Witajcie!
Luty postanowił pożegnać się wspaniałą słoneczną pogodą i nocnym mrozem. Nie mam nic przeciwko, niech i marzec podtrzyma taką aurę. Przynajmniej przez jakiś czas.
Wczoraj napisałam, że grudnik kombinuje zakwitnąć, a dzisiaj już go na tym przyłapałam.
Czternastego stycznia wysiałam własnoręcznie zebrane nasiona pierwiosnków kandelabrowych. Przez ponad miesiąc przetrzymałam je na balkonie, po czym przeniosłam na ciepły parapet. Co dzień zaglądałam do kuwetek i co dzień denerwowało mnie to, że nic tam nie widać. Do wczoraj, dzisiaj bowiem w kuwetce zazieleniło się, dzięki czemu zostały uratowane przed zagładą, bo już planowałam opróżnić te kuwetki w celu przeznaczenia ich na inne wysiewy.
Danusiu - na szczęście żółwiki trzymają się razem, nie to co przebiśniegi, którym w kupie za ciasno było.
Na lilie to ja jestem pies.
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Wykupiłabym wszystkie i mocno muszę się szczypać po łapach, by opanować zachłanność.
Dziękuję, Kochana, za wszystkie miłe słowa
![serduszko ;:167](./images/smiles/heart.gif)
i dobrej marcowej pogody życząc, buziaki zostawiam.
Dalie dopiero we wrześniu zakwitły jak trzeba.
Tereniu tencia - jakże miło Cię spotkać!
Mam nadzieję, że do swojego wątku wpuścisz nas w najbliższym czasie
Dziękuję pięknie za ciepłe słowa pod adresem moich podopiecznych.
![serduszko ;:167](./images/smiles/heart.gif)
Mam nadzieję, że wszystkie cebulki moich zimujących na działce lilii nie wygniły, mimo wszystko jednak dokupuję, bo wiem z doświadczenia, że części już nie będzie.
Ja mam to szczęście, że pielęgnacyjną przedwiosenną robotę załatwia mój ślubny, sama wkraczam dopiero, gdy można w ziemi grzebać.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo słonecznie.
Martusiu - wcale dobre tłumaczenie sobie wykombinowałaś, bo ja mam tylko dobrą ale krótką pamięć.
Nie daję się oszukać ziemiórkom. Co dzień jakieś skrzydlate widzę, a żółta tablica lepowa oblepiona nimi wyjątkowo gęsto.
Nie mam wrotycza, nie pomyślałam o zaopatrzeniu się weń. Zastanawiam się, czy w zielarskim można go nabyć. Muszę jutro tam zajrzeć, choć nie lubię w tamtą stronę chodzić.
Kochana, znam możliwości mojej gliny i wiem, że wiele cebulek zgnije, zawsze tak jest podczas mokrej jesieni i zimy.
Driakiew to wdzięczna roślinka bez szczególnych wymagań. Nawet roczną sieję, bo lubię.
Dużo słoneczka mam, dziękuję ślicznie i słonecznie pozdrawiam.
Marysiu - dobry, dobry, bo słoneczny!
Mam dużo nasion kosmosów do wydania, bo u mnie one same się sieją. A rosną tak, jak napisałaś, jako wielkie krzaczyska, wielkie i wysokie na dwa metry.
Jedna z moich zwartnic też wydała jedynie liście, które cierpliwie dokarmiam nawozem do roślin zielonych tak samo jak te, które przekwitły i ich liście teraz karmią cebulki.
Kochana, takiego miszmaszu jak mój to może nie ma nikt,
![nie ! ;:185](./images/smiles/no.gif)
ale bogactwo kwiecia widzę w wielu ogrodach na naszym forum. Nie wszystkie roślinki, które chciałabym mieć, zgadzają się na przygarnięcie. Niektóre buntują się i nie chcą się zadomowić. Z takimi, choć z żalem, po prostu się rozstaję.
Dziękuję serdecznie za wszystkie dobre słowa i życzenia, które odwzajemniam w całej rozciągłości.
Tereniu inka - cieszę się, że jesteś, że się nie zgubiłaś.
U mnie pogoda podobna. Dzień piękny, słoneczny, noce mroźne, ale nie przeszkadza mi to, przeciwnie: nawet cieszy.
U mnie wszystkie rośliny rosną większe niż normalnie, zapewne z powodu gołębiego złotka, którego im nie żałuję, a i tak żółwiki nie są zbyt wysokie, osiągają około 80 cm i tworzą zwartą kępę, oczywiście pod warunkiem, że trzyma się je w ryzach, bo rozłogami potrafią się rozłazić po najbliższym otoczeniu.
Pozdrawiam wzajemnie.
Nie bardzo miałam ochotę wejść do marketu, ale skusiło mnie zapotrzebowanie na ziemię do siewu. Oczywiście ziemi ciągle nie ma, ale za to przybyły mi cztery nowe lilie (po dwie cebulki w opakowaniu).
Kończy się niesympatyczny w tym roku luty, jutro spotka się z nami pierwszy marcowy dzień. Ma być słoneczny i niech będzie taki nie tylko na początku, ale przez cały miesiąc, czego wszystkim nam życzę najszczerzej jak potrafię.
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)