Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 21 lip 2020, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Plus wełnowce.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 21 lip 2020, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
norbert76 pisze:Przebarwienia są z niedożywienia. Palmy to drzewa, więc muszą mieć konkretny nawóz.
Przestawiłbym nieco bliżej okna. W pochmurne dni, a zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym będzie jej za ciemno.
Po wyjęciu z doniczki sprawdź w miarę możliwości stan korzeni. Do doniczki wsyp drenaż z keramzytu. Doniczkę postaw na podstawce, nie wkładaj przypadkiem jej do żadnej osłonki.
Po przesadzeniu, zanim zaczniesz nawozić możesz robić co tydzień oprysk preparatem przeciwko chlorozie.
Dziękuję! Przesadzona z drenażem, na podstawce, korzenie raczej ok, nic niepokojącego nie zauważyłem.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Na wełnowce zrób oprysk Mospilanem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 21 lip 2020, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Tak zrobię, dzięki! Wczoraj usunięte ściereczką z widocznych miejsc i prysznic na liście, dziś kupię chemię którą polecasz.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Ostatnio kupiłem w Castoramie palmę Howea - tak było napisane:
Jestem laikiem w kwestiach kwiatowych. Czy doniczka z linku będzie odpowiednia:
https://static.meblobranie.pl/userFiles ... 609-m.jpeg
Mówimy o wersji z półką wewnętrzną.
Ile muszę kupić keramzytu oraz ile ziemi do palm tak aby miało to sens ? Czy potrzebuję czegoś jeszcze ?
Jestem laikiem w kwestiach kwiatowych. Czy doniczka z linku będzie odpowiednia:
https://static.meblobranie.pl/userFiles ... 609-m.jpeg
Mówimy o wersji z półką wewnętrzną.
Ile muszę kupić keramzytu oraz ile ziemi do palm tak aby miało to sens ? Czy potrzebuję czegoś jeszcze ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Taka nie może być. Jak kupowałeś palmę w Castoramie to trzeba było na ogrodowym kupić normalną doniczkę z terakoty, która będzie odpowiednio wysoka i którą postawisz na podstawce.
Jak kupisz doniczkę to wtedy kup ziemię oraz żwirek kwarcowy i mieszasz 3:1.
Keramzyt wsypujesz na dno doniczki. Mały worek wystarczy.
Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, powinna być od niej większa o około 2 - 3 cm na średnicy.
Stanowisko nie może być w ciemnym kącie z dala od okna, a tuż przy nim.
Resztę znajdziesz w wątku, od którego lektury powinieneś zacząć.
Jak kupisz doniczkę to wtedy kup ziemię oraz żwirek kwarcowy i mieszasz 3:1.
Keramzyt wsypujesz na dno doniczki. Mały worek wystarczy.
Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, powinna być od niej większa o około 2 - 3 cm na średnicy.
Stanowisko nie może być w ciemnym kącie z dala od okna, a tuż przy nim.
Resztę znajdziesz w wątku, od którego lektury powinieneś zacząć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 6 sie 2020, o 11:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dzień dobry, przeczytałam wszystkie 16 stron , ale i tak poproszę Cię norbert o poradę.
Czy na kencji mogą występować maleńkie, mikroskopijne wręcz białe pasożyty? Dzisiaj zauważyłam mikro kropeczkę, uciekającą po liściu.
Kencję kupiłam tydzień temu i niestety ją przelałam , stąd grzyb. Ale liście, oprócz tych zaatakowanych przez grzyb, zaczęły żółknąć i schnąć.
Palma stoi w pokoju północnym, przy oknie, przy zasłonie. Po kilku dniach od zakupu i stwierdzeniu przelania przesadziłam ją do nowej ziemi, dla palm. Korzenie ani bryła nie były bardzo mokre.
Temperatura w pokoju to ok. 23 stopni, ale o wilgotności nie mam pojęcia...
Załączam zdjęcia.
Czy na kencji mogą występować maleńkie, mikroskopijne wręcz białe pasożyty? Dzisiaj zauważyłam mikro kropeczkę, uciekającą po liściu.
Kencję kupiłam tydzień temu i niestety ją przelałam , stąd grzyb. Ale liście, oprócz tych zaatakowanych przez grzyb, zaczęły żółknąć i schnąć.
Palma stoi w pokoju północnym, przy oknie, przy zasłonie. Po kilku dniach od zakupu i stwierdzeniu przelania przesadziłam ją do nowej ziemi, dla palm. Korzenie ani bryła nie były bardzo mokre.
Temperatura w pokoju to ok. 23 stopni, ale o wilgotności nie mam pojęcia...
Załączam zdjęcia.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Napiszę tak, liście, które są całkowicie brązowe trzeba było od razu odciąć a nie trzymać na roślinie. Same brązowe końcówki również do odcięcia.
Robiłaś oprysk preparatem grzybobójczym?
Przesadziłaś do nowego podłoża i doniczki, ale zawsze do kupionej ziemi trzeba dodać rozluźniacza, wg wątku żwirku albo perlitu. Doniczka taka z wkładem nie jest do końca odpowiednia, bo podłoże niezbyt dobrze w czymś takim oddycha. Nie wiem też, czy wkład nie jest zbyt wysoki. Im większa doniczka, tym trudniej utrzymać prawidłową wilgotność podłoża, można łatwiej przelać. Co w przypadku już przelanej palmy byłoby wiadome w skutkach. Najlepiej kupić zwykłą palmową doniczkę i postawić na podstawce.
Jednak nie obecnie kolejne przesadzenie będzie miało sens, gdyż palma i tak już została mocno osłabiona.
Ogólnie przelaną palmę ciężko może być uratować. Takie liście oznaczają, że infekcja już krąży w roślinie.
Zrób tak, jak napisałem wyżej, no i czekaj. Preparatem grzybobójczym Topsin możesz też jednocześnie podlać.
Co do jednego robaczka ciężko będzie stwierdzić co to za szkodnik. Małe pomarańczowo - czerwone kulki to przędziorki. Białe to mogą być larwy, ale one raczej będą bardziej nieco podłużne i w przypadku różnych szkodników wyglądają podobnie. Większe białe szkodniki to mogą być wełnowce. Zobacz, jak w necie wyglądają.
I jeszcze jedno, w przypadku północnej wystawy, rośliny muszą stać bezpośrednio przy oknie, ten kąt odpada.
Robiłaś oprysk preparatem grzybobójczym?
Przesadziłaś do nowego podłoża i doniczki, ale zawsze do kupionej ziemi trzeba dodać rozluźniacza, wg wątku żwirku albo perlitu. Doniczka taka z wkładem nie jest do końca odpowiednia, bo podłoże niezbyt dobrze w czymś takim oddycha. Nie wiem też, czy wkład nie jest zbyt wysoki. Im większa doniczka, tym trudniej utrzymać prawidłową wilgotność podłoża, można łatwiej przelać. Co w przypadku już przelanej palmy byłoby wiadome w skutkach. Najlepiej kupić zwykłą palmową doniczkę i postawić na podstawce.
Jednak nie obecnie kolejne przesadzenie będzie miało sens, gdyż palma i tak już została mocno osłabiona.
Ogólnie przelaną palmę ciężko może być uratować. Takie liście oznaczają, że infekcja już krąży w roślinie.
Zrób tak, jak napisałem wyżej, no i czekaj. Preparatem grzybobójczym Topsin możesz też jednocześnie podlać.
Co do jednego robaczka ciężko będzie stwierdzić co to za szkodnik. Małe pomarańczowo - czerwone kulki to przędziorki. Białe to mogą być larwy, ale one raczej będą bardziej nieco podłużne i w przypadku różnych szkodników wyglądają podobnie. Większe białe szkodniki to mogą być wełnowce. Zobacz, jak w necie wyglądają.
I jeszcze jedno, w przypadku północnej wystawy, rośliny muszą stać bezpośrednio przy oknie, ten kąt odpada.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Czy masz jakieś doświadczenie z tego typu doniczkami? Wydawałoby się, że trzeba chcieć przelać roślinę w takiej donicynorbert76 pisze:Doniczka taka z wkładem nie jest do końca odpowiednia, bo podłoże niezbyt dobrze w czymś takim oddycha. Nie wiem też, czy wkład nie jest zbyt wysoki. Im większa doniczka, tym trudniej utrzymać prawidłową wilgotność podłoża, można łatwiej przelać. Co w przypadku już przelanej palmy byłoby wiadome w skutkach. Najlepiej kupić zwykłą palmową doniczkę i postawić na podstawce.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Nie chodzi o przelanie w kwestii, samego lania wody, ale również o zapewnienie odpowiedniej cyrkulacji powietrza w obrębie bryły korzeniowej. To rozwiązanie powyżej, to tak jakbyś wstawił doniczkę do ciasnej osłonki. Nawet nie wiem, czy wkład ma otwory odpływowe. Taka doniczka może ładnie wygląda, ale nie jest zbyt praktyczna. Najlepsze są najprostsze rozwiązania, zwykła doniczka postawiona na podstawce. Takiej poszukaj.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Witam!
Posiadam w domu dwie kencje, którym ewidentnie od jakiegoś czasu coś dolega (przysychają liście). Podlewane są wedle zaleceń raz na tydzień czasami rzadziej, po dzisiejszym podlaniu doznałem szoku. Pod jedną z kencji zauważyłem czarne coś początkowo myślałem, że to jakieś paprochy/śmieci natomiast okazało się że to jakieś cienkie czarne glisty 3-5cm długości wyleciało tego 7-8 sztuk. Googlowałem trochę, ale nie jestem w stanie się doszukać co to może być. Niestety zdjęcie zrobiłem tylko takie jak poniżej, ale może komuś uda się rozpoznać co to i wie jak się tego pozbyć. Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc!
Posiadam w domu dwie kencje, którym ewidentnie od jakiegoś czasu coś dolega (przysychają liście). Podlewane są wedle zaleceń raz na tydzień czasami rzadziej, po dzisiejszym podlaniu doznałem szoku. Pod jedną z kencji zauważyłem czarne coś początkowo myślałem, że to jakieś paprochy/śmieci natomiast okazało się że to jakieś cienkie czarne glisty 3-5cm długości wyleciało tego 7-8 sztuk. Googlowałem trochę, ale nie jestem w stanie się doszukać co to może być. Niestety zdjęcie zrobiłem tylko takie jak poniżej, ale może komuś uda się rozpoznać co to i wie jak się tego pozbyć. Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc!
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Jeśli mają liczne odnóża, to najprawdopodobniej będą krocionogi. Teoretycznie najlepiej wymienić podłoże na nowe i kupić ziemię innego producenta. Poza tym prawidłowe podłoże powinno być i tak mieszanką ziemi do palm i dodatkowo perlitu.
Polecam przy okazji poczytać ten wątek w kwestii prawidłowej uprawy tych palm. Schnące liście mogą być również z innych powodów.
Polecam przy okazji poczytać ten wątek w kwestii prawidłowej uprawy tych palm. Schnące liście mogą być również z innych powodów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta