Ficus elastica 'Tricolor' - pielęgnacja, problemy w uprawie
Poczytałam i zaczęłam analizować podlewanie. Nie mam pewności, czy nie podlewałam za często. Tym bardziej, że przez święta bywałam mniej w domu i bywało chłodniej (ok. 20%). Doniczkę z okolic kaloryfera przeniosłam dalej, więc całkiem możliwe, że ziemia nie zdążyła przeschnąć przed kolejnym podlewanie. Przesuszę go trochę i zobaczymy.
Bateria wysiadła nim zrobiłam zdjęcie ziemi. Dodam, gdy kupię baterie. Na połowie ziemi od strony okna (stał na parapecie) jest rudawy nalot.
Bateria wysiadła nim zrobiłam zdjęcie ziemi. Dodam, gdy kupię baterie. Na połowie ziemi od strony okna (stał na parapecie) jest rudawy nalot.
Mam nadzieje że w tej osłonce pod doniczką jest podstawek bo inaczej czeka Cię na 100% przesadzanie jeśli doniczka nie ma odpływu, widać z tych zdjęć że ma za mokrą ziemię. Nalot na ziemi to wytrącający się węglan wapnia, zbierz go ziemię przyprósz piaskiem i przejdź na podlewanie rośliny mieszanką wody odstanej z przegotowaną 1:1.
Jak go przesadziłam po kupieniu dałam mu piasek na dno, podstawkę ma. Powinnam była do zdjęcia wyjąć go z osłonki. Doniczka kwadratowa 13X13x13. Od tygodnia nie podlewany a nadal ma wilgotno. Jak wyjęłam go z doniczki zobaczyłam, że w świeża ziemię puścił już korzonki, a na dnie została tylko warstwa piasku.
Podlewam swoje kwiaty przegotowaną wodą z własnej studni. Studnia 7m głęboka. Woda zdatna do picia. Rzadziej podlewam nieprzegotowaną. Czasem też deszczówką, jak zbierze się wystarczająco.
Czy można do mieszanki ziemi dodawać piasek tzw. budowlany? Taki, który stosuje się do wyrobu betonu.
Podlewam swoje kwiaty przegotowaną wodą z własnej studni. Studnia 7m głęboka. Woda zdatna do picia. Rzadziej podlewam nieprzegotowaną. Czasem też deszczówką, jak zbierze się wystarczająco.
Czy można do mieszanki ziemi dodawać piasek tzw. budowlany? Taki, który stosuje się do wyrobu betonu.
Ma najprawdopodobniej zbyt torfową w składzie ziemię jak to bywa z ziemiami uniwersalnymi, poczytaj sobie o warunkach jakie powinnaś mu zapewnić tutaj kliknij, ziemia bazowa może być np. dla palm a torf jako dodatek.
Tak, tak. Czytałam. Już podawałeś ten link wcześniej. Fakt, nie wiedziałam jak je traktować zimą.
Cytat z twojego linku jest mniej optymistyczny dla mojego sprężystego, ale nic jak poczekać na efekty zmian w podlewaniu.
"Duże, brązowe plamy, powiększające się od brzegów, są objawem choroby powodowanej przez grzyb z rodzaju Gloeosporium. Porażone liście należy usunąć, a pozostałe chronić przed infekcją opryskując dostępnymi na rynku fungicydami systemicznymi."
Chore liście pozostawiłam. Na pierwszy rzut oka gości plam nie widać, a przynajmniej nie jest goły u dołu.
Wiosną kupię ziemię dla palm . Dotychczas nie zależało mi na bujnym wzroście fikusów, bo na parapecie niewiele się zmieści. Co wiosnę ostro je ciachałam. Ze względu na powiększenie powierzchni życiowej i zwiększoną liczbę parapetów itp. dam im swobodnie rosnąc. Spore i zdrowe krzaczory mile widziane
Dotychczas miałam 3 odmiany beniamina i nie kaprysiły. Co roku tylko w okolicy pochmurnych dni grudnia spuszczały trochę liści. Widać ze sprężystym nie tak łatwo.
Cytat z twojego linku jest mniej optymistyczny dla mojego sprężystego, ale nic jak poczekać na efekty zmian w podlewaniu.
"Duże, brązowe plamy, powiększające się od brzegów, są objawem choroby powodowanej przez grzyb z rodzaju Gloeosporium. Porażone liście należy usunąć, a pozostałe chronić przed infekcją opryskując dostępnymi na rynku fungicydami systemicznymi."
Chore liście pozostawiłam. Na pierwszy rzut oka gości plam nie widać, a przynajmniej nie jest goły u dołu.
Wiosną kupię ziemię dla palm . Dotychczas nie zależało mi na bujnym wzroście fikusów, bo na parapecie niewiele się zmieści. Co wiosnę ostro je ciachałam. Ze względu na powiększenie powierzchni życiowej i zwiększoną liczbę parapetów itp. dam im swobodnie rosnąc. Spore i zdrowe krzaczory mile widziane
Dotychczas miałam 3 odmiany beniamina i nie kaprysiły. Co roku tylko w okolicy pochmurnych dni grudnia spuszczały trochę liści. Widać ze sprężystym nie tak łatwo.
Wydaje mi się, że mam podobny problem z kolegą, który trafił pod mój dach w dniu wczorajszym. Nie mam pojęcia jakie miał wcześniej warunki. Czytałam wskazany link, więc wiem co mu potrzeba.
Ma 13 listków (z czubka rosnie mu maleńki listek, jest na razie cienką rurką) z czego 5 ma takie właśnie plamy.
Ma około 70 cm do wierzchołka najwyższego liścia.
To zdjęcie najsłabiej wyglądającego liścia.
Czy w jego przypadku mamy do czynienia z "Duże, brązowe plamy, powiększające się od brzegów, są objawem choroby powodowanej przez grzyb z rodzaju Gloeosporium. Porażone liście należy usunąć, a pozostałe chronić przed infekcją opryskując dostępnymi na rynku fungicydami systemicznymi."? Czy też może dolega mu coś innego?
Ma 13 listków (z czubka rosnie mu maleńki listek, jest na razie cienką rurką) z czego 5 ma takie właśnie plamy.
Ma około 70 cm do wierzchołka najwyższego liścia.
To zdjęcie najsłabiej wyglądającego liścia.
Czy w jego przypadku mamy do czynienia z "Duże, brązowe plamy, powiększające się od brzegów, są objawem choroby powodowanej przez grzyb z rodzaju Gloeosporium. Porażone liście należy usunąć, a pozostałe chronić przed infekcją opryskując dostępnymi na rynku fungicydami systemicznymi."? Czy też może dolega mu coś innego?
Ewa
Nie, to nie jest ta choroba bo to wygląda na suchą nekrozę liścia, najprawdopodobniej jest to spowodowane złymi warunkami jakie miała roślina zapewniona wcześniej, wytnij to nożyczkami przy zdrowej tkance (wiem że liście nie będą efektownie wyglądały ale i tak z czasem roślina je straci), przesadź, zapewnij odpowiednie warunki i zrób oprysk np. Bravo 500 SC 0,15% (1,5ml środka w1l wody) lub Topsin M 500 SC 0,1% (1ml w 1 l wody). Oprysk powtórz po 5 dniach a po kolejnych dwóch powycieraj mu dokładnie liście wilgotną szmatką bawełnianą i letnią wodą.