Witam gorąco po krótkiej przerwie,przedwczoraj nie miałam internetu ,aż do wczoraj południa,a wieczorem musiałam oglądną Eurowizję i nie wstąpiłam już tutaj ,więc jestem dzisiaj .
Dorota,dzielżany są na rabacie wzdłuż drogi tak jak myślisz tylko są w tyle tej rabaty ,a przed nimi róże,nie zauważyłaś ,bo one jeszcze małe,zakrętki są teraz takie piękne a każdym sklepie gospodarstwa domowego,śliczne mają też w mrówce,uwielbiam zakrętki tematyczne ,owocowe,warzywne,grzybowe,do wyboru do koloru,,miodzik piję profilaktycznie małą łyżeczkę dziennie ,pozdrawiam
Marysiu,czasem jeden moment nieuwagi zniszczy wszystko,ja kiedyś o 12 w nocy poszłam z czołówką przykrywać do ogrodu ,jak zobaczyłam na termometrze 1 stopień ,a nie zapowiedzieli przymrozku ,w końcu pomyślałam ,ze codziennie tak dbam i jedna noc zniszczy wszystko,już nieraz tak zrobiłam ,ale piszesz,że część sie uratowała,to dobrze,moze nawet moje zostaną w nadwyżce ,to prawie podrosną ,u mnie wczoraj i przedwczoraj lało ,co prawda z przerwami,dzisiaj było pięknie ,troszkę cichutko robiłam w ogrodzie ,bo tyle mam pracy ,ze nie wiem jak czasowo podołam ,pozdrawiam i miłej podróży ,odpoczywaj i kuruj się intensywnie ,taka przerwa jest potrzebna dla relaksu ,chociaż jak znam siebie myślami cięgle jest się w ogrodzie
Grażynko,ja mam obielę w formie płaczącej to nigdy nie będzie duża,bo zwisa w dół ,nic jej nie przycinam ,bo nie mam takiej potrzeby,mam ją już parę lat ,nawet nie wiem ile ,pozdrawiam
Ewciu,moja serduszka była na noce okrywana dużymi kartonami ,teraz już nie ma takiej potrzeby ,ale przymrozki fajnie przetrwała,dzisiaj dopiero piękne słońce było,roślinki będą nadrabiać ,jeżeli nic sie nie popsuje ,pozdrawiam
Kasiu,syropek pyszny ,piję profilaktycznie jedną łyżeczkę dziennie,przepis wzięłam od Ciebie ,pędy sosny też zasypane cukrem i syropek już się robi,wnukom też smakuje ten miodzik ,a i sosnowy też pewnie będzie smakował,dzisiaj susze pokrzywę ,kruszę ją potem na papier śniadaniowy i do słoiczka ,służy przez całą zimę za pietruszkę zieloną na talerzu ,no i do zup do gotowania zwłaszcza jarzynowych też używam ,można też zrobić herbatkę pokrzywową ,wszyscy uwielbiają u mnie pokrzywę bo tak ich nauczyłam ,jak robię sok z marchewki to wnuki pytają czy jest pokrzywa ,teraz przez cały letni sezon jest świeża ,to siekam do zup świeżą ,zaparzy się wzupie i juz do jedzenia i do soków dokładam ,jak mi przerośnie to mąż skosi i znowu rosną młodziutkie ,pozdrawiam
Bożenko,nie będę Ciebie goniła ,no co Ty ,oj wyprawiam w tym ogrodzie ,mam sporo zakątków,co są już może brzydkie ,jakieś krzaki do wyrzucenia sie znajdują ,to ja odzyskuję miejsce i układam rośliny od nowa i inne i ciągle się coś zmienia ,pozdrawiam
Sabina,kwiaty mniszka jak się poprawi pogoda wszystko nadrobią i na pewno będą jeszcze piękne ,jabłoń rajską płaczącą przycinam tylko od dołu ,bo gałęzie aż wloką się po ziemi i to tyle co koło niej robię ,pozdrawiam
Tereniu,syrop robi sie bardzo łatwo i w miarę szybko,zaraz napiszę Ci stronę Kasi 100780,ona tam na moją prośbę mi podała przepis ,trzeba tylko nazbierać 500 kwiatów ze słoneczka ja z tych kwiatów miałam 12 małych słoiczków,jak Ci będzie smakował to można jeszcze powtórzyć z następnych 500 szt,pozdrawiam
Eluś,siedzę w ogrodzie jak tylko mogę ,bo tysiąc innych spraw ciągle trzeba załatwić ,rzadko jestem w ogrodzie cały dzień ,a przydałoby się ,bo zaległości ,przez zimna ,śniegi i deszcze mam duże ,ta rajska jabłoń nie jest taka szeroka ,może nie zajmie Ci dużo miejsca,tylko pod nią już nic się nie posadzi ,bo ona spuszcza gałęzie do samej ziemi ,u mnie słonka dopiero dzisiaj było,wczoraj i przedwczoraj padało i mżyło na zmianę ,pozdrawiam
Aniu,miło,że podobają się moje kwiatuszki ,nie mam tulipanów ,ale zawsze się coś tam znajdzie kwitnącego,uwielbiam wyroby swojej produkcji,i uwielbiam mieć pełniutką spiżarnię ,wiec już się zaczęło przerabianie ,puchate szafirki bardzo długo kwitną i dalej takie piękne ,serduszki jakoś dają radę ,chociaż też mi sie wydawało,że kapryśne i długo ich nie miałam w ogrodzie ,zaczęłam od różowej ,pierwsza czerwona mi padła,a ta jest druga i fajnie rośnie ,biała też sobie radzi ,malutka jeszcze ,ale musi mieć czas ,żeby sie rozrosnąć,pozdrawiam
Tereniu,witaj w moim ogrodzie,miodzik jest pyszny i warto go mieć ,u mnie tez pogoda parszywa była,dopiero dzisiaj słoneczko ,myślę ,że pomidory wysadzę koło 20 maja ,(chciałabym),ale to wszystko zależeć będzie czy noce będą cieplejsze ,moje pomidory chodzą na spacer w dzień ,ale dzisiaj wniosłam na noc ,bo bardzo się ochłodziło,wczoraj zostały na noc na polu,,pozdrawiam gorąco i buziaczki
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)