Bukszpany Lemonki
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Aniu, Zbyszku witam Was serdecznie
Cieszę się, że Wam się podoba. Aniu, nie ma strachu, nie uporządkuję pod linijkę. Zbyszku, juz nie będę się zniechęcać po tylu budujących wpisach od Was.
Cieszę się, że Wam się podoba. Aniu, nie ma strachu, nie uporządkuję pod linijkę. Zbyszku, juz nie będę się zniechęcać po tylu budujących wpisach od Was.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Bukszpany Lemonki
Byłoby cudnie, gdyby warzywnik okalały aksamitki, nagietki, nasturcja i zioła jak mięta, czosnek niedżwiedzi, waleriana, lubczyk, bazylia, rumianek i melisa.
Wszystkie one współgrają z warzywami i odstraszają lub przyciągają do siebie szkodniki, które nie mogą się w nich rozmnażać.
Jeśli krzewy owocowe to bardzo dobre plenne odmiany, wystarczy po 2 krzewy lub po jednym np. porzeczek - czarnej, czerwonej i białej.
Lepiej więcej malin, truskawek czy jeżyn, te są smaczniejsze, chociaż mniej zasobne w witaminy od agrestu i porzeczki.
Te ostatnie są coraz mniej uprawiane ze względu na swoja kwaśność, dzisiaj panuje moda na słodycz, nawet w owocach.
Arsenał masz już bardzo bogaty, więc tylko zebrać go w grupy ile się da i będzie pięknie.
Wszystkie one współgrają z warzywami i odstraszają lub przyciągają do siebie szkodniki, które nie mogą się w nich rozmnażać.
Jeśli krzewy owocowe to bardzo dobre plenne odmiany, wystarczy po 2 krzewy lub po jednym np. porzeczek - czarnej, czerwonej i białej.
Lepiej więcej malin, truskawek czy jeżyn, te są smaczniejsze, chociaż mniej zasobne w witaminy od agrestu i porzeczki.
Te ostatnie są coraz mniej uprawiane ze względu na swoja kwaśność, dzisiaj panuje moda na słodycz, nawet w owocach.
Arsenał masz już bardzo bogaty, więc tylko zebrać go w grupy ile się da i będzie pięknie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Grażynko, już zaraz zapisuję to co podpowiadasz Chciałabym wzniesione grządki ( to takie moje małe marzenie ) i na nich właśnie aksamitki i nagietki. Nasturcje bardzo lubię, ale ona tak mszyce przyciąga, że aż się jej boję Z ziołami wokół to świetny pomysł. Skorzystam z niego
Z krzaczków owocowych to mam zostawioną starą czarną porzeczkę ( ładne, duże, smaczne owoce ma ) i dokupiłam po jednym krzaczku agrestu zielonego, czerwonego, porzeczki czerwonej i białej. I dwa krzaczki jagody kamczackiej. Jest jeszcze stara jeżyna i rachityczna malina rodząca malutkie owocki. Musiałabym dokupić malinki. A agrest i porzeczki uwielbiam i darzę ogromnym sentymentem bo moja ukochana babcia miała je w ogródku, głównie porzeczki z babcią kojarzę a agrest bardziej ze swoim dzieciństwem. Nazw nowych porzeczek i agrestu nie pamiętam, zapodziałam gdzieś kartkę a miałam na niej spis dobrych, odpornych odmian, z którym pojechałam na zakupy Pamiętam tylko Biankę. Muszę odszukać te nazwy.
Z krzaczków owocowych to mam zostawioną starą czarną porzeczkę ( ładne, duże, smaczne owoce ma ) i dokupiłam po jednym krzaczku agrestu zielonego, czerwonego, porzeczki czerwonej i białej. I dwa krzaczki jagody kamczackiej. Jest jeszcze stara jeżyna i rachityczna malina rodząca malutkie owocki. Musiałabym dokupić malinki. A agrest i porzeczki uwielbiam i darzę ogromnym sentymentem bo moja ukochana babcia miała je w ogródku, głównie porzeczki z babcią kojarzę a agrest bardziej ze swoim dzieciństwem. Nazw nowych porzeczek i agrestu nie pamiętam, zapodziałam gdzieś kartkę a miałam na niej spis dobrych, odpornych odmian, z którym pojechałam na zakupy Pamiętam tylko Biankę. Muszę odszukać te nazwy.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Bukszpany Lemonki
I po to właśnie jest nasturcja, przyciąga mszycę, która wtedy nie siada na warzywach.
A z niej można je zdjąć opryskiem np. z pokrzywy, ale można też bardzo zaatakowaną po prostu wyrwać i zniszczyć.
Gdyby te mszyce były na warzywach, byłoby gorzej.
Aksamitka przyciąga z kolei ślimaki i przędziorki / nie znajdują w niej miejsca na rozmnażanie i giną /.
Nagietki, i waleriana wydzielają z korzeni pożyteczne substancje dla rozwoju warzyw.
Czosnek i lawenda działają grzybo bójczo a zioła zapachowe odstraszają szkodniki.
Takimi roślinami powinien być otoczony każdy warzywnik.
Wzniesione grządki są fajne, ale nie wyższe niż 30 cm, potem przesychają zbyt szybko i ziemia jałowieje po dwóch, trzech sezonach i trzeba całą wymieniać a to bardzo kłopotliwe.
Przy 30 cm, przekopując ją na 2 szpadle zmieszasz rodzimą ziemię z kompostem i wytrzyma dłużej niż 3 sezony.
W rogach wzniesionych grządek posadziłabym estragon i hyzop, ten drugi zwłaszcza w czasie kwitnienia przyciąga pszczoły i trzmiele co bardzo korzystnie wpływa na zapylanie kwitnących w tym czasie roślin - http://pl.herbs2000.com/ziola/hyzop.htm .
A z niej można je zdjąć opryskiem np. z pokrzywy, ale można też bardzo zaatakowaną po prostu wyrwać i zniszczyć.
Gdyby te mszyce były na warzywach, byłoby gorzej.
Aksamitka przyciąga z kolei ślimaki i przędziorki / nie znajdują w niej miejsca na rozmnażanie i giną /.
Nagietki, i waleriana wydzielają z korzeni pożyteczne substancje dla rozwoju warzyw.
Czosnek i lawenda działają grzybo bójczo a zioła zapachowe odstraszają szkodniki.
Takimi roślinami powinien być otoczony każdy warzywnik.
Wzniesione grządki są fajne, ale nie wyższe niż 30 cm, potem przesychają zbyt szybko i ziemia jałowieje po dwóch, trzech sezonach i trzeba całą wymieniać a to bardzo kłopotliwe.
Przy 30 cm, przekopując ją na 2 szpadle zmieszasz rodzimą ziemię z kompostem i wytrzyma dłużej niż 3 sezony.
W rogach wzniesionych grządek posadziłabym estragon i hyzop, ten drugi zwłaszcza w czasie kwitnienia przyciąga pszczoły i trzmiele co bardzo korzystnie wpływa na zapylanie kwitnących w tym czasie roślin - http://pl.herbs2000.com/ziola/hyzop.htm .
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Grażynko, jesteś kopalnią wiedzy Wielkie dzięki! Znów szybko będę notować Że hyzop przyciąga zapylacze wiedziałam, ale o estragonie nie. No i pewnie nie wpadłabym na to żeby otoczyć warzywnik ziołami
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Bukszpany Lemonki
Och, jakbyś mi wyjęła z głowy Grażynko ten post. Ja bym jeszcze dołożyła szałwię, ma te same wymagania co lawenda, bosko kwitnie, przyciąga pszczoły i i też jest fito no i można jej używać i jako zioło i jako przyprawę.kogra pisze:I po to właśnie jest nasturcja, przyciąga mszycę, która wtedy nie siada na warzywach.
A z niej można je zdjąć opryskiem np. z pokrzywy, ale można też bardzo zaatakowaną po prostu wyrwać i zniszczyć.
Gdyby te mszyce były na warzywach, byłoby gorzej.
Aksamitka przyciąga z kolei ślimaki i przędziorki / nie znajdują w niej miejsca na rozmnażanie i giną /.
Nagietki, i waleriana wydzielają z korzeni pożyteczne substancje dla rozwoju warzyw.
Czosnek i lawenda działają grzybo bójczo a zioła zapachowe odstraszają szkodniki.
Takimi roślinami powinien być otoczony każdy warzywnik.
Wzniesione grządki są fajne, ale nie wyższe niż 30 cm, potem przesychają zbyt szybko i ziemia jałowieje po dwóch, trzech sezonach i trzeba całą wymieniać a to bardzo kłopotliwe.
Przy 30 cm, przekopując ją na 2 szpadle zmieszasz rodzimą ziemię z kompostem i wytrzyma dłużej niż 3 sezony.
W rogach wzniesionych grządek posadziłabym estragon i hyzop, ten drugi zwłaszcza w czasie kwitnienia przyciąga pszczoły i trzmiele co bardzo korzystnie wpływa na zapylanie kwitnących w tym czasie roślin - http://pl.herbs2000.com/ziola/hyzop.htm .
Ja mam grządki na 3 deski - i jest ideolo. Właśnie się zastanawiam czy to 30cm będzie może kapkę ponad, ale nic mi nie przesycha na szczęście.
Co do Estragonu - miałam w tym roku właśnie tak posadzony w narożniku grządki i powiem Wam, że troszkę przeszkadzające to było. Wyrósł wielki krzaczor na 2 metry jak tylko przestałam go przycinać ( wyjazd wakacyjny) i kładł się po wszystkim. Trzeba było mu wybudować otoczkę jak daliom bo już jakoś nie miałam serca go ciąć w czasie kwitnienia ale nie wyglądało to kompozycyjnie jak należy. W przyszłym roku planuje go zasadzić jako tło na ziołowo warzywnej grządce (przypłotowo) Wtedy będzie mógł sobie rosnąć na dziko A hyzop jest boski. Mam na tarasie krzaczora wyprodukował się z malutkiej szczepki w jeden sezon.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Bukszpany Lemonki
Masz rację, zapomniałam o szałwii.
U mnie estragon nie wyrósł tak wysoko, ale miałam go pierwszy sezon z malutkiej sadzonki.
Prawda też jest taka, że cięłam go namiętnie więc może dlatego jest niższy niż u Ciebie Aniu.
Wyższe grządki przesychają w czasie suszy, gdyż ziemia obok "zasysa" wodę z podniesionych grządek i ta szybko schodzi w dół.
Trzeba wtedy więcej zużywać wody do podlewania niż na równej z ziemią grządce, przez co szybciej wypłukuje się składniki pokarmowe z gleby.
Mam nadzieję, że i Izuni przyda się ten post i nasza dywagacja.
U mnie estragon nie wyrósł tak wysoko, ale miałam go pierwszy sezon z malutkiej sadzonki.
Prawda też jest taka, że cięłam go namiętnie więc może dlatego jest niższy niż u Ciebie Aniu.
Wyższe grządki przesychają w czasie suszy, gdyż ziemia obok "zasysa" wodę z podniesionych grządek i ta szybko schodzi w dół.
Trzeba wtedy więcej zużywać wody do podlewania niż na równej z ziemią grządce, przez co szybciej wypłukuje się składniki pokarmowe z gleby.
Mam nadzieję, że i Izuni przyda się ten post i nasza dywagacja.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Dywagacje jak najbardziej pożądane i mile widziane
Aniu, Grażynko bardzo Wam dziękuję bo, jak już wspomniałam, rady skrupulatnie zapisuję i wykorzystam podpowiedzi w swoim ogrodzie ( no bo kiedyś to będzie ogród, nie działka ;) )
Dodatkowo chciałabym żeby ogród był przyjazny pszczołom i innym owadom zapylającym więc tym bardziej to co napisałyście jest potrzebne
Aniu, Grażynko bardzo Wam dziękuję bo, jak już wspomniałam, rady skrupulatnie zapisuję i wykorzystam podpowiedzi w swoim ogrodzie ( no bo kiedyś to będzie ogród, nie działka ;) )
Dodatkowo chciałabym żeby ogród był przyjazny pszczołom i innym owadom zapylającym więc tym bardziej to co napisałyście jest potrzebne
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Bukszpany Lemonki
Izko pytałaś mnie czy okrywałam na zimę swoje młode trawki korą...otóż nie okrywam prawie niczego na zimę.. Ale myślę, że Twoim lekkie okrycie nie zaszkodzi pamiętaj , że trawom raczej szkodzi podobno wygniwanie niż mróz...Więc niezbyt grubo je okrywaj..
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Mario dziękuję za odpowiedź Za tydzień pojadę po worek kory i obsypię trochę moje nóweczki-traweczki i jak zostanie kora to jeszcze inne nowe nasadzenia obsypię
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Bukszpany Lemonki
Witaj . Jak zaczęłam czytać wątek to spodziewałam się w zasadzie drzew i trawy z chwastami na początku bo tak z reguły jest a Ty masz tyle kwiecia . Taka różnorodność róże, byliny, iglaki . Masz teraz na prawdę ciężki orzech do zgryzienia bo chyba łatwiej mieć na początku prawie pusty plac i planować powoli . Ty masz już sporo roślin i musisz to wszystko jakoś ogarnąć . Trzymam kciuki . Plusem jest też to , że masz na działkę rzut beretem . Ogród tworzy się przez długi czas i na pewno nigdy nie będziesz do końca zadowolona , nie jedna z nas tak ma . Ciągle będziesz dosadzać , przesadzać itd . Z przyjemnością będę śledziła Twój wątek . Jestem ciekawa Twojej wiosny bo na pewno pokażą Ci się jakieś niespodzianki. Pozdrawiam .
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Witaj, Ewelino Tak, mam dylematy czy np. przekopać jakiś mały kawałek czy poczekać do wiosny i zobaczyć co wyrośnie. Bo chyba czasem nie odróżniam co jest chwastem a co nie, zwłaszcza jak już jest po kwitnięciu i same liście zostają. No i wiosna może być ciekawa
Napisałaś, że ogród nigdy nie jest skończony. Ja mam wrażenie, że mój to nawet nie jest zaczęty
Napisałaś, że ogród nigdy nie jest skończony. Ja mam wrażenie, że mój to nawet nie jest zaczęty