
Mam nadzieję, że mi się udało. Co prawda nie zauważyłem pyłku, tylko słupki, ale być może to z powodu małych rozmiarów kwiatków.
Dam znać jeżeli zauważę zalążki owoców

Czy kwiaty opadły?wirtual24 pisze:Niestety, owoce nie zawiązały się na tamtych kwiatach, ale może to dlatego, że one szybko przekwitają, a ja zapylałem dopiero wieczorem. Dzisiaj pojawiły się następne dwa kwiatki więc tym razem spróbuję zapylić je rano,
Te kwiaty szybko się rozwijają i równie szybko przekwitają. Zaczynają przekwitać wieczorem jeszcze tego samego dnia, co rozwinęły się z pąków. Te, które zakwitły najwcześniej (4-5 dni temu) są już dziś całkiem obeschnięte, włącznie ze zbrązowiałą łodyżką i na pierwszy rzut oka widać, że nic z nich nie będzieKaRo pisze:Czy kwiaty opadły?
Jak po 3 dniach od "zabiegu" można powiedzieć że nie zawiązały się owoce.
Nie rozumiem czegoś.
Masz większe możliwości niż pszczoła czy trzmiel,po prostu rozchyl dojrzałe kwiaty i poprzenoś pyłek,nawet jak go nie widzisz podotykaj pędzelkiem tu,tam i siam...
Oto, co przetłumaczyłem z tego fragmentu:Species in the genus Arachis have an interesting reproductive biology because the seed-containing pods mature underground instead of aerially as in most legumes. How does this happen? The flowers don't usually open, and are self-pollinated. After pollination, there is cell division below the young pod sending it down on a stalk and pushing it into the ground where it matures. Once mature, the two halves of the pod, each containing a seed, are pushed apart, so that the seeds grow separately in the soil. Burying the pod in this way is apparently an adaptation for promoting seed survival in dry periods.