Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Zablokowany
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

mirzan - ja bym zaczekała na opinię Jurka, już go wezwałam na pomoc :)
lojka 63 - na razie jest ciepło, do zimy chyba daleko:) Święta u mnie przeszły spokojnie, małe miasteczko to i szału nie ma Romciu - a pomysły na prezenty masz? bo najgorzej to coś wymyślić :)
Danusiu - mam nadzieję że będą ładnie rosły, jak się sprawdzą to może zaczniemy je rozmnażać na licencji? ;:114
Alutka - grzecznie odpowiedziałam, doszło? :)
mirzan
---
Posty: 4277
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Tak wyglądają gałązki tej mojej niby francuskiej: Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Ma takie same kolce jak moja - to jest angielka Constance Spry.
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Constance Spry kwitnie chyba tylko raz? A jak u Ciebie mirzan?
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

U mnie w wątku będzie jej zdjęcie - jest identyczna.
mirzan
---
Posty: 4277
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Moja też kwitnie tylko raz,czyli można uznać sprawę za wyjaśnioną.Nie zostanie natomiast wyjaśnione, jak i kiedy do mnie przyszła.Pretensji nie mam,ale na bramie moga się wpisać,koty
wartę trzymają.Dzięki.
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Kamilo jak czytam to masz dalekie plany oby rosły pięknie bo piękne to one na pewno są no i oczywiście by nasze zimy były dla nich łaskawe.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
X_Ro-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 577
Od: 25 wrz 2011, o 22:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Z prezentami Kamilo jest problem, tym bardziej, ze potrzeba ich ze 20.Trochę już myślę ale z jakim efektem to się dopiero zobaczy.
Szperam po różnych aukcjach i jedną rzecz (moim zdaniem) cenną już mam.Udało mi się zdobyć piękną akwarelę, teraz tylko odpowiednio ją oprawić i mąż dostanie swoje wymarzone konie.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Kamilko, Umnie dzisiaj na całym ogrodzie biały szron. Ja ;:65 ;:65 ;:65 i modlę się, żeby nie było mrozów, bo szpadla w ziemię nie wsadzę. Jak tam z przesyłkami ;:88
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Przyjechała pierwsza partia angielek, na dniach powinna być kolejna :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Na razie dojechały:
Evelyn
St. Swithun
Jane Austin
Mortimer Sackler
The Alnwick Rose
Pat Austin
Tess of the Ubervilles
St. Cecilia
Cottage Rose
Francine Austin
Jude the Obscure

Dziś przygotowałyśmy resztę róż z doniczek do zimy. Wyciągnęłyśmy i przerobiłyśmy na "goły korzeń" :) I oto ostatnie zdjęcie "kwiatu" z tego sezonu - 'Stad Rom'. Na liście nie patrzcie:)
Obrazek

I kilka weselszych zdjęć przy ładniejszej pogodzie - moja droga do szkółki i jesienne kolory berberysów :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

A ja myślałam że mieszkacie przy szkółce a Ty musisz dojeżdżać. Berberysy to śliczne krzewy i właściwie są piękne cały sezon. Mam cały szpaler, były też takie ogniste ale już są prawie bez liści. :lol:
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

Nasze też są już prawie bez liści, to zdjęcie sprzed paru dni :) Około 20 km mam do przejechania, może 25 :)
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2011

Post »

:wit Ładne krzaczki tych angielek ;:108 . Pięknie wyglądają te berberysy. Taki czerwony łan
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”