Grubosz - Crassula cz.4
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Grubosz kwitnący
Rośliny najlepiej przesadzać wiosną,ale jeśli jest to konieczne wcześniej to oczywiście można.
Twojemu gruboszowi nic się nie stanie
Co do rozmnożenia roślinki także możesz teraz ,ale od wiosny więcej słoneczka będzie i roślinka z pewnością będzie lepiej rosła.
Szkoda,że boisz się przyciąć roślinkę to by jej nie zaszkodziło,a lepiej by się prezentowała.
Twojemu gruboszowi nic się nie stanie
Co do rozmnożenia roślinki także możesz teraz ,ale od wiosny więcej słoneczka będzie i roślinka z pewnością będzie lepiej rosła.
Szkoda,że boisz się przyciąć roślinkę to by jej nie zaszkodziło,a lepiej by się prezentowała.
Grubosz - Crassula cz.4
Witam! Od początku czerwca moje grubosze stoją na oknie z wystawą zachodnią. Słoneczko mają od ok 15 do wieczora. Jeden większy okaz, po przycięciu nadal ma silnie czerwone dolne partie liści. Dziś odpadło mu kilka liści(pierwszy raz od przestawienia),wydaje mi się,że z powodu poparzenia słonecznego. Przy drugiej roślinie nawet nowe liście są czerwone. I tu pojawia się moje pytanie,czy to stanowisko jest dla nich zbyt słoneczne. To już blisko dwa miesiące myślałam,że rośliny już do tego czasu się przyzwyczają. Tym bardziej,że pogoda raczej średnia. Nie ma upałów ani palącego słońca. Powinnam je przestawić na wschodnią wystawę??? Czy po prostu zignorować to i zostawić tam gdzie są. Będę bardzo wdzięczna za wskazówki. Pozdrawiam bardzo
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 28 sty 2015, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno
Wystawa zachodnia jest problematyczna, ponieważ rośliny dostają od razu dość mocną dawkę promieniowania. Gdy słońce je oświetli o tej 14/15 godzinie rośliny nie mają czasu na stopniowe przyjmowanie coraz większego promieniowania tak jak jest to na wystawie południowej. Nie napisałaś jaki jest to grubosz ale domyślam się, że podstawowy C.ovata. Ja również posiadam stanowisko zachodnie i czerwienienie liści u ovaty było także moim zmartwieniem. Co prawda nie doszło do tego, że liście odpadały ale czerwienienie od spodu było widoczne. Tak czy siak przyciąłem grubosza dość radykalnie, nowe liście nie brunatnieją, grubosz ma się dobrze tak jak cała reszta. Przestawienie na wschód może być dobrym pomysłem. Można spróbować również cieniowania na zachodzie (domyślam się, że stoją na balkonie ).
PS. Jeżeli możesz wrzuć zdjęcia. Odpadanie liści może mieć jeszcze jedną przyczynę bardziej przyziemną ale najpierw musiałbym zobaczyć roślinę.
PS. Jeżeli możesz wrzuć zdjęcia. Odpadanie liści może mieć jeszcze jedną przyczynę bardziej przyziemną ale najpierw musiałbym zobaczyć roślinę.
Marcin
Re: Grubosz - Crassula cz.3
aha, mam też małego "shreka" u którego nawet nowe liście są zabarwione na czerwono. Zapomniałam dodać wcześniej
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Dzień dobry!
Jestem nowy na Waszym forum, witam wszystkich jego Użytkowników. Przenoszę mój post z innego działu (zgodnie ze wskazówką moderatora).
Kilka lat temu dostałem grubosza. Przez cały ten czas stał w pokoju przy oknie, mama go podlewała. Kilku tygodni temu wziąłem grubosza do siebie:) I zacząłem się nim interesować. Grubosz chyba nie był w najlepszym stanie. Był cały wykrzywiony na jedną stronę. Przekrzywienie było na tyle mocne, że musiał być podtrzymywany przez kijki. Pomyślałem, że tak nie może być:) Zacząłem szukać informacji i tak trafiłem na Wasze forum. W międzyczasie trochę nieświadomie zacząłem go podcinać. Niektóre gałęzie były tak duże i ciężkie, że przy jednostronnym rozroście doniczka prawie się przewracała. Kiedyś nawet zastałem grubosza przewróconego.
Jestem zupełnie początkujący jeśli chodzi o rośliny. Ciężko mi fachowo opisać aktualny stan drzewka, dlatego zamieszczam zdjęcia. Byłbym wdzięczny za wszelkie informacje co do jego aktualnego stanu oraz wskazówki, które pomogą mi doprowadzić go do zdrowia.
Wspomniane zdjęcia:
Jestem nowy na Waszym forum, witam wszystkich jego Użytkowników. Przenoszę mój post z innego działu (zgodnie ze wskazówką moderatora).
Kilka lat temu dostałem grubosza. Przez cały ten czas stał w pokoju przy oknie, mama go podlewała. Kilku tygodni temu wziąłem grubosza do siebie:) I zacząłem się nim interesować. Grubosz chyba nie był w najlepszym stanie. Był cały wykrzywiony na jedną stronę. Przekrzywienie było na tyle mocne, że musiał być podtrzymywany przez kijki. Pomyślałem, że tak nie może być:) Zacząłem szukać informacji i tak trafiłem na Wasze forum. W międzyczasie trochę nieświadomie zacząłem go podcinać. Niektóre gałęzie były tak duże i ciężkie, że przy jednostronnym rozroście doniczka prawie się przewracała. Kiedyś nawet zastałem grubosza przewróconego.
Jestem zupełnie początkujący jeśli chodzi o rośliny. Ciężko mi fachowo opisać aktualny stan drzewka, dlatego zamieszczam zdjęcia. Byłbym wdzięczny za wszelkie informacje co do jego aktualnego stanu oraz wskazówki, które pomogą mi doprowadzić go do zdrowia.
Wspomniane zdjęcia:
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Hej! Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć czego skutkiem jest mięknięcie liści u grubosza? Dziś zauważyłam,że przy moim dużym okazie pojawiły się miękkie końcówki niektórych liści. Zmieniły też one barwę na jakby szarawą, srebrzystą. Chciałabym dodać,że te chore liście to nie są dolne partie rośliny,raczej środkowe. Na różnych forach, każdy jako winowajce wskazuje inna przyczynę. Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Honorato,mogłabyś napisać coś więcej?
W jakim miejscu trzymasz roślinkę,jak często podlewasz?Oglądałaś roślinkę pod kątem szkodników?
To co opisujesz może być atakiem szkodnika jak i przesuszeniem/przelaniem rośliny.
Fotka mile widziana
W jakim miejscu trzymasz roślinkę,jak często podlewasz?Oglądałaś roślinkę pod kątem szkodników?
To co opisujesz może być atakiem szkodnika jak i przesuszeniem/przelaniem rośliny.
Fotka mile widziana
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Hej! Roślinka stoi na wschodnim wystawie plus jak jest słonecznie wystawiam ją na zewnątrz. Podlewam jak ziemia wyschnie. Jak wczoraj zauważyłam,że coś się z nią dzieje to wyciągłam ją,żeby zobaczyć korzenie i czy nie jest zalana. Ziemia była lekko wilgotna. Podłoże przepuszczalne ziemia do kaktusów,kermazyt plus perlit. Poza tym zauważyłam,że niektóre liście tak jak by robią się bladsze,tracą kolor. Zdjęcia wrzucam,chociaż wątpię,żeby byly zbyt przydatne. Jakość pozostawia wiele do życzenia. A ja nie mam za bardzo czym zrobić lepszego zdjęcia. pozdrawiam
martwi mnie drugi lisc od prawego dolnego roku przy dole zdjecia. Końcowka ma inny kolor i jest miekka,ale nie wiem czy Wy cokolwiek tam dostrzeżecie.
A tu ten jeden z większych liści wyraźnie stracił kolor przy końcu. Od czego to moze byc???
martwi mnie drugi lisc od prawego dolnego roku przy dole zdjecia. Końcowka ma inny kolor i jest miekka,ale nie wiem czy Wy cokolwiek tam dostrzeżecie.
A tu ten jeden z większych liści wyraźnie stracił kolor przy końcu. Od czego to moze byc???
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Choć podłoże wydaje się być odpowiednie mam wrażenie,że roślina jednak jest przelana.
To tylko moja opinia i nie jestem pewna w 100%
To tylko moja opinia i nie jestem pewna w 100%
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Hej! Bardzo dziękuję za odpowiedź. Szukałam w innych wątkach informacji. No i niestety mi tez to wygląda na przelanie. Póki co wystawiła m roślinę na zewnątrz. Wietrzy się i grzeje. Mam nadzieję,że nie będzie tragedii pozdrawiam
- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Witaj. Nie jest z nim aż tak źle.harau1986 pisze:...Byłbym wdzięczny za wszelkie informacje co do jego aktualnego stanu oraz wskazówki, które pomogą mi doprowadzić go do zdrowia. ...
Pierwszą rzeczą jaką bym wykonał to próba prostowania rośliny. Spróbuj wbić mocny, sztywny patyczek w doniczkę po przeciwnej stronie niż strona, w którą roślina się pochyla (czyli na pierwszym zdjęciu będzie to prawa strona). Podwiąż delikatnie roślinę aby zaczęła się "pionizować" . Jak zajdzie potrzeba to nawet w dwóch czy trzech miejscach - tylko delikatnie bo roślina mimo, że sprężysta to dosyć krucha i łatwo można ułamać kiedy zbyt silnie się dociąga do patyka. Jeśli się nie podda od razu to trzeba ją prostować stopniowo - ściągając co jakiś czas wiązanie.
Druga rzecz to po wyprostowaniu odsłoniłbym nieco pieńki czyli usunął najniższe odrosty.
Trzecia rzecz to z pewnością usunąłbym wiotkie i cienkie końcówki pędów. Nie bój się przycinania.
Zapewnij mu w sezonie dużo bezpośredniego słońca przyzwyczajając do niego stopniowo, przepuszczalną ziemię z drenażem w doniczce i zobaczysz jak roślina po kilku miesiącach zmieni się na lepsze. Powodzenia
aha i czytaj forum bo tu informacji jest mnóstwo.
Michał