Witam was kochani,ja teraz jestem w świętokrzyskim w moim grzybowym domku w lesie,przyjechaliśmy otworzyć sezon grzybowy ,wszysko w domku zrobione przewody wodne i kanalizacyjne połączone trawa skoszona ,ja po obiadku nazrywałam szczawiu,i już uduszony z masełkiem pójdzie do zamrażarki w słoiczkach i będzie pyszna zupka w zimie tak na odmianę ,ogród wczoraj podlałam ,pomidorki też,zrobiłam zdjęcia i zostawiłam na dwa dni ,jutro wracam do domku.
Aniu,wszystkiego trzeba dopilnować i pracy w takim ogrodzie dużo ,z drzewkami owocowymi tez jest praca, żeby były przycięte,zwapnowane ,zasilone,trawę kosimy na 3 kosiarki ,ja jeżdżę kosiarką traktorkiem ,zięć kosiarką małą z napędem kosi ścieżki ,a mąż podkaszarką kosi przy drewnianych obrzeżach i tak raz w tygodniu jedziemy,i tyle jest panów w ogrodzie ,no może czasem jak mąż ma chwilę to coś od niego wydębię ,żeby zrobił,czasem ławeczkę zbije ,albo wykopie jakieś brzydkie krzewy ,ale powolutku też posuwamy sie do przodu ,przecież nie było nic ,pozdrawiam
Dorota,ja nie wyobrażam sobie domku bez bukiecików,ciągle coś przynoszę ,bo uwielbiam patrzeć na kwiaty,szkoda ,że nie możesz zobaczyć tych piwonii na żywo,pozdrawiam
Iwonko,też tak uważam ,bo inni mają ogrodzone i nie mają juz saren ,nie wiem dlaczego ja mam ,w tamtym roku też dużo róż nie miało zdjęć ,bo je systematycznie zjadały,aż drżę,żeby nie polubiły piwonii,chyba jestem szalona z tymi ilościami ,ręce mnie bolą ,że smaruję altacetem bo mam jakby potłuczone

i bardzo mi to pomaga ,piwoniowy pokaz właściwie dopiero się zaczyna ,jeszcze dużo jest pączków,teraz zakwitły goździki i irysy to znowu doszło zapachów,chyba nigdy tak ogród nie pachniał bo teraz to wszystko naraz kwitnie ,zapraszam znowu na piwoniowe spacery i pozdrawiam
_oleander_,mnie też czasem zarasta nawet bardzo ,ale w tym roku jakoś lepiej u mnie ,ale sa miejsca gorsze,no trudno ,już chyba przesadziłam z tym wszystkim ,pozdrawiam
Marysiu,mój Boguś też majowy,a las kulek może sie rozwinie zupełnie do poniedziałku ,bo jutro pewnie wrócę już późno do domku,zdjęć dzisiaj sporo zrobiłam przed wyjazdem, może wstawię dzisiaj trochę i jutro resztę ,pozdrawiam
Mariuszu,piwonie koralowe zmieniają kolor wraz z dojrzewaniem ,jak zakwitną to kolor piękny wyraźnie koralowy ,a jak dojrzewa to blednie i żółknie i też pięknie wygląda ,inne piwonie też tak zmieniają kolor z różowego na bialutki,pozdrawiam
Ewa,nie mogę poradzić z tymi sarnami ,czasem jestem wściekła,bo tyle urobię sie z różami i nic nie mam ,na zimę trzeba wszystkie okopać ,okryć choiną ,na wiosnę odwrotnie ,dochodzi odchwaszczanie i zasilanie i podlewanie i nic nie ma , gdzieniegdzie zgubiły pączki to jakieś pojedyncze kwiatki zakwitną ,jak nie dojedzą ,będą jeszcze inne piwonie to może więcej chciejstw sobie zapiszesz,pozdrawiam
Ala,mam żółte piwonie całe 3 szt,dwie już kwitną ,a trzecia dopiero będzie kwitła,obuwika sfotografuję chyba dopiero w poniedziałek ,pozdrawiam
