Pierwszy storczyk
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Miniaturki czują się dobrze, choć szybko zareagowały chyba na zbyt małą ilość światła przyschnięciem paru kwiatków. Gdy przestawiłam w jaśniejsze miejsce proces usychania natychmiast zatrzymał się, a nawet w oczach przedłuża się pęd kwiatowy i "puchnie".
Cambrie wylądowały na stale za okno (zgodnie z waszymi sugestiami) i postarałam się dla nich o zacienienie za liśćmi już sporych pelargonii. Tylko na dworze chyba szybciej przesychają doniczki, więc w połowie między kąpielą wstawiam je do miseczek z wodą, by się napiły.
Powiem wam jeszcze jaka ze mnie straszna gapa. Przez cały czas gotowałam gary wody, potem studzenie, odstanie, ale ta woda nie była delikatnie mówiąc najlepszego gatunku. Dopiero tydzień temu skojarzyłam, że 5 minut od domu mam ujęcie najlepszej w całej Warszawie wody oligoceńskiej. Nie pamiętam kiedy ten domek wyrósł, ale kojarzę, że chyba ponad rok temu. Wyprawa po wodę jest o wiele przyjemniejsza niż gary wody na każdym palniku. Nie mówiąc o pysznej kawie i herbacie. Mam też nadzieję, że storczyki też będą mi za to wdzięczne. Na Phealenopsisach na razie cieszę się nowymi liśćmi (dosłownie w każdym), kiełkami korzeni, nowym (pierwszym własnym) pędem kwiatowym (och jak on szybko rośnie), a także pączkami na starych pędach.
Cambrie wylądowały na stale za okno (zgodnie z waszymi sugestiami) i postarałam się dla nich o zacienienie za liśćmi już sporych pelargonii. Tylko na dworze chyba szybciej przesychają doniczki, więc w połowie między kąpielą wstawiam je do miseczek z wodą, by się napiły.
Powiem wam jeszcze jaka ze mnie straszna gapa. Przez cały czas gotowałam gary wody, potem studzenie, odstanie, ale ta woda nie była delikatnie mówiąc najlepszego gatunku. Dopiero tydzień temu skojarzyłam, że 5 minut od domu mam ujęcie najlepszej w całej Warszawie wody oligoceńskiej. Nie pamiętam kiedy ten domek wyrósł, ale kojarzę, że chyba ponad rok temu. Wyprawa po wodę jest o wiele przyjemniejsza niż gary wody na każdym palniku. Nie mówiąc o pysznej kawie i herbacie. Mam też nadzieję, że storczyki też będą mi za to wdzięczne. Na Phealenopsisach na razie cieszę się nowymi liśćmi (dosłownie w każdym), kiełkami korzeni, nowym (pierwszym własnym) pędem kwiatowym (och jak on szybko rośnie), a także pączkami na starych pędach.
- AnnaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4497
- Od: 2 lut 2008, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Śliczne te nowinki, czekam z niecierpliwością na kwiatuszki.
Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam ))
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam ))
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
ale się dzieje
oby zasmakowała im woda i się za to noszenie wody odwdzięczyły ładnie !
oby zasmakowała im woda i się za to noszenie wody odwdzięczyły ładnie !
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Nie pamiętam, w którym wątku czytałam jakąś uwagę o potrzebie wystawienia storczyka na większą ekspozycję światła, bo rzekomo miały trąbkowate liście. Nie mogę znaleźć w czyim wątku była ta uwaga. Tamte liście moim zdaniem nie miały takich charakterystycznych dla braku światła objawów.
Dlatego wklejam tu taki klasyczny przykład trąbki z niedoświetlenia:
Zimą stał przy oknie, ale jednak w kąciku i wychodzący liść właśnie robił się tak zdeformowany.
Dlatego wklejam tu taki klasyczny przykład trąbki z niedoświetlenia:
Zimą stał przy oknie, ale jednak w kąciku i wychodzący liść właśnie robił się tak zdeformowany.
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Mnie posłać do sklepu po Spagnum i Asachi, to na pewno przytargam do domu coś jeszcze.
Dwa nowe Phealenopsisy, takie właśnie delikatne lubię najbardziej:
Dobrze, że ze Spagnum odpiłowałam kawałek, bo bym z całego miała po namoczeniu cały gar. ;)
Domyślałam się, że to spęcznieje, ale nie spodziewałam się, że aż tak.
Jeden ze storczyków po zimie ma liście jak papierki. Są zielone, ale zwiędnięte i pomarszczone.
Okłady niewiele pomagają, ale zauważyłam, że chce żyć, bo wypuszcza nowy listek. Może właśnie Spagnum pomoże. To ten storczyk, który był z bardzo drobniutkimi kwiatkami, nazwałam go Kwiat Jabłoni. Bardzo mi zależy na jego odratowaniu. Dziś zakupiony z liśćmi w plamki jest do niego podobny, ale tamten miał jeszcze drobniejsze kwiatki. Mam nadzieję, że go uratuję.
Dwa nowe Phealenopsisy, takie właśnie delikatne lubię najbardziej:
Dobrze, że ze Spagnum odpiłowałam kawałek, bo bym z całego miała po namoczeniu cały gar. ;)
Domyślałam się, że to spęcznieje, ale nie spodziewałam się, że aż tak.
Jeden ze storczyków po zimie ma liście jak papierki. Są zielone, ale zwiędnięte i pomarszczone.
Okłady niewiele pomagają, ale zauważyłam, że chce żyć, bo wypuszcza nowy listek. Może właśnie Spagnum pomoże. To ten storczyk, który był z bardzo drobniutkimi kwiatkami, nazwałam go Kwiat Jabłoni. Bardzo mi zależy na jego odratowaniu. Dziś zakupiony z liśćmi w plamki jest do niego podobny, ale tamten miał jeszcze drobniejsze kwiatki. Mam nadzieję, że go uratuję.
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Oj jaka z Ciebie szczęściara ;:12 Ten storczyk z liśćmi w ciapki to nic innego jak długo poszukiwana przeze mnie Phal. philadelphia Pewnie znowu bym Ci zazdrościła, jak kilku innym dziewczynom na tym forum, ale moja już jest w drodze do mnie
Po niedzieli już będzie u mnie, bardzo się cieszę dosłownie jak mały brzdąc z nowej zabaweczki
Jeśli to nie tajemnica to gdzie i za ile to cudeńko zdobyłaś Gratuluję takiej zdobyczy i niechaj Ci zdrowo, długo i obficie kwitnie
Po niedzieli już będzie u mnie, bardzo się cieszę dosłownie jak mały brzdąc z nowej zabaweczki
Jeśli to nie tajemnica to gdzie i za ile to cudeńko zdobyłaś Gratuluję takiej zdobyczy i niechaj Ci zdrowo, długo i obficie kwitnie