Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Muszę się w końcu wpisać, bo mi wątek ucieknie.
Widzę, że z pomidorami zaszalałaś. Masz pomidorowy lasek.
Moje jeszcze w torebkach.
Widzę, że z pomidorami zaszalałaś. Masz pomidorowy lasek.
Moje jeszcze w torebkach.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Małgosiu .Będzie mi miło jak czasem odwiedzisz mnie i drapniesz słówko .
Alinko, taka zaplątana jestem ostatnio ze niewiele brakowało, a przegapiłabym kwitnienie i nie zrobiła fotki .To właściwie ostatnie tchnienie
Dorotko, komu jak komu ale Tobie to nic nie ucieknie .Bardzo mi miło mieć Ciebie przy sobie również w tej części
Chciałam się dziś podzielić z Wami radosną informacją!Podjęlam wreszcie decyzję i posadziłam dziś maliny Od jesieni ni emogłam się zdecydować co do miejsca i wreszcie dziś się namyśliłam.Dla mnie to bardzo ważne, bowiem jutro wykopię te które rosły na glinianej części mojego nowego ogródka.Takie krok milowy dla mnie .Ale wiało... teraz bez naleweczki lipowej się nie da
Wczoraj widziałam się też z Krzyśkiem z Lili Wodnych.Dobrze ze miałam aparat to zrobiłam kilka zdjęć roślinkom.Miał też żurawki.Wydaje mi się że wyglądają całkiem przyzwoicie.
Zaciekawiły mnie tez iglaczki
Ten niesamowicie wdzięczny do foto:
I jeszcze maluszki
No to pokazałam co widziałam.Ja tez maluszka przywiozłam, ale się na sesję jeszcze nie załapał
Podczas gdy ja robiłam zdjęcia mój M zakupił jeszcze 2 jagody kamczackie.One mają już takie spore pąki, więc zastanawiam się czy można je posadzić do gruntu?Czy mrozki mogą je zmarnować?
Alinko, taka zaplątana jestem ostatnio ze niewiele brakowało, a przegapiłabym kwitnienie i nie zrobiła fotki .To właściwie ostatnie tchnienie
Dorotko, komu jak komu ale Tobie to nic nie ucieknie .Bardzo mi miło mieć Ciebie przy sobie również w tej części
Chciałam się dziś podzielić z Wami radosną informacją!Podjęlam wreszcie decyzję i posadziłam dziś maliny Od jesieni ni emogłam się zdecydować co do miejsca i wreszcie dziś się namyśliłam.Dla mnie to bardzo ważne, bowiem jutro wykopię te które rosły na glinianej części mojego nowego ogródka.Takie krok milowy dla mnie .Ale wiało... teraz bez naleweczki lipowej się nie da
Wczoraj widziałam się też z Krzyśkiem z Lili Wodnych.Dobrze ze miałam aparat to zrobiłam kilka zdjęć roślinkom.Miał też żurawki.Wydaje mi się że wyglądają całkiem przyzwoicie.
Zaciekawiły mnie tez iglaczki
Ten niesamowicie wdzięczny do foto:
I jeszcze maluszki
No to pokazałam co widziałam.Ja tez maluszka przywiozłam, ale się na sesję jeszcze nie załapał
Podczas gdy ja robiłam zdjęcia mój M zakupił jeszcze 2 jagody kamczackie.One mają już takie spore pąki, więc zastanawiam się czy można je posadzić do gruntu?Czy mrozki mogą je zmarnować?
- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
I Ania już szaleje... jak rybka w wodzie Ciekawa jestem co takiego kupiłaś, więc czekam na foto
Z tymi pączkami to taki ryzyk fizyk. Jeśli w pączkach nie widać jeszcze nic zielonego to ja bym wsadziła do gruntu ale może więksi znawcy niech się wypowiedzą Hej Hej
Z tymi pączkami to taki ryzyk fizyk. Jeśli w pączkach nie widać jeszcze nic zielonego to ja bym wsadziła do gruntu ale może więksi znawcy niech się wypowiedzą Hej Hej
Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1884
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Witaj Aniu, ja tam się boję jechać do ogrodniczego, bo tam wszystko kusi .....a fundusze marniutkie
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Tylko maluszka
Ja tam mam co rok wydatek rzędu 50 zł na żurawki,bo ładne-w końcu dojdzie do tego,że te same będę kupować
A wsadza się niby jak mrozu nie ma.
A pączki jak mają zmarznąć,to zmarzną raczej i w gruncie,i w doniczce.
Ja tam mam co rok wydatek rzędu 50 zł na żurawki,bo ładne-w końcu dojdzie do tego,że te same będę kupować
A wsadza się niby jak mrozu nie ma.
A pączki jak mają zmarznąć,to zmarzną raczej i w gruncie,i w doniczce.
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Alinko, ja grzeczniutka jestem jeszcze .WQ tym roku mam troszkę inne plany.Nigdy nie wiem jaką sumę będę mogla przeznaczyć w ciągu sezonu na rośliny więc w tym roku pomyślałam ze właśnie zamiast drobnicy bylinowej może pora kupiś jakieś iglaki które dadzą ładne tło i wygląd również zimą.Do tej pory w tym malutkim ogródeczku nie spieszyłam się z sadzeniem igliwia jakoś.Teraz pora zmienić plany .
Małgosiu, to tak jak u nas w większości.Pieniadze jak woda przez palce uciekają. Czasem coś się kupi, ale na ogół to jednak mam inne ważniejsze wydatki.Teraz znowu moja rodzina jest "pociągająca". Tym razem mnie również cos bierze, więc znowu trzeba się liczyć z wydatkiem...
Tulap, ja w zasadzie to tylko w żurawkach uzupełniam braki.W ubiegłum roku z Lili Wodnych, ze szkółki przywiozłam 70 Żurawek, kilka floksów, trawy, pięknie pachnącą kalinę i kilka innych drobiazgów.Jak można to się szaleją, a jak trzeba to się pasa ściska To dopiero początek sezonu i kto wie co ja jeszcze wymyślę
Udało mi się dostać kontakt do Pana który sprzedał tą jagode.Spokojnie kazał ją sadzic.Zimowała na dworze i jest zachartowana.Pączki ma takie
Kolejny pracowity dzień za mną.Maliny wykopane z ogrodu i posadzone w nowym miejscu .Choć to tylko kilka krzaczków, ale jestem tak zadowolona jakbym hektar posadziła .Znowu zmarzłam bo wiało mocno i zimno, ale i słonko było więc wit D mnie wzmocniła.
Znalazły się tez krokusy które myśałam ze wyginęły.Jakoś te fioletowe późnej wychodzą...
Maluszek którego przywiozłam to pinus parviflora Fukai.Wygląda mniej więcej tak:
Jeszcze takie kwiatki znalazłam
Powoli z zimowego snu zaczynają się budzić żurawki
Więcej żurawkowych kolorów z mojego ogródeczka będzie można ogladac tu
Małgosiu, to tak jak u nas w większości.Pieniadze jak woda przez palce uciekają. Czasem coś się kupi, ale na ogół to jednak mam inne ważniejsze wydatki.Teraz znowu moja rodzina jest "pociągająca". Tym razem mnie również cos bierze, więc znowu trzeba się liczyć z wydatkiem...
Tulap, ja w zasadzie to tylko w żurawkach uzupełniam braki.W ubiegłum roku z Lili Wodnych, ze szkółki przywiozłam 70 Żurawek, kilka floksów, trawy, pięknie pachnącą kalinę i kilka innych drobiazgów.Jak można to się szaleją, a jak trzeba to się pasa ściska To dopiero początek sezonu i kto wie co ja jeszcze wymyślę
Udało mi się dostać kontakt do Pana który sprzedał tą jagode.Spokojnie kazał ją sadzic.Zimowała na dworze i jest zachartowana.Pączki ma takie
Kolejny pracowity dzień za mną.Maliny wykopane z ogrodu i posadzone w nowym miejscu .Choć to tylko kilka krzaczków, ale jestem tak zadowolona jakbym hektar posadziła .Znowu zmarzłam bo wiało mocno i zimno, ale i słonko było więc wit D mnie wzmocniła.
Znalazły się tez krokusy które myśałam ze wyginęły.Jakoś te fioletowe późnej wychodzą...
Maluszek którego przywiozłam to pinus parviflora Fukai.Wygląda mniej więcej tak:
Jeszcze takie kwiatki znalazłam
Powoli z zimowego snu zaczynają się budzić żurawki
Więcej żurawkowych kolorów z mojego ogródeczka będzie można ogladac tu
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Aneczko! Bardzo dobry pomysł z iglakami! Ja nie mam ich dużo na rabatach, ale w kilku miejscach, w których rosną są naprawdę już spore jak wiesz. W zeszłym roku dokupiłam kilka mniejszych sztuk na jesiennej wyprzedaży, a i w tym H obdarował mnie kilkoma na dzień kobiet. Wszystko to maleństwa, ale co tam.
Do Twojego ogrodu przyda się też kilka krzaków liściastych, których u mnie również było mało, ale nadrobiłam tej wiosny...
Z liściastymi troszkę prościej, bo można sporo pozyskać z patyczków. Właśnie sama ukorzeniam hortensje bukietowe, czarny bez i pęcherznicę.
Będę przycinała dość mocno bukszpany i mogę się podzielić co ciekawszymi ,,ścinkami" do ukorzenienia.
Krokusy przepiękne, a i oba leszczynowe zdjęcia fajne. Dobrze, że oglądałam program w sobotę, to wiem jak pomóc leszczynie w owocowaniu, choć moje (a zwłaszcza ta czerwona) nie mają dużo kwiatów żeńskich.
Do Twojego ogrodu przyda się też kilka krzaków liściastych, których u mnie również było mało, ale nadrobiłam tej wiosny...
Z liściastymi troszkę prościej, bo można sporo pozyskać z patyczków. Właśnie sama ukorzeniam hortensje bukietowe, czarny bez i pęcherznicę.
Będę przycinała dość mocno bukszpany i mogę się podzielić co ciekawszymi ,,ścinkami" do ukorzenienia.
Krokusy przepiękne, a i oba leszczynowe zdjęcia fajne. Dobrze, że oglądałam program w sobotę, to wiem jak pomóc leszczynie w owocowaniu, choć moje (a zwłaszcza ta czerwona) nie mają dużo kwiatów żeńskich.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Moja leszczynka ma raptem 2 żeńskie kwiatuszki.Dzięki temu samemu programowi który oglądałś Ty zwróciłam uwagę na te małe czerwone wypustki.W żuciu nie zauważyłabym takiego maleństwa .
Iglaczek mam malutki i to jest taka miniaturka.Podobno po 10 latach dorasta do 1,50m.Ciekawsze scinki chętnie przygarnę, tym bardziej ze z tamtych kawałków połowa mi się przyjęła, a chciałabym bukszpanu troszkę mieć i to niekoniecznie jako duże okazy, ale właśnie takie do cięcia.Ten mały niebieski świerk też udało mi się ukorzenić i mam chyba ze 3 sadzoneczki , więc na początek już coś mam Teraz skupiam się mimo wszystko na porządkach.Przynajmniej miałam taki plan.Ale nie wykluczone ze te plany zmienię, bo dziś już jestem tak bardzo pociągają ca ze .Dopadło i mnie....
Iglaczek mam malutki i to jest taka miniaturka.Podobno po 10 latach dorasta do 1,50m.Ciekawsze scinki chętnie przygarnę, tym bardziej ze z tamtych kawałków połowa mi się przyjęła, a chciałabym bukszpanu troszkę mieć i to niekoniecznie jako duże okazy, ale właśnie takie do cięcia.Ten mały niebieski świerk też udało mi się ukorzenić i mam chyba ze 3 sadzoneczki , więc na początek już coś mam Teraz skupiam się mimo wszystko na porządkach.Przynajmniej miałam taki plan.Ale nie wykluczone ze te plany zmienię, bo dziś już jestem tak bardzo pociągają ca ze .Dopadło i mnie....
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Co ty za kwiatki masz
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Cześć Aneczko !!
Mało jestem...ale się wpisuję, co by Cię nie zgubić..
Piękniste roślinki..wiosna aż kipi u Ciebie w ogrodzie....niedługo będzie zielono i kolorowo...wspaniale rozpoczęty watek!!!
Mało jestem...ale się wpisuję, co by Cię nie zgubić..
Piękniste roślinki..wiosna aż kipi u Ciebie w ogrodzie....niedługo będzie zielono i kolorowo...wspaniale rozpoczęty watek!!!
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Aniu te fioletowe krokusy to "cudo". Trudno taki kolor uchwycić a Tobie się udało majstersztyk życzę
Pozdrawiam Ela
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Aniu, śliczna wiosna u Ciebie, widzę, że krokusiki jednak zakwitły, fajnego maluszka kupiłaś , wspominałaś ostatnio w moim wątku o ukorzenianiu róż nadzianych na kartofel, napisz coś więcej proszę, chętnie bym spróbowała
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1884
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Aniu, piękne krokusy, co roku obiecuję sobie że kupię ale jak już jestem w ogrodniczym wybieram tulipany
Nasza rodzinka dopiero co się wykurowała...
zdrówka
Nasza rodzinka dopiero co się wykurowała...
zdrówka
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II