Maciek Papugi fajne są! No trochę głośne, ale ja ich w pokoju nie mam (ma je siostra i to jej zainteresowanie, ja się tego nie tykam, że tak powiem, no chyba, że mam jej przymocować coś w klatce, np. żerdki). Ogólnie, to rano jak się roletę odsłoni, to zaczyna się śpiew. Strasznie też brudzą, to znaczy ziarenka prosa leżą wokół klatki, bo jak odlatują z karmnika, to wszystko w powietrze leci. Coś za coś, tak samo w ogrodzie - posadzimy ozdobne rośliny, a mogą wyrosnąć wokół chwasty.

Ostatnio dwie papużki siostra sprzedała, dwie zostają u nas. Czyli mamy cztery.
W dodatku zniosły jajka jak te młode jeszcze siedziały czasem w budce

Jest 8 jajek, a wylęgły się już chyba 4 pisklaki, tak więc zabawa od początku
Seba plany jak zwykle: wytrwać

Będzie super, byle chwasty, szkodniki i podlewanie opanować. W tym roku będę miał jeszcze większy warzywnik. Chcę wyhodować jeszcze większe arbuzy. Będę miał nowe odmiany dyń, cukinii i posadzę tykwy na płocie. Oby wszystko chciało rosnąć samo
Agnieszko Ja to hałasu nie mam, ale i tak je słyszę z pokoju siostry

Przebiśniegi, to faktycznie już teraz przebiściółki

, bo śniegu to chyba już nie pamiętają

U mnie ani razu śniegu nie było, tylko jakiś szron. Teraz już zimy nie chcę, miała czas i się nie pojawiła. Teraz czas ustąpić miejsca wiośnie
Stefciu Wesoło jest, to prawda. Piesek to raczej marzy, żeby taką papużkę mieć w łapkach

Na pewno by się ucieszyła z takiej papużki do zabawy... jednak niech sobie popatrzy jak fruwają w klatce, bo nie dostanie ich
Pozdrawiam wszystkich
