Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2742
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Podobnie jak Freedom, przejrzały robi się mączysty. Będę zrywać dziś albo jutro ,póki są twarde, jak leżą to sprawdzam palcem czy miękną ale nie za mocno , wtedy biorę do jedzenia i są soczyste i smaczne. Jak zmiękną za mocno to mącznieją.
-
- 200p
- Posty: 284
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Dziękuję bardzo wszystkim za informacje.
Pozdrawiam Irek
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Którą odmianę z grupy tzw. "szarych renet" polecalibyście do amatorskiego ogródka? Nastawienie głównie na przetwory (ciasta, dżemy, kompoty itd), ale może być też jakiś kompromis między odmianą przetwórczą, a deserową. Z takich co udało mi się znaleźć w sprzedaży w Polsce, to zastanawiam się pomiędzy (linki tylko do katalogu odmian ze zdjęciami):
Może ktoś z posiadaczy mógłby powiedzieć coś więcej o tych odmianach? Jakieś wady, zalety, główne przeznaczenie itd. Jeśli znacie jeszcze jakieś odmiany jabłoni o "ordzawionych" owocach, które idzie kupić w naszym kraju, to też możecie śmiało polecać.
-
- 200p
- Posty: 284
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
A "Złota Reneta", nazywana też "Królową Renet"? Miałem dosyć duże drzewo tej jabłoni. Przez pierwsze lata posiadania działki (od sezonu 2015 r.) rodziła naprzemiennie bardzo ładnie, było sporo robaczywych. Wystarczało, żeby trzymać w skrzynce w domku działkowym. Po kilku latach jabłka zaczęły masowo gnić na drzewie (brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych?), tak że praktycznie nie było co zbierać. Drzewo duże, to nawet nie próbowałem wprowadzić oprysków. W 2022 r. na jesień posadziłem nową "Złotą Renetę", zobaczymy, czy tę uda mi się utrzymać w zdrowiu.
Jak były owoce, to były bardzo dobre do ciast i na przetwory. Były również smaczne do zjedzenia.
Jak były owoce, to były bardzo dobre do ciast i na przetwory. Były również smaczne do zjedzenia.
Pozdrawiam Irek
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
A jak oceniacie Red Boskoop?
Wiosną kupiłam szarą renetę która jednak okazuje się być czerwoną właśnie. Jabłek jeszcze nie zrywałam. Zastanawiam się czy zostawić, czy jednak wykopać.
Wiosną kupiłam szarą renetę która jednak okazuje się być czerwoną właśnie. Jabłek jeszcze nie zrywałam. Zastanawiam się czy zostawić, czy jednak wykopać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1455
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Hm, Red Boskoop, Szara Reneta i Czerwona Reneta to 3 rózne odmiany więc pytanie jest trochę skomplikowane....
Chyba najlepiej mieć wszystkie trzy. 


- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2116
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Podobne zamieszanie jest ze Złotą Renetą i Boskoop. Też się mylą niektórym. W zeszłym roku posadziłam obie. Niebawem będę mieć porównanie.
U mojej mamy rośnie takie drzewo - ni to Boskoop, ni to Złota R. Dobre do ciast i na soki, a jak poleży, to i do zjedzenia na deser się nada. Również przemiennie owocuje.
Może lepiej kierować się odpornością na choróbska wśród tych starych odmian?
U mojej mamy rośnie takie drzewo - ni to Boskoop, ni to Złota R. Dobre do ciast i na soki, a jak poleży, to i do zjedzenia na deser się nada. Również przemiennie owocuje.
Może lepiej kierować się odpornością na choróbska wśród tych starych odmian?
-
- 100p
- Posty: 125
- Od: 24 wrz 2024, o 12:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Żadne tam zamieszanie; chyba że u handlarzy.
Boskoop to jabłko typowo kuchenne, tj. jeśli ktoś lubi w kuchni te kwasy ;) Duże wyrównane owoce, mocne, odporne drzewa, długo się przechowuje w piwniczce. Od typowych szarych renet odróżni po kształcie - jabłko jest kuliste lub baryłkowate, a nie spłaszczone.
Parker's pippin to także kuchenne jabłko, kwaskowe i ciut cierpkie, podobno też długo się przechowuje, owoc mały, jak Jonathan, mnie nie przekonuje- drzewo słabego wzrostu i owocuje na młodym drewnie, trzeba stałego cięcia, na choroby wrażliwe. Takie do nowoczesnych upraw.
Szara reneta francuska, kanadyjska czy także niemiecka (jesienna, graueherbstrenette) są sobie pokrewne i podobne. Mniej kwaśne, po odlezeniu ujdą za deserowe ale przechowują się krócej niż w/w. Mocne, nie chorują.
Reneta Kulona na wygląd podobna, lecz bardziej deserowa. Ciepłolubna, ma kłopot z zapylaniem, toteż często gorzej rodzi.
Królowa Renet -czyli tzw. złota reneta - to zupełnie co innego niż szare.
Jabłko nieordzawione, żółte z paskowanym rumieńcem, średniej wielkości, kuliste. Deserowe, acz do celów kuchennych też doskonałe, i jedno ze słynnych na cydr. Cukier wysoki a kwasku też sporo, wyrazisty smak. Drzewo wrażliwe na mróz, lecz nie choruje i plonuje obficie.
Postaram się sfocic dla pokazania, i przywieźć na wycieczkę do Skierniewic, nie wiem czy wszystkie znajdę boć przymrozki tego roku nie pomogły...

Boskoop to jabłko typowo kuchenne, tj. jeśli ktoś lubi w kuchni te kwasy ;) Duże wyrównane owoce, mocne, odporne drzewa, długo się przechowuje w piwniczce. Od typowych szarych renet odróżni po kształcie - jabłko jest kuliste lub baryłkowate, a nie spłaszczone.
Parker's pippin to także kuchenne jabłko, kwaskowe i ciut cierpkie, podobno też długo się przechowuje, owoc mały, jak Jonathan, mnie nie przekonuje- drzewo słabego wzrostu i owocuje na młodym drewnie, trzeba stałego cięcia, na choroby wrażliwe. Takie do nowoczesnych upraw.
Szara reneta francuska, kanadyjska czy także niemiecka (jesienna, graueherbstrenette) są sobie pokrewne i podobne. Mniej kwaśne, po odlezeniu ujdą za deserowe ale przechowują się krócej niż w/w. Mocne, nie chorują.
Reneta Kulona na wygląd podobna, lecz bardziej deserowa. Ciepłolubna, ma kłopot z zapylaniem, toteż często gorzej rodzi.
Królowa Renet -czyli tzw. złota reneta - to zupełnie co innego niż szare.
Jabłko nieordzawione, żółte z paskowanym rumieńcem, średniej wielkości, kuliste. Deserowe, acz do celów kuchennych też doskonałe, i jedno ze słynnych na cydr. Cukier wysoki a kwasku też sporo, wyrazisty smak. Drzewo wrażliwe na mróz, lecz nie choruje i plonuje obficie.
Postaram się sfocic dla pokazania, i przywieźć na wycieczkę do Skierniewic, nie wiem czy wszystkie znajdę boć przymrozki tego roku nie pomogły...

- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2116
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Pokaż koniecznie fotki.
Ja do tej pory nie wiem, co rośnie u mojej mamy, choć próbowałam identyfikować. W tym roku nie mam czego pokazać
Ja do tej pory nie wiem, co rośnie u mojej mamy, choć próbowałam identyfikować. W tym roku nie mam czego pokazać

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1455
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Cieszę się ,że Szanowny Kolega Rysie ponownie się pojawił, bo bardzo go tutaj brakowało.



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3645
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Rysie to cenna informacja że owocuje na młodym drewnie, Pepina parkera zawiązuje krótkopędy, czy bardziej jak Cortland, Malinowa oberlandzka na szczytach długopędów? Kupiłem ową odmianę na MM106 przyjęła się owszem, po przycięciu ruszyły tylko najwyższe pąki reszta gałęzi się ogołociła, co mi się nie podoba, muszę ją bardziej skrócić w przyszłym roku, żeby się zagęściła. Truskawkowa Nietschnera została przycięta tak samo, ale ona puściła jakieś krótkopędy i więcej oczek ruszyło.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Byłem ostatnio na Dniu Jabłoni w Powsinie i po rozmowie z uczestnikami doszedłem do wniosku, że warto mieć chociaż jedną odmianę, która dobrze znosi długie przechowywanie w warunkach domowych, nawet kosztem nieco gorszego smaku.
Na forum polecana niegdyś była Grochówka, aczkolwiek bywa chorowita, no i ten smak mocno dyskusyjny.
W Powsinie jedną z lepiej przechowujących jest Reneta Szampańska. Potrafi poleżeć nawet do następnego lata, ale jest podatna na raki.
Moim zdaniem, gdy ma się dostęp do własnych jabłek wiosną, nawet te o przeciętnym smaku będą wydawać się wyjątkowo smaczne.
Znacie jakieś inne sprawdzone odmiany?
Na forum polecana niegdyś była Grochówka, aczkolwiek bywa chorowita, no i ten smak mocno dyskusyjny.
W Powsinie jedną z lepiej przechowujących jest Reneta Szampańska. Potrafi poleżeć nawet do następnego lata, ale jest podatna na raki.
Moim zdaniem, gdy ma się dostęp do własnych jabłek wiosną, nawet te o przeciętnym smaku będą wydawać się wyjątkowo smaczne.
Znacie jakieś inne sprawdzone odmiany?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3645
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
garrs raz kilka jabłek Jonathana leżało mi do lipca, pomarszczyły się totalnie. Na upartego by zjadł. Bukuwka zdaje się może leżeć bardzo długo, żelaźniak.
Z Brytyjskich Sturmer pippin
Z Brytyjskich Sturmer pippin
-
- 100p
- Posty: 125
- Od: 24 wrz 2024, o 12:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Kamilu, Pepina Parkera owocuje na krótkopedach, typowo.
Na długie przechowanie , do maja-czerwca, najpopularniejsze były ongiś Jonathan i Starking (pochodny Red deliciusa) - Starking trzyma się lepiej jeśli warunki przechowywania gorsze.
Jest więcej takich odmian, lecz zwykle coś kłopotliwe, a to ciepła wymagają, czy lepszych gleb, albo chorowite. Lub delikatne owoce, trzeba rwać ostrożnie i układać na półkach, nie żadne tam sypanie w skrzynki. Kalwila Zbawiciela, Winter Banana, Strauwalda, pare Renet.
Grochówka najłatwiej: zebrać co spadło, na taczkę i w piwnicy wysypać na kupę
I też doleży. Dawniej składowano w kopcach jak kartofle... Grochówka to silne a niewybredne drzewo, nie marznie nie choruje, nie wymaga niczego. Owocuje obficie co roku. Owocu tyle że za paszę dla zwierzyny służyły. Ale żeby jakiś smak toto miało potrzebne jest długie ciepłe lato, po prostu odmiana na dłuższy sezon wegetacji niż nasze.
Aliści dużo więcej jest odmian wytrzymujących do marca, ew. kwietnia jeśli są warunki. Właśnie odkładamy Koksa, Królowa Renet, Szara, Kosztela, Kandil,
et caetera
Na długie przechowanie , do maja-czerwca, najpopularniejsze były ongiś Jonathan i Starking (pochodny Red deliciusa) - Starking trzyma się lepiej jeśli warunki przechowywania gorsze.
Jest więcej takich odmian, lecz zwykle coś kłopotliwe, a to ciepła wymagają, czy lepszych gleb, albo chorowite. Lub delikatne owoce, trzeba rwać ostrożnie i układać na półkach, nie żadne tam sypanie w skrzynki. Kalwila Zbawiciela, Winter Banana, Strauwalda, pare Renet.
Grochówka najłatwiej: zebrać co spadło, na taczkę i w piwnicy wysypać na kupę

Aliści dużo więcej jest odmian wytrzymujących do marca, ew. kwietnia jeśli są warunki. Właśnie odkładamy Koksa, Królowa Renet, Szara, Kosztela, Kandil,
et caetera

Ut sementem fecĕris, ita metes.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3645
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
To dobra wiadomość że owocuje na krótkopędach, z tymi co owocują na długopędach to kłopot w prowadzeniu.