Petunia z nasion cz.5
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Petunia z nasion cz.4
Super macie te sieweczki
Moje nasionka dałam do ziemi 18-go i na razie nic nie wychodzi.
Nasiona otoczkowane chyba dłużej wschodzą?
Moje nasionka dałam do ziemi 18-go i na razie nic nie wychodzi.
Nasiona otoczkowane chyba dłużej wschodzą?
Pozdrawiam, Marta.
Re: Petunia z nasion cz.4
Ika, ja miałam takie zwykłe nasionka z paczki petunii zwisającej. Wzeszły mi po około 3-4 dniach ale były przykryte folią bo tak wyczytałam tu na forum, że szybciej wschodzą
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Petunia z nasion cz.4
Moje też przykryte folią, wietrzę kilka razy w ciągu dnia, bo skrapla się woda. Temp. 23-24 st, więc ciepło.
Myślę, że ta otoczka potrzebuje trochę czas, żeby się rozpuścić/ zmięknąć i uwolnić kiełka.
Myślę, że ta otoczka potrzebuje trochę czas, żeby się rozpuścić/ zmięknąć i uwolnić kiełka.
Pozdrawiam, Marta.
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Petunia z nasion cz.4
Chodzi o zapewnienie im wilgotności, poza tym te nasionka są tak małe że przy podlewaniu nawet zraszaczem mogą Ci się poprzesuwać, a to już wiem z własnego doświadczenia (oczywiście te nieotoczkowane)
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Petunia z nasion cz.4
Otoczkowane petunie wysiewałam 13.02 i dopiero wczoraj pojawiły się pierwsze siewki.Ika2008 pisze:Super macie te sieweczki
Moje nasionka dałam do ziemi 18-go i na razie nic nie wychodzi.
Nasiona otoczkowane chyba dłużej wschodzą?
Nieotoczkowane petunie wzeszły 3 dni wcześniej.
Pozdrawiam Kaśka
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Petunia z nasion cz.4
Dzięki Kasiu, pocieszyłaś mnie.
Czekam więc cierpliwie.
Czekam więc cierpliwie.
Pozdrawiam, Marta.
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja pierwszy raz cokolwiek sieję, bo wcześniej nie miałam miejsca, także jeszcze do uszczykiwania nie doszłammajka111 pisze:Dorotko, Twoje petunie wyglądają identycznie jak moje. Też z jednej paczki mam cały las maluchów. Od wczoraj zaczęłam je pikować.
Zegarmistrzowska robota, a ja jeszcze w okularach więc wyzwanie nie lada hahaha. Podważam je patyczkiem do szaszłyków i przenoszę.
Nie mam zbyt dużego doświadczenia ale robię to już trzeci sezon i dwa poprzednie razy były udane.
Petunie miałam wszędzie, na parapetach, tarasie i w ogrodzie. U mnie pojawiał się tylko taki problem, że mało były ukrzewione.
Kwitły obficie i aż do przymrozków. Muszę jeszcze opanować sztukę uszczykiwania. Boję się żeby ich nie uszczeknąć za dużo. Tego muszę się nauczyć jeszcze.
Jakby ktoś miał jakieś fotki czy inne materiały instruktażowe to będę baaaardzo wdzięczna Myślę, że też możesz śmiało zacząć pikować
Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich Roślinkowych bardzo serdecznie.
Wczoraj trochę przepikowałam do wielodoniczki, ale miałam taką średniej wielkości i za dużo to mi tam nie weszło (66szt). Kupiłam taką na 103, tam są takie malutkie te kuwetki jak po danonkach (takie kieliszki) i mam zamiar w to przepikować, choć zdaję sobie sprawę, że do maja to mi urosną tak duże że jeszcze raz będę musiała przesadzać. Nie byłam świadoma tej ilości z opakowania, rodziny mi braknie żeby to wydać w dobre ręce. A te w 9-doniczkach, to zostawię żeby jeszcze urosły. A w ogóle to jestem zdziwiona, że te które przepikowywałam to już takie długie korzenie mają. Kilku niestety te korzenie ukróciłam, ale wsadziłam - pomyślałam sobie że jak nie przeżyją, to w to miejsce dopikuje. Ale dzisiaj wyglądają ładnie. Dwie musiałam wsadzić podwójnie, bo nie mogłam ich rozdzielić.
A najgorsze że mi się miejsce na parapetach skończyło, już do sypialni musiałam wynieść roślinki. A tu często otwieram okno.
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Petunia z nasion cz.4
Część petunii miałam w donicach i skrzynce, a te na które zabrakło miejsca wsadziłam do ogrodu (szkoda mi było je wyrzucić, a z rodziny nikt nie chciał).
A że kwiatowy ogród mam od południa, to petunie narażone były na mega upał.
Dbałam tylko, żeby je regularnie podlewać, nic więcej nie robiłam.
Kwitły bardzo ładnie.
W tym sezonie też tak zrobię, tym razem już świadomie
A że kwiatowy ogród mam od południa, to petunie narażone były na mega upał.
Dbałam tylko, żeby je regularnie podlewać, nic więcej nie robiłam.
Kwitły bardzo ładnie.
W tym sezonie też tak zrobię, tym razem już świadomie
Pozdrawiam Kaśka
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Petunia z nasion cz.4
Petunie dość długo kiełkują i rosną, więc do doniczek się je sieje. A później wsadzasz gdzie możesz.
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Ależ nie zgodzę się absolutnie - petunia bardzo szybko kiełkuje - dobrej jakości nasiona w odpowiedniej temp. kiełkują 4 - 7dni.dorotas24 pisze:Petunie dość długo kiełkują i rosną
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Petunia z nasion cz.4
Wiesz na pewno lepiej, masz doświadczenie. Ja wyczytałam w internecie, że teraz się sieje petunie, werbene, lobelię, szałwię, goździki, heliotrop,żeniszek meksykański i begonię właśnie ze względu na długi okres oczekiwania na kwitnienie. No i to posiałam, ale doświadczenia nie mam Uczę się
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Petunia z nasion cz.4
Aniu bierzesz pod uwagę nasze nasiona czy amerykańskie?asta6265 pisze:Ależ nie zgodzę się absolutnie - petunia bardzo szybko kiełkuje - dobrej jakości nasiona w odpowiedniej temp. kiełkują 4 - 7dni.
Ja kupiłam od L...... nasionka petunii różowej, żółtej i granatowej.
Różowa jako tako po 14 dniach zaczęła wystawiać główki,
żółta już dużo gorzej a granatowa to prawie żadne nasionko nie wykiełkowało.
Natomiast wysiałam też nasionka petunii zebranej z roślin w 2014 r
i te dosyć ładnie wykiełkowały.
Więc są odstępstwa od reguły.
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Nie miałam na myśli nasion amerykańskich. Siałam też Legut...
i one też szybko wzeszły po 8 dniach. Jednak duży wpływ na kiełkowanie ma wiele czynników. Pomijając jakość nasion - temperatura. Zrobiłam mały eksperyment. Posiałam petunię u mojej mamy i u siebie. U mamy w mieszkaniu jest temperatura stała w dzień i noc 22 stopnie.
U mnie z wahaniami w dzień 23 a w nocy i nad ranem 18 -19 Te mamine wykiełkiwały po 5 dniach u mnie po 8. Mamy rosną szybciej i są zdecydowanie większe od moich. Jednak petunie lubią ciepło i teraz mam namacalne tego dowody.
i one też szybko wzeszły po 8 dniach. Jednak duży wpływ na kiełkowanie ma wiele czynników. Pomijając jakość nasion - temperatura. Zrobiłam mały eksperyment. Posiałam petunię u mojej mamy i u siebie. U mamy w mieszkaniu jest temperatura stała w dzień i noc 22 stopnie.
U mnie z wahaniami w dzień 23 a w nocy i nad ranem 18 -19 Te mamine wykiełkiwały po 5 dniach u mnie po 8. Mamy rosną szybciej i są zdecydowanie większe od moich. Jednak petunie lubią ciepło i teraz mam namacalne tego dowody.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka