Kolorowy ogród Geni- cz.8

e-genia · Post » 9 sie 2009, o 17:06

Już wróciłam zaraz kilka zdjęć z wyjazdu do Ani
Obrazek

Grzesik · Post » 9 sie 2009, o 18:26

Geniu, widzę, że oprócz ogródka pokochałaś podróże ;)

e-genia · Post » 9 sie 2009, o 18:34

Grzesiu Ania mieszka niedaleko mnie . ,
A o Tobie też mogę to powiedzieć Ty nawet częściej wyjeżdżasz nie dawno byłeś w Sopocie. wczoraj U Gigi wcześniej U Dali i Karola .Ale z Nas wędrowniczki
Genia

x_m-i · Post » 9 sie 2009, o 18:40

Gienia pokochała podróże. No no , nieźle. To teraz u mnie

:D

Grzesik · Post » 9 sie 2009, o 18:42

Ale przyznasz, że zupełnie inaczej się odbiera osobę którą już się zna osobiście, a nie tylko wirtualnie ;0

e-genia · Post » 9 sie 2009, o 18:45

Was to już kocham nie tylko lubię

Genia

e-genia · Post » 9 sie 2009, o 18:50

Mutari pisze:Gienia pokochała podróże. No no , nieźle. To teraz u mnie :D

Marcin i to już za niecałe dwa tygodnie.
Jestem ciekawa Twojego ogrodu ,jak tylko widzę ogród Grzesia zaraz czuję się lepiej .
To przyjemne uczucie oglądać ogród który się zna osobiście

e-genia · Post » 9 sie 2009, o 19:17

A to wspomnienia z poprzednich spotkań
Obrazek

Jeszcze są gdzieś zdjęcia spotkania z Igą ,Kubanki, tiją i Jackiem ale już nie mam siły szukać

pelagia72 · Post » 9 sie 2009, o 22:47

Witaj Geniu
Wspaniałe podróże zaliczyłaś !
A Twoje rośliny jeszcze więcej !
Teraz już się nie mogę doczekać naszego wspólnego spotkania na Podlasiu !
Podziwiam Twojego męża i zastanawiam się, czy nigdy się nie skarży na rośliny w bagażniku ?
Pozdrawiam serdecznie.

e-genia · Post » 10 sie 2009, o 06:16

pelagia72 pisze:Witaj Geniu
Wspaniałe podróże zaliczyłaś !
A Twoje rośliny jeszcze więcej !
Teraz już się nie mogę doczekać naszego wspólnego spotkania na Podlasiu !
Podziwiam Twojego męża i zastanawiam się, czy nigdy się nie skarży na rośliny w bagażniku ?
Pozdrawiam serdecznie.

Witaj na roślinki w bagażniku nigdy się nie skarżył ale wczoraj na obornik tak .
Był bardzo nie zadowolony ,ale już mu przeszło .
Genia

pelagia72 · Post » 10 sie 2009, o 07:36

A obornik był kupny w worku, czy taki zdobyczny w spontanicznym opakowaniu ?
Mój by się nigdy nie zgodził na zabranie takiego z pola !
Pozdrawiam serdecznie.

e-genia · Post » 10 sie 2009, o 08:40

Przekompostowany wrzucony do pojemników dużych plastikowych no i okryte folią .
Aguś co się nie robi dla ukochanej osoby 230
Najgorzej to było załadować i zdjąć z samochodu .
Genia

gorzata76 · Post » 10 sie 2009, o 13:21

Geniu nowy avatarek widzę

W kolorze blue... ale nastrój chyba nie "blue"?