Ogródek Gosi cz.15
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi cz.15
O Gosiu Piękne twoje trawiszcza, z przyjemnością oglądam i werbeny,
Ja ich akurat nie mam.
Ja ich akurat nie mam.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, prawdą jest, że gorzej idzie przeróbka istniejącej już rabaty niż stworzenie całkiem nowej. Chciałam w tym roku przerobić swoją główną rabatę. Przesadzić część zbyt rozrośniętych piwonii, upakować 2-3 dodatkowe róże, niestety jak przyszło co do czego to okazało się, że tego mi szkoda, to w sumie wygląda całkiem nieźle w towarzystwie, a piwonie przecież mogą być odrobinę gęściej Wykopałam jedynie gigantyczne ostróżki, które w tym roku sięgały ponad 2 m. i ostatecznie wyłudziłam kolejny kawałek trawnika na rabatę
- Fabi 12
- 1000p
- Posty: 1253
- Od: 18 sty 2010, o 21:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radwanice i Konin Żag.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Oj nie wiem
Pozdrawiam Fabiola.
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu smagliczka nadmorska pięknie rozświetla rabaty i długo kwitnie.
Tylko dlaczego ona jednoroczna? Trawniczka masz jeszcze dużo, u mnie zaledwie kosiarka przejedzie, ale mój M jeszcze podpowiada, gdzie mogę podkopać.
Tylko dlaczego ona jednoroczna? Trawniczka masz jeszcze dużo, u mnie zaledwie kosiarka przejedzie, ale mój M jeszcze podpowiada, gdzie mogę podkopać.
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu jak ja coś mogę pokazać, skoro sama nie potrafie się tu odnaleźć Zresztą nie jestem najlepsza w robieniu zdjęć i to co wstawiam na forum, zdaje sie być niepodobne do niczego.Margo2 pisze:Beatko, miło mi, że mnie podglądasz
Kiedy pokażesz swoje różności?
Kiedyś mój eM z zatroskaną miną zadał mi pytanie : a dlaczego my właściwie zakładaliśmy ten trawnik? Żebym miała co rwać... odpowiedzałam
Zauważyłam, że masz sporo werbeny patagońskiej. Będziesz ją jakoś zimować czy potraktujesz jako roślinę jednoroczną?
Pozdrawiam. Beata.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Soniu, biale zimowity to tegoroczny prezent od poniżej. Są przepiękne. Mój m. wtrąca swoje trzy grosze we wszystko co robimy w domu i na działce. Jest inny niż wszyscy inni faceci. Czasem żałuję, że nie jest obojętny, bo mogłabym szaleć w ogrodzie. No, ale jest jak jest.
Geniu , ja mam wizję nowo zakładanej rabaty, ale gdy mam przeróbki to się gubię.
W sumie to tworzyłybyśmy zgrany tandem
Aniu, jak będziesz chciała nasionka werbeny to daj znać. Trawy koniecznie musza być w ogrodzie.
Sabinko, prawda, że najtrudniej zrobić przeróbki? Mam identycznie. Szkoda mi wywalić każdą roślinkę. O dziwo powoli zaczynam się uczyć. Ale nauka idzie powoli.
No, ale idzie, dzisiaj odmówiłam otrzymania dalii i piwonii.
Jest dobrze
Fabi, zastanów się
Teresko, ale wcale mi nie przeszkadza mi to, że ona jest jednoroczna. Wysiewa się wszędzie. Musze ją bardzo redukować.
Ale masz dobrze, mój w życiu nie powie, żeby zmniejszyć trawnik. Raczej rabaty
Beatko, z tym fotografowaniem to jest faktycznie problem. Trzeba mieć dobry aparat i dobre oko. Ja nie mam ani tego, ani tego. Wszyscy, którzy mnie odwiedzają w rzeczywistości mówią, że ogród wygląda zupełnie inaczej niż na zdjęciach.
Ale to nieważne. Najważniejsze, że są osoby, z którymi tutaj rozmawiam, mogę podzielić się swoją radością z tworzenia ogrodu, a nawet uzyskać pomoc.
U mnie werbena nie chce zimować. Traktuję jak jednoroczna, ale pięknie się rozsiewa, więc nie ma problemu
Jeśli chcesz mogę podesłać Ci nasionka, albo wiosną sadzonki.
Chyba, że sama odbierzesz
Zrobiło się strasznie zimno. Zaczynam żałować, że w weekend nie zmobilizowałam się bardziej, żeby wsadzić cebulki tulipanów. Zastanawiam się, czy marznąć w ten weekend, czy zostawić na lepsze czasy
Co Wy sadzicie?
Geniu , ja mam wizję nowo zakładanej rabaty, ale gdy mam przeróbki to się gubię.
W sumie to tworzyłybyśmy zgrany tandem
Aniu, jak będziesz chciała nasionka werbeny to daj znać. Trawy koniecznie musza być w ogrodzie.
Sabinko, prawda, że najtrudniej zrobić przeróbki? Mam identycznie. Szkoda mi wywalić każdą roślinkę. O dziwo powoli zaczynam się uczyć. Ale nauka idzie powoli.
No, ale idzie, dzisiaj odmówiłam otrzymania dalii i piwonii.
Jest dobrze
Fabi, zastanów się
Teresko, ale wcale mi nie przeszkadza mi to, że ona jest jednoroczna. Wysiewa się wszędzie. Musze ją bardzo redukować.
Ale masz dobrze, mój w życiu nie powie, żeby zmniejszyć trawnik. Raczej rabaty
Beatko, z tym fotografowaniem to jest faktycznie problem. Trzeba mieć dobry aparat i dobre oko. Ja nie mam ani tego, ani tego. Wszyscy, którzy mnie odwiedzają w rzeczywistości mówią, że ogród wygląda zupełnie inaczej niż na zdjęciach.
Ale to nieważne. Najważniejsze, że są osoby, z którymi tutaj rozmawiam, mogę podzielić się swoją radością z tworzenia ogrodu, a nawet uzyskać pomoc.
U mnie werbena nie chce zimować. Traktuję jak jednoroczna, ale pięknie się rozsiewa, więc nie ma problemu
Jeśli chcesz mogę podesłać Ci nasionka, albo wiosną sadzonki.
Chyba, że sama odbierzesz
Zrobiło się strasznie zimno. Zaczynam żałować, że w weekend nie zmobilizowałam się bardziej, żeby wsadzić cebulki tulipanów. Zastanawiam się, czy marznąć w ten weekend, czy zostawić na lepsze czasy
Co Wy sadzicie?
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, ciężko powiedzieć jak jeszcze będzie. Były takie zimy, że dziewczyny jeszcze w grudniu sadziły tulipany Póki co na przyszły tydzień zapowiadają pierwsze opady śniegu, więc może warto wykorzystać ostatnie słoneczne dni niż sadzić później w ocieplanych rękawicach
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, nie wiem dlaczego chłopy upierają się tak przy tym trawniku. Mój trawnik jest ''ogrodzony'' kostką, więc uszczknąć się nie da, ale zaczęłam sadzić na środku
Cebulki tulipanów zdążysz jeszcze posadzić. Nie sądzę aby w połowie października spadło metr śniegu i trzymało do marca.
Czekam z moimi na posadzenie. Tam gdzie mają rosnąć kwitną dalie i begonie. Może dzisiejszy przymrozek zarządzi wykopki, a i tak to trochę potrwa.
Cebulki tulipanów zdążysz jeszcze posadzić. Nie sądzę aby w połowie października spadło metr śniegu i trzymało do marca.
Czekam z moimi na posadzenie. Tam gdzie mają rosnąć kwitną dalie i begonie. Może dzisiejszy przymrozek zarządzi wykopki, a i tak to trochę potrwa.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogródek Gosi cz.15
W tamtym roku sadziłam w grudniu tulipany i wszystkie inne w ilości hurtowej, jak na mój ogródek, czyli okolo 150 sztuk, i wszystkie kwitły wiosną. Nie wystartowała tylko szachownica kostkowana.
Nie bój się o termin, nic na siłę. Z drugiej strony: ja pracuję w każdą pogodę. Podobno jest tylko złe ubranie, nie pogoda - potwierdzam.
Nie bój się o termin, nic na siłę. Z drugiej strony: ja pracuję w każdą pogodę. Podobno jest tylko złe ubranie, nie pogoda - potwierdzam.
Pozdrawiam
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu tak późno zakwitają Ci białe chryzantemy tiki tip? ,moje już przekwitły .
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Ja też nie posadziłam jeszcze wszystkich cebulowych, zrobiło się zimno, mam nadzieję ,że wyższe temperatury przed ostateczną zimą jeszcze nastaną ! Czekam! Dzisiaj byłam godzinkę w południe i podlewałam z węża bo sucho bardzo...Rośliny chyba bardziej podatne na przymrozki bez wody są...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Sabinko, dzisiaj mimo wszystko popracowałam, nie było tak źle. Najgorszy jest wiart, ale przed południem prawie go nie było.
Mój m. wpadł szał porządkowania. Z sadzenia nici, ale za to trochę ogarnęliśmy obejście. To też trzeba było zrobić, więc jestem zadowolona. Może jutro się uda?
Aniu, mój w zyciu nie pozwoli na zrobieniu czegoś na środku trawnika. Byłaby święta wojna
Ale na razie ja się nie upieram. Nie ma ten trawnik. Małymi kroczkami
Wiem, że dziewczyny sadziły w grudniu. Ale ja tak nie lubię tej jesiennej pracy. Zdecydowanie wolę zmarznąć wiosną, niż teraz. Jakoś wtedy panuje większy optymizm, oczekiwanie nadejścia cieplejszych dni.
Ale cebulko do wiosny nei poczekają
Justyś, ja też mam sporo cebulek, część kupiłam, część dostałam od mojej sąsiadki. Musze przejrzeć wiosenne zdjęcia, bo nie pamiętam gdzie już rosną tulipany. Szkoda, że nie można sadzić wtedy kiedy już rosną. Byłoby wszystko wiadomo.
Wyobraź sobie, że popracowałam. Było cudnie. Zimno, nie jest najgorsze, najgorszy jest wiatr.
Geniu, tiki kwitnie mi od sierpnia. Teraz rozwijają się kolejne kwiatki. Natomiast Margo dopiero zaczyna. Mam jeszcze 5 innych, które czekają na kwitnienie.
Maryniu, ja miałam podlewać dzisiaj, ale niestety nie wyrobiłam się. Przekładam na jutro. Masz rację. Roślinki trzeba podlać, żeby lepiej przetrwały zimę. Co tam zimę, żeby przetrwały jesień. Jeszcze tak suchego roku nie pamiętam.
Trochę tu się zmieniło
Zniknął z końca zasuszony iglak. Wydaje mi się, że jest lepiej
To ten po środku
Nie mogę znaleźć lepszego zdjęcia sprzed
Teraz jakby otworzyła się przestrzeń. Z tyłu rośnie wysoki miskant, w tym roku zmasakrowany, bo prawie w ogóle nie podlewany. Jest mizerny i pewnie w tym roku już nie zakwitnie.
Jeszcze muszę wywalić te jałowce z tyłu. No i zastanawiam się nad żółtą tują. O dziwo m. prawie nie protestował.
Mój m. wpadł szał porządkowania. Z sadzenia nici, ale za to trochę ogarnęliśmy obejście. To też trzeba było zrobić, więc jestem zadowolona. Może jutro się uda?
Aniu, mój w zyciu nie pozwoli na zrobieniu czegoś na środku trawnika. Byłaby święta wojna
Ale na razie ja się nie upieram. Nie ma ten trawnik. Małymi kroczkami
Wiem, że dziewczyny sadziły w grudniu. Ale ja tak nie lubię tej jesiennej pracy. Zdecydowanie wolę zmarznąć wiosną, niż teraz. Jakoś wtedy panuje większy optymizm, oczekiwanie nadejścia cieplejszych dni.
Ale cebulko do wiosny nei poczekają
Justyś, ja też mam sporo cebulek, część kupiłam, część dostałam od mojej sąsiadki. Musze przejrzeć wiosenne zdjęcia, bo nie pamiętam gdzie już rosną tulipany. Szkoda, że nie można sadzić wtedy kiedy już rosną. Byłoby wszystko wiadomo.
Wyobraź sobie, że popracowałam. Było cudnie. Zimno, nie jest najgorsze, najgorszy jest wiatr.
Geniu, tiki kwitnie mi od sierpnia. Teraz rozwijają się kolejne kwiatki. Natomiast Margo dopiero zaczyna. Mam jeszcze 5 innych, które czekają na kwitnienie.
Maryniu, ja miałam podlewać dzisiaj, ale niestety nie wyrobiłam się. Przekładam na jutro. Masz rację. Roślinki trzeba podlać, żeby lepiej przetrwały zimę. Co tam zimę, żeby przetrwały jesień. Jeszcze tak suchego roku nie pamiętam.
Trochę tu się zmieniło
Zniknął z końca zasuszony iglak. Wydaje mi się, że jest lepiej
To ten po środku
Nie mogę znaleźć lepszego zdjęcia sprzed
Teraz jakby otworzyła się przestrzeń. Z tyłu rośnie wysoki miskant, w tym roku zmasakrowany, bo prawie w ogóle nie podlewany. Jest mizerny i pewnie w tym roku już nie zakwitnie.
Jeszcze muszę wywalić te jałowce z tyłu. No i zastanawiam się nad żółtą tują. O dziwo m. prawie nie protestował.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu ja także powoli, lecz systematycznie pozbywam się brzydnących iglaków z ogrodu.
Nie dość, że źle zaczynają wyglądać, to w dodatku korzenie zabierają składniki pokarmowe bylinom.
Moje cebulowe już prawie posadzone, czeka tylko grabienie liści.
Podobno nadchodzą deszcze, to dobrze, bo susza się robi okrutna.
Miłej niedzieli.
Nie dość, że źle zaczynają wyglądać, to w dodatku korzenie zabierają składniki pokarmowe bylinom.
Moje cebulowe już prawie posadzone, czeka tylko grabienie liści.
Podobno nadchodzą deszcze, to dobrze, bo susza się robi okrutna.
Miłej niedzieli.