dorotakol pisze:Ja za bardzo też nie. Wyczytałam, że jest wapnolubem to podlewam go kranówką. Stoi na zachodnim parapecie. Niestety nie znam wilgotności, ale wandy rosną świetnie to chyba nie jest zbyt niska
A sprawdzałaś właściwości tej kranówki? Najczęściej zaleca się niewielką ilość kranówki mieszać z wodą demineralizowaną. Może jest zbyt dużo tych minerałów i roślina jest zasolona? Podlewaj przez dłuższy czas sabotka woda demineralizowaną, bez kranówki i nie dawaj nawozów. Moje sabotki stoja na zachodnim oknie, dostają nawóz 3-4 razy w roku i są podlewane demineralizowaną z 1/4 ilości kranówki. Może Twój nie miał okresu przechłodzenia? Sabotki niektóre tego wymagają. A może trzeba go już przesadzić do nowego podłoża? A czasami tak już jest, że nie wszystkie sabotki udaje się doprowadzić do kwitnienia.
Nie sprawdziłam właściwości kranówki
Woda w moim wodociągu jest twarda jak w całym regionie. Podłoże nie jest zasolone. Tak jakoś na wiosnę posadziłam go do podłoża zmieszanego z niewielką ilością skorupek i zaczął się dziwnie zachowywać i zwieszać liście. Znowu przesadziłam go do zwykłego podłoża w obawie, że jednak mu to nie służy. Prawdopodobnie jest to pinokio lub coś bardzo podobnego(więc chyba wapnolub).
Nigdy go też nie przechładzałam, mam jasną ale dość zimną piwnicę jest tam około 8-10 stopni wysłać go tam za karę?
Nie wysyłaj go, on wymaga tem od umiarkowanych do ciepłych. Mnie chodziło o to, ze latem wymagają one większej różnicy temperatur między nocą i dniem, więc dobrze jest sabotka trochę potrzymać na dworze, ale zabezpieczonego przed słońcem i deszczem. Czytałam gdzieś, ze nie poleca się stosowania skorupej jak, jako źródła wapnia. Lepiej postarac się o specjalne,małe muszelki. Moje seryjne nie mają w podłożu nic wapiennego, tylko korę i resztki organiczne i podlewane są mieszanka wody j.w. mają się dobrze i już od roku kwitną na starych pędach, a każdy wypuścił u mnie po dodatkowym pędzie kwiatowym.
Dorotko dzisiaj nareszcie dorarłam i do ciebie z rewizytą.
Już storczyki na pierwszej stronie powaliły mnie na łopatki a do końca to ja tylko wzdychałam.
Te cudnie kwitnące wandy i dorodna Cambria. Co tu dużo mówić. Cuda
Ależ to prawie drzewa, te dwa gigantyczne Phal. śliczne mają kwiatuszki, takie pastelowe w kropeczki i taka jest ich obfitośż, ze aż dech zapiera. Niech długo kwitną i cieszą oczy.
Jest mi niezmiernie miło, ze i wam się podobają i że mnie odwiedziłyście
Kupiłam je w Tesco za 19.99zł.
Gosiu są dwa tłuściutkie bliźniaczki
Niestety chyba nie utrzymają wszystkich pączków, ale i to mnie przy takiej obfitości specjalnie mnie nie martwi
O rany ale cudny ten ostatni, nie dość że biały /jakoś mam ostatnio słabości do białych/, to jeszcze te delikatne kropeczki, nie wspominając już o obfitości kwiatów ech tylko pogratulować zostaje zakupu
Cała kolekcja storczyków piękna i różnorodna bardzo, a te kwitnące Vandy - marzenie