśli brakowałoby im jakiegoś minerału to i tak za późno na nawożenie. Może to jest normalne i nie trzeba się martwić, ale dlaczego inne mają piękne zielone liście?
Pozdrawiam Olga
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
U mnie też opadają ale to normalne
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Ola, zdjęcie, które widziałaś pochodziło z roku ubiegłego - wtedy była po wiosennym przycinaniu. W tym roku nie przycięłam nic i moje gwiazdy próbowały robić za pnące, kilka pędów miało ponad dwa metry. I tak, jak pisze sawka, były te pędy wiotkie, musiałam je podpierać. Na wiosnę poprzycinam dość mocno, zastanawiam się nad skróceniem nawet o połowę. Chociaż p. Chodun mówił o oszczędnym cięciu angielek. Ale tak już mam, że jak się czegoś robić nie powinno, to ja to zrobię na pewno .
Ciebie problem cięcia w przyszłym roku jeszcze nie dotyczy, to masz cały rok na przemyślenia.
A żółte liście na niektórych - może akurat te mają trochę bardziej sucho albo taka ich uroda. W każdym razie nie ma raczej powodu do niepokoju.
Pozrdowienia, Anka
Ciebie problem cięcia w przyszłym roku jeszcze nie dotyczy, to masz cały rok na przemyślenia.
A żółte liście na niektórych - może akurat te mają trochę bardziej sucho albo taka ich uroda. W każdym razie nie ma raczej powodu do niepokoju.
Pozrdowienia, Anka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Olu, przycinam angielki do grubości ołówka, czyli wycinam wszystkie pędy które są cieńsze. Moje krzewy są już starsze i duże więc średnio to wychodzi tak 60-80cm.
Ale, tak jak napisała Anka, Twoim w przyszłym roku to trzeba dać się rozrosnąć.
Ale, tak jak napisała Anka, Twoim w przyszłym roku to trzeba dać się rozrosnąć.
Pozdrawiam. Sławka
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Macie racje,że przycinanie jeszcze mnie nie dotyczy ale już wszystkie wiadomości skrzętnie zapisuję aby później je zastosować.Wracając do żółknących liści na różach, podlewam je mniej niż latem żeby miały tak w sam raz. Ostatnio przeczytałam w internecie że jesienią róże nie należy już podlewać, bo to pobudza je do rośnięcia a powinny zaczynać drewnieć.Myślę że w ogóle nie podlewane mogły by uschnąć, a co Wy na ten temat sądzicie?
Miło mi że dzielicie się ze mną swoim doświadczeniem.
Miło mi że dzielicie się ze mną swoim doświadczeniem.
Pozdrawiam Olga
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Jeszcze polecam Abrahama Darby ,Mary Rose , Graham Thomas angielskie terminatorki
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Mati! Dzisiaj czekam na dostawę róż, miedzy innymi Graham Thomas,którą polecasz.Jak ona się u ciebie sprawuje?
Pozdrawiam Olga
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Mam ją dopiero od czwartku ale u innych bardzo zdrowa dość odporna na choroby i mróz pięknie długo i obficie kwitnie dość duża szybko rośnie i te jej kwiatuszki
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Dzisiaj dostarczono mi ostatnią z zamówionych róż i mam zmartwienie. Krzew jest dość ładny, ale cóż z tego kiedy na dwóch gałązkach są duże otarcia kory, a trzecie to głębokie pęknięcie wzdłuż pędu. Czy zabezpieczenie maścią ogrodniczą wystarczy żeby nie wdała się jakaś choroba. Jeśli coś jeszcze można zrobić żeby ją zabezpieczyć to proszę o radę.
Pozdrawiam Olga
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Maścią i zakopczykuj do tego miejsca bo może wymarznąć
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 686
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże kraczaste w cieniu domu
Mocno przyciąć i zakopczykować.