Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Miałem podobne plamy na kilku pomidorach jakiś czas temu. Po pewnym czasie doszedłem do przekonania, że powodem zjawiska był niedostatek światła, ale nie jestem tego na 100% pewny. U ciebie widzę, że też jest ciemnawo.
Pozdrawiam
Adam
mile
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 24 sie 2012, o 16:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

No i mam zdjęcia ale telefonem robione.jak złe to jutro zrobię inne. Moje bawole serca smutne z brązowym niczym ziemia nalotem, pod palcami czuć drobinki. Podobne coś jest na owocu niczym brud...dodam że ptaki siedzą sobie w tunelu i "nawożą ". Czy to jakaś pleśń, grzyb?
Przypomnę w skrócie że pomidory chyba przekarmione, zbyt mało podlane, wczoraj dostały magnez i już tylko wodę. Tunel otwarty całą dobę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ewcia12
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 18 kwie 2013, o 21:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Jest ciemno , bo zdjęcia były robione po 20 wieczór.Po drugiej stronie liści z żółtymi plamami jest brunatny nalot.
zb_szek_
50p
50p
Posty: 64
Od: 20 cze 2013, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Ewcia, mi to wygląda na brunatną plamistość liści. Ciekawy jestem czy inni potwierdzą - ciągle się uczę i porównuję :)
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7462
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Ewcia
też mi się wydaje, że to brunatna plamistość

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p1662941

animro
Jak wyglądają liście wierzchołkowe, jak te pomidory rosną, w jakim podłożu, czym były zasilane?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
animro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 9 lip 2013, o 20:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

liście wierzchołkowe marnieją w oczach a jeśli chodzi o zasilanie to stosowałam substral i gnojowica z pokrzywy. ziemia niestety skażona po ziemniakach (minęło już trzy lata od ostatniego wysadzenia). stosowałam też odgrzybianie doglebowe. i tyle.
Awatar użytkownika
yareka
50p
50p
Posty: 87
Od: 26 lip 2010, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

imiel11 pisze:witam wszystkich serdecznie czytam wasze forum od kilku dni szukajac odpowiedzi no swoje pytanie otoz mam w uprawie pomidora objawy choroby rak bakteryjny pomidora no i tak na prawde nie wiem co zrobic czytalem troche o srodkach ktore rzekomo chamuja rozwoj choroby a moze ktos zna jakies sposoby walki z ta choroba,nazw srodkow chwilowo nie podaje zeby nie sugerowac odpowiedzi prosze o pomoc jeśli ktos mial takie problemy :(
Na moich pomidorach w tamtym roku było to cholerstwo, wyrywałem wszystkie które miały jakiekolwiek objawy(60 z140 szt.) reszta przetrwała.
Szukałem o tym informacji wszędzie... rzeczywiście lekarstwa nie ma ;:174 ale kiedyś było ;) Jak chcesz możesz próbować czy zadziała nie wiem.
trzmiel pisze:Sorry. pewnie nieprecyzyjnie sie wyraziłem w temacie miałem na myśli raczej ochronę przed szkodnikami.
Co do raka bakteryjnego warto wypróbować BION lub po prostu wodny roztwór polopiryny /0,005%/ dość skuteczny sposób ale nie będzie to czysta ,,biologia"
Opryski polopiryną praktykuja producenci w Sandomierzu.
Pozdrawiam Maciek
trzmiel pisze:Witam. Tak jest, że bion został wycofany z upraw pod osłonami mimo , że był tam zalecany z zaleceniach ochrony sprzed kilku lat!. To była dość ciekawa sprawa, Bion uzyty w szklarniach spowodował tak silne zachamowanie wzrostu pomidorów , że opóźnienia w pierwszym owocowaniu były ponad 14 dniowe w stosunku do kontroli bez preaparatu /koszmarne straty na cenie/ . Syngenta zrezygnowała więc z rejestracji preparatu w następnych zaleceniach ochrony. /dla nich rynek pod osłonami to nic wolą 1000x10000 ha zbóż niż kilkaset ha szklarni -mniejsze ryzyko i większy zarobek/ Co do składu bionu to jest to lekko zmodyfikowany kwas acetylosalicylowy tyle można wyczytać na etykiecie /jeśli ktoś zna dokładniejsze dane to proszę o sprostowanie/ /czyli np Polopiryna=100% kwasu acetylosalicylowego / plus nośniki i utwalacze plus inne substancje. Uzycie wodnego roztworu polopiryny będzie więc tak samo skuteczne jak Bion-u a duzo tańsze. Wielu ogrodników to stosuje u nas i zagranicą ! Oczywiście nie ma tego w oficjalnym programie ochrony roślin. I nie wolno tego zalecać. Życie jednak idzie własną drogą. /to samo dotyczy antybiotyków!!!/
Z moich obserwacji /znam ogrodników którzy stosują bion (pomidor ogórek sałata papryka)do dziś i nic się nie dzieje/ wynika że bion uzyty w warunkach braku światła lub innego stresu może powodowac takie objawy /dodatkowy czynnik stresu/ ale jeśli rosliny są w dobrej kondycji i swiatła jest dużo/przez kilka dni po oprysku!/ to nic się złego nie dzieje a rośliny są odporniejsze na ataki patogenów. Niestety każda odmiana inaczej reaguje na kwas acetylosalic. i nalezy testowac na kilku roslinach, to też minus dla preparatu w obrocie.
Pozdrawiam Maciek
karr-km
200p
200p
Posty: 377
Od: 3 paź 2011, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TBG

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Ja swoje wczoraj opryskałem REVUSEM 250 SC. I odpukać na razie nie widzę żeby ZZ dalej mi atakowała pomidory. Wieczorem pójdę zobaczyć jak się mają krzaki 24h po oprysku.
Papaya
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 3 maja 2013, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wschód

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Ile razy można wykonać oprysk siarczanem magnezu? Swoje pomidorki prysnęłam dwa razy do tej pory, ale w większym odstępie czasu (2-3 tyg. od 1 oprysku zrobiłam dopiero drugi - myślałam, że 1 oprysk pomoże). Na Maskotkach 2 opryski pomogły, ale na Olce Polce zmiany dalej postępują. Nie chcę przegiąć w drugą stronę z tym magnezem. Pomoże ktoś (ja już głupieję im więcej czytam forum)? ;:173
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7462
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

animro

Czy jesteś w stanie zrobić zdjęcie całego pomidora?
One rosną w tunelu czy w gruncie, bo tyle wiem, że w ziemi po ziemniakach.

Czy ziemia była czymś nawożona?

Bo dla mnie te pomidory wyglądają na jakieś zasolenie.

W jaki sposób są podlewane? Czy nie mają za sucho.

Jak już piszesz, to trzeba wszystko opisać, a nie tak zdawkowo,
bo będziemy tak przez kilka dni wyciągać informacje.

I zaczynaj zdania z dużej litery.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
ewcia12
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 18 kwie 2013, o 21:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Ja też stosowałam substral "Magiczna siła" .Pierwszy raz 1 łyżeczka na 10l wody i poskręcało liście,później po ukształtowaniu drugiego grona 0.5 łyżeczki i raz gnojowicę z pokrzyw.Pomidory są pierwszy raz na tym miejscu.Ziemia jest jałowa nieprzygotowana, ale zmusiły mnie nagłe warunki do przeniesienia folia-ka . Pod pomidory dałam obornik spod świni praktycznie sama słoma i garstkę kompostu.Na brunatną plamistość pryskałam Topsin 500 cztery dni temu i nic nie zadziałał.Plam żółtych przybyło. Mam pytanie ,czym teraz mam pryskać i za jaki czas.A może to brak magnezu? Zostały mi tylko te pomidory, bo turkuć zniszczył moje grządki .Proszę o poradę.
zb_szek_
50p
50p
Posty: 64
Od: 20 cze 2013, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Animiro - może to być niedobór potasu, całkiem podobne fotki właśnie oglądałem. Skręcające się liście to najczęściej z zasolenia (wyglądają na mocno zielone).

Ewcia - ta choroba bierze się z braku odkażania szklarni czy foliaka. Łącznie z palikami i starymi sznurkami. Można jeszcze zwrócić uwagę na wilgotność w tunelu - przy tej chorobie ma spore znaczenie, trzeba wietrzyć tunel. Środki to właśnie Topsin i Tanos na przemian co 7 dni.
Poczytaj też wypowiedzi innych w tej sprawie sam chętnie poczytam.
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2230
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

ewcia12 pisze:Ja też stosowałam substral "Magiczna siła" .Pierwszy raz 1 łyżeczka na 10l wody i poskręcało liście,później po ukształtowaniu drugiego grona 0.5 łyżeczki i raz gnojowicę z pokrzyw.Pomidory są pierwszy raz na tym miejscu.Ziemia jest jałowa nieprzygotowana, ale zmusiły mnie nagłe warunki do przeniesienia folia-ka . Pod pomidory dałam obornik spod świni praktycznie sama słoma i garstkę kompostu.Na brunatną plamistość pryskałam Topsin 500 cztery dni temu i nic nie zadziałał.Plam żółtych przybyło. Mam pytanie ,czym teraz mam pryskać i za jaki czas.A może to brak magnezu? Zostały mi tylko te pomidory, bo turkuć zniszczył moje grządki .Proszę o poradę.
Ewcia u mnie tez brunatna. Poszedł w ruch Topsin. Trochę zatrzymał pojawianie się nowych plam.
Oberwij jak dasz radę najbardziej porażone liście.

Tanosu nigdzie nie ma, wszędzie patrzą tak :shock: i że na pewno coś pomyliłam z nazwą.
Ale teraz brunatna to mój najmniejszy problem:).
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”