Adenium obesum (Róża pustyni )cz.1
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
deissy, nie przesadziłam różyczki, bo wydaje mi się, że to chyba jednak za wcześnie. Przesadzę, jak trochę podrośnie.
Czekamy dalej.
Hmm, po drugiej stronie kubeczka, gdzie włożyłam drugie nasionko, pojawiła się roślinka, ale wygląda jak zwykły chwaścik - chuda jak włos i bez charakterystycznego kapelusika.deissy pisze:Kubeczek fajniutki,teraz dalej trzymam kciuki za drugie nasionko.
Czekamy dalej.
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 24 wrz 2008, o 23:45
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Kupiłam je na wiosnę na allegro, więc trudno mi powiedzieć... Może 3-4 lata? W każdym razie od wiosny sporo urosło. Trochę obawiam się zimy, bo to pierwsza u mnie, ale na razie wygląda ok. Zgubiło sporo liści, ale to podobno normalne.
Wydaje mi się jednak, że nie powinno się przechylać. Podlewasz je może czasem? Ja swoje raz na 2-3 tygodnie, ok. łyżkę wody.
Wydaje mi się jednak, że nie powinno się przechylać. Podlewasz je może czasem? Ja swoje raz na 2-3 tygodnie, ok. łyżkę wody.
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
Kurcze, coś mi wcięło posta.eba pisze:Jestem tutaj świeża i proszę wybaczyć mi śmiałość, ale zdjęcie pierwszej rośliny, ktorą umieściła Ziel-ona na samym początku wątku bardziej wygląda mi na fockea edulis. Oczywiście wszystkie następne zdjęcia dotyczą adenium i Wasze doświadczenia z tą ciekawą rośliną czytałam z wielkim zainteresowaniem. Sama posiadam jedno adenium obesum (obecnie odpoczywa i zgubiło sporo liści), ale mam też fockea edulis (mała jeszcze, ale mam pewność, że to ta). Postaram się jak najszybciej wkleić zdjęcia obu.
A więc: witaj eba! Super, że do nas dołączyłaś, w końcu możemy prosić o radę kogoś, kto naprawdę zna się na Adenium.
Mnie też coś nie pasowało w zdjęciu Ziel-onej, ale nie byłam pewna, bo nie miałam tak wspaniałego materiału porównawczego jak Ty. Twoje roślinki to cuda!
Powiedz, dokarmiałaś czymś Adenium?
I naprawdę Twojemu gigantowi wystarcza łyżka wody na 2-3 tygodnie? Coś mi się zdaje, że zmarnuje swoje, bo trudno mi będzie wytrzymać tyle czasu bez porządnego podlania go.
A różyczka kwitła, odkąd jest u Ciebie?
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 24 wrz 2008, o 23:45
Podlewam moje adenium codziennie,bo stoi na kaloryferze i bardzo szybko ziemia wysychaTam gdzie stoi ma jednakowo jasno,wiec na pewno nie przechyla sie w strone słońca,zreszta ono sie tak jakby kładło Nie mam aparatu więc nie mogę dać fotki.Zastanawiam się,czy teraz juz kiedy jest spore nie jest mu tam gdzie stoi za gorąco
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Witajcie, miło mi bardzo, że podobają Wam się moje rośliny, ale to wcale nie są giganty, adenium ma ok. 20 cm bez doniczki.
Rastharsis, naprawdę nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale od jakiegoś czasu bardzo podobają mi się sukulenty, zwłaszcza te z kaudexem . Trochę o nich czytam, sporo na forum i "eksperymentuję" na swoich roślinach. Rzeczywiście, swoje adenium podlewam teraz bardzo skąpo, bo właśnie odpoczywa, postawiłam je też w nieco chłodniejszym, ale jasnym miejscu. Jak na razie ma się dobrze . W lato dokarmiałam je sporadycznie (mniej więcej 1 x na 3 -4 tygodnie) biohumusem (pewnie nie było to fachowe nawożenie, ale na razie mu nie zaszkodziło), wtedy też sporo je podlewałam, ale zwykle czekałam aż ziemia trochę przeschnie. Jeszcze mi nie kwitło, mam nadzieję, że w najbliższe lato się uda:).
Przykro mi, że robal zjadł Ci roślinkę. Fe, niedobry .
Anastazja324, wydaje mi się, że codzienne podlewanie to zdecydowanie za często. Może chociaż przysuń roślinę jak najbliżej okna. Jeśli będzie miała trochę chłodniej, to nie trzeba będzie jej tak często podlewać. Może po prostu wyciąga się się do słońca, bo ciągle ma warunki jak sezonie wegetacyjnym (wilgoć i ciepło) z wyjątkiem światła? Mam nadzieję, że nie dzieje się nic gorszego. Może sprawdź delikatnie, czy z korzeniami jest wszystko w porządku.
Rastharsis, naprawdę nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale od jakiegoś czasu bardzo podobają mi się sukulenty, zwłaszcza te z kaudexem . Trochę o nich czytam, sporo na forum i "eksperymentuję" na swoich roślinach. Rzeczywiście, swoje adenium podlewam teraz bardzo skąpo, bo właśnie odpoczywa, postawiłam je też w nieco chłodniejszym, ale jasnym miejscu. Jak na razie ma się dobrze . W lato dokarmiałam je sporadycznie (mniej więcej 1 x na 3 -4 tygodnie) biohumusem (pewnie nie było to fachowe nawożenie, ale na razie mu nie zaszkodziło), wtedy też sporo je podlewałam, ale zwykle czekałam aż ziemia trochę przeschnie. Jeszcze mi nie kwitło, mam nadzieję, że w najbliższe lato się uda:).
Przykro mi, że robal zjadł Ci roślinkę. Fe, niedobry .
Anastazja324, wydaje mi się, że codzienne podlewanie to zdecydowanie za często. Może chociaż przysuń roślinę jak najbliżej okna. Jeśli będzie miała trochę chłodniej, to nie trzeba będzie jej tak często podlewać. Może po prostu wyciąga się się do słońca, bo ciągle ma warunki jak sezonie wegetacyjnym (wilgoć i ciepło) z wyjątkiem światła? Mam nadzieję, że nie dzieje się nic gorszego. Może sprawdź delikatnie, czy z korzeniami jest wszystko w porządku.
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 24 wrz 2008, o 23:45
Moje adenium stoi na kaloryferze pod oknem,jest to najwidniejsze miejsce w pokoju i jednocześnie najcieplejsze,chociaż od okna trochę ciągnie chłód.Żeby móc ją rzadziej podlewać musiałabym zestawić ja z grzejnika,a nie chciałabym dlatego,że chyba Dzięki temu że tam jest, szybciej rosnie.Chociaz ostatnio nie widzę przyrostu tylko sie pochyla,więc może to co jej dotąd pomagało teraz zaczęło jej szkodzić.Na razie ją zestawiłam z grzejnika i zobaczę,co będzie dalej.Korzeni raczej nie będę oglądać,bo i tak sie na tym nie znam,a nie chcę pogorszyć sytuacji
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Z moich nasionek, niestety chyba już nic nie będzie. Siedzą w ziemi już miesiąc. A na allegro jak na złość nie ma żadnego wyboru...
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Dzięki. Wczoraj już nie zdążyłem ale miałem zamiar właśnie poprosić Was o jakieś namiary na nicki sprzedających "dobre", sprawdzone nasiona. Jak widać nasionko - nasionku nie równe, może nieumiejętność ich wysiania (chociaż to mi się przeważnie udaje). Spróbuję po Nowym roku następny raz bo adenium muszę mieć.
Pozdrawiam i życzę wesołych, radosnych i zarazem spokojnych Świąt.
Pozdrawiam i życzę wesołych, radosnych i zarazem spokojnych Świąt.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,