Jarowo Tnę jak widzę, że na starym pędzie nie ma zawiązanych pąków kwiatowych. Od 3 lat praktycznie nie tnę, bo krzew ma wigor taki, że pąków kwiatowych jest zatrzęsienie. Ponad to wypuszcza nowe pędy od ziemi. Chyba "idzie w zagajnik"

Nie pryskam borówek niczym.
KamilK02 Smak inny niż u niebieskich odmian. Bardziej słodki ale z cytrynową nutą. Owoce okrągłe, od średnich po drobne.
Czytam od wielu lat na Forum niepochlebne opinie na temat Pink Lemonade. Być może mój krzew to jakiś "mutant", bo jak do tej pory nie zaszkodził mu mróz ani żadna zaraza. Rośnie sobie już 10 lat. Jest coraz większy i jest ulubioną odmianą mojej córeczki i moją. Jedyna wada, to, że nie przebarwia się tak ładnie na czerwono jesienią jak inne borówki.