moni;) pisze:Kurcze Darla daj chociaz troszke tego ciepelka, bo u mnie desczowo i zimno
Najgorzej było gdy w dodatku gotowałam-przymusowa sauna w kuchni(dodam,że jest od południa )
Wierz mi,że nie chciałabyś tu być...tym bardziej w Twoim stanie-obrzęki murowane nawet na początku a mogłabyś Mi jeszcze zemdleć ;:78
Zaraz ruszamy do ogrodu pompować zabawki do skakania i basenik
Skąd wytrzasnęłaś Swój avaterek
Normalnie to już miałam trzasnąć czymś w ekran laptopa
Jestem przewrażliwona bo moje dzieciaki stały się ostatnimi wieczorami pożywką dla komarów
Jest koszmarnie gorąco,żaluzji to już nawet nie odsłaniam...na termometrze w domu 30 stopni Rozwieszam dodatkowo mokre ręczniki na kaloryferach
Avatar, tzn gifka, kiedyś przesłał mi jeden gość, z gry "plemiona". Tak mi się spodobała, że i tu postanowiłam ją mieć. Widzę jednak, że moja pracowicie wędrująca mrówka jest zagrożeniem dla forumowych monitorów....
Ja mam w domu miski porozstawiane ale to nic nie daje.....
Skąd wytrzasnęłaś Swój avaterek
Normalnie to już miałam trzasnąć czymś w ekran laptopa
Jestem przewrażliwona bo moje dzieciaki stały się ostatnimi wieczorami pożywką dla komarów
Jest koszmarnie gorąco,żaluzji to już nawet nie odsłaniam...na termometrze w domu 30 stopni Rozwieszam dodatkowo mokre ręczniki na kaloryferach
Avatar, tzn gifka, kiedyś przesłał mi jeden gość, z gry "plemiona". Tak mi się spodobała, że i tu postanowiłam ją mieć. Widzę jednak, że moja pracowicie wędrująca mrówka jest zagrożeniem dla forumowych monitorów....
Ja mam w domu miski porozstawiane ale to nic nie daje.....
AvatArek-oczywiście Przez ten upał to już chyba na oczy nie widzę
Z najnowszych doniesień z parapetu:
Mamusia keikusia właśnie puszcza nowy pędzik
Liczę,że jednak o tej porze roku jakoś szybciej pójdzie mojej Promenei
...może daj swojej jakiegoś dopalacza
...a tak na poważnie-widzę jakieś postępy i nie jest tak blada jak kiedyś-więc mam nadzieję,że za jakiś czas obdarzy mnie swoimi wyjątkowymi kwiatuszkami bo pierwsze pączusie(z jakimi Moni mi wysłała) niestety opadły
Z racji pogody dziś zrobiłam przedwczesne przymusowe moczenie a wtedy łatwiej mi robić pojedyńcze fotki:
Keikuś z nowym listeczkiem i jego mamusia z nowym pedzikiem
Tu prawie w całej krasie cytrynowy.Starsze kwiaty bledną trochę za słońcu.
W sumie interesuje mnie jak to robicie,że jeśli w tym samym czasie są odbicia od pędów to ładnie rozchodzą się na boki U mnie dodatkowe trzy poszły w stronę słonka(okna)
Od jakiegoś czasu wszystko było pięknie,ładnie...no i stało się-mam ogromniasty problem
Podczas moczenia za palikiem u kropka dostrzegłam zczerniałe miejsce.Po obejrzeniu postanowiłam go obejrzeć od środka i na co się natknęłam?Sphagnum Korzenie nawet niczego sobie,mimo,że niewiele.Te czarne trochę wydrapałam ale od środka jest sama nie wiem pleśń...grzyb...biały nalot :x Teraz stoi sobie na pusto w doniczce i czeka na ratunek
Pomóżcie proszę-nie mam pojęcia co robić Nigdy w realu z takim przypadkiem się nie spotkałam.Gdybym oberwała liście to nie wiem czy by coś z niego zostało
Darlo podejrzewam, że nie zaglądałaś do doniczki jak dotarł do Ciebie do domu-ja zawsze to robię, bo często jest gąbka florystyczna lub tak jak u Ciebie kłąb spagnum. Ale już się stało i trzeba ratować. Korzonki wyglądają na dobre, tylko te czarne bym usunęła. Te czarne miejsca posmarowałabym patyczkiem do uszu nasączonym Bioseptem lub innym środkiem z wyciągiem z grejfruta. Ja swojego storczyka , który miał takie czarne plamy przy stożku wzrostu wykąpałam w Miedzianie(kupiłam w sklepie ogrodniczym).
Może ktoś inny ma jeszcze jakiś sposób, by Ci pomóc Ja u swojego zrobiłam tak jak napisałam wyżej i uratowałam.
Dziękuję Aniu
Chciałam go przesadzić po kwitnieniu i nie zaglądałam teraz w sumie to nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się sphagnum czy gąbka(najwyżej drobne jej kawałeczki pomiędzy korą).
Najgorsze,że jestem uziemiona bo wylewają u nas posadzki na dole Mam w domu jedynie Topsin i Kaptan(po zaprawianiu cebul).Biosept spróbuję jutro kupić w ogrodniczym Spróbować z Topsinem czy zaczekać do jutra?
Optymistyczna wiadomość to taka,że Tobie(Wam) się udało,jednak gdzie mi do Twojego doświadczenia
Darla, topsin (kaptanu nie znam) to też dobry środek a biosept, nie jest chyba łatwo dostać bo ja zjeździłam pół miasta i nic, dopiero zamówiłam w OS.
Zadziałałabym z tym topsinem ale przyjrzyj się dokładnie, może to zmasowany atak wełnowców, one się lubią gnieździć u podnóża liści, na zdjęciu dokładnie nie widać, co to jest to białe a liść wygląda trochę jakby podgryziony, Ty gołym okiem albo przez lupę masz lepszy wgląd w to paskudztwo (jeśli to wełnowiec to żaden z tych środków nie pomoże).
Jeśli wykluczysz wełnowca to zapewne jest to pleśń albo jakiś grzyb, więc akcja topsin. Myślę, że jak już będziesz mieć ten biosept, to można go zastosować w krótkim czasie po topsinie, nie powinno to wywołać żadnych niepożądanych skutków.
Na biosepcie jest napisane, że jest to BIOPREPARAT dopuszczony do stosowania w rolnictwie ekologicznym (zawartość substancji biologicznie czynnej: 33% ekstraktu z grejpfruta) stosowany do ochrony roślin przed chorobami i glonami, wzmacniający system obronny roślin, do opryskiwania lub podlewania, hamuje rozwój patogenów nalistnych i glebowych, hamuje rozwój glonów, może uodparniać rośliny na czynniki chorobotwórcze.
Kropek ma sporo zdrowych korzonków więc głowa do góry, musi być dobrze!!!
Darla obydwa środki tzn. i Kaptan i Topsin to jest to czym wskazane byłoby opryskać ten przypadek jeśli nie posiadasz Bioseptu. Trzymam kciuki za powodzenie w ratowaniu
Topsin mogę polecić z czystym sumieniem. Miałam podobny przypadek takiej czarnej zgnilizny na Dendrobium Phalaenopsis jakiś czas temu i pomógł mi właśnie Topsin.
Co do nowo kupowanych storczyków, to przyjęłam zasadę - każdy nowy nabytek, czy prezent jest natychmiast wyjmowany z doniczki. Robię przegląd podłoża i korzeni i ewentualnie zmieniam podłoże. Cuda już widziałam. Spagnum, gąbki w ilościach hurtowych, takie coś gąbkopodobnego, a także kłąb gazy, czy bandaży. Producentom zależy tylko na tym, aby storczyk dotarł w dobrym stanie do kwiaciarni i zszedł jak każdy towar. Im więcej się sprzeda, tym większy zysk. Dla mnie każda roślina jest ważnym domownikiem i dbam, jak o członka rodziny.