Calathea, Ctenanthe, Stromanthe - pielęgnacja i problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19258
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
To źle była podpisana. Prawidłowa nazwa to Stromante sanguinea 'tricolor', Calathea i Stromanthe to dwie różne rośliny, choć wielu wrzuca je do jednego worka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19258
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
To jest właśnie Stromanthe sanguinea tricolor - to jest oficjalna i prawidłowa nazwa tej rośliny.
http://www.theplantlist.org/tpl1.1/record/kew-267360
http://www.theplantlist.org/tpl1.1/record/kew-267360
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Czy uprawa calatehei w hydroponice to dobry pomysł?
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19258
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie znam się specjalnie na uprawie w hydroponice, ale z tego co wiem dużo roślin można uprawiać taką metodą. Calathee lubią cały czas wilgotne podłoże, więc myślę że chyba się nadają.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 12 mar 2016, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Difenbachia
Cześć, coś się dzieje z moim kwiatkiem:( Kiedyś podobne objawy miała inna moja difenbachia i już się nie podniosła. Ktoś wtedy doradził mi przesadzenie jej do innej doniczki bo objawy wskazywały na przelanie. Ale to nie pomogło wtedy:( Ten Kwiat jest stosunkowo młody i raczej go nie przelewałem- podlewałem go regularnie taką samą ilością wody i spryskiwałem liście.
Czy to może być przez środek Bros Parcan na mszyce? Używałem go na ziemiórki, po pierwszym pryskaniu wszystko było ok, za drugim razem delikatnie spryskałem tylko ziemię w kwiatku i to się z nim stało
Pomożecie?



Czy to może być przez środek Bros Parcan na mszyce? Używałem go na ziemiórki, po pierwszym pryskaniu wszystko było ok, za drugim razem delikatnie spryskałem tylko ziemię w kwiatku i to się z nim stało




- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19258
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
To nie jest Dieffenbachia, a Calathea. Potrzebuje podwyższonej wilgotności powietrza oraz przez cały rok umiarkowanie wilgotnego podłoża, które nigdy nie powinno wyschnąć, a widzę że jest przesuszone.
Kolejna rzecz, te rośliny lubią przędziorki - sprawdź dokładnie czy nic nie ma pod liśćmi, najlepiej przy użyciu lupy.
Kolejna rzecz, te rośliny lubią przędziorki - sprawdź dokładnie czy nic nie ma pod liśćmi, najlepiej przy użyciu lupy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19258
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
To w środku to uszkodzenie mechaniczne, to na zewnątrz to schnięcie od suchego powietrza - samo spryskiwanie niewiele daje, gdyż podnosi wilgotność powietrza jedynie na krótki okres czasu. Te rośliny potrzebują stałej wilgotności powietrza na poziomie minimum 60%. Poczytaj ten wątek, a następnym razem przed założeniem nowego skorzystaj z wyszukiwarki.
PS. Na tym forum piszemy poprawnie i używamy wszystkich polskich liter.
PS. Na tym forum piszemy poprawnie i używamy wszystkich polskich liter.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dzień dobry,
Od dnia 27.05 jestem posiadaczką pięknej roślinki zwanej Calathea Orbifolia. Kwiat został zakupiony w sklepie Ikea.

Kwiat, od czasu zakupu, był podlewany regularnie, co tydzień do 4 lipca. Tego dnia liście po podlaniu opadły na dół. Najwidoczniej nalałam wody "od serca". Następnie zaprzestałam podlewania do dnia 19 lipca. Liście do tego czasu się podniosły, natomiast po wczorajszym ponownym podlaniu znów oklapły. Pomyślałam, że po tak długiej przerwie, nalałam im za mało wody, więc dolałam dosłownie ociupinkę, bo kwiat miał u góry suchą ziemię i myślałam, że to jest powód opadania liści. Po południu liście znów oklapły do samej ziemi. Jest mi przykro, bo zależy mi na tym kwiecie. Dbam o niego, stosuję się do rad z forum, jak i tych z innych stron internetowych.
Początkowo wydawało mi się, że wyczuwam kiedy kwiat ma za dużo wody, a kiedy za mało, lecz dziś się pogubiłam. Odgarnęłam ziemię, by zobaczyć jak ma się stan korzeni. W niektórych miejscach są one jasne, w niektórych ciemne. Ziemia jak i korzenie są wilgotne, ale kwiat był dziś delikatnie podlewany, więc to zrozumiałe. Ziemia nie jest mokra, ale wilgotna. Do tego na samym dole korzeni, w kilku miejscach, pojawił się biały meszek (u góry tego nie ma, tylko na samym dole - dodam, że nie posiadam jeszcze w doniczce keramzytu). Czy biały meszek to pleśń i powinnam się martwić, czy to coś normalnego? Nigdy wcześniej nie wyjmowałam ziemi z doniczki by zobaczyć stan korzeni, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Może źle zrobiłam, ale musiałam sprawdzić, czy aby ostatnio nie przelałam go za bardzo, i ziemia przy korzeniach nie jest mokra, a to co się teraz dzieje, to jeszcze efekty przelania. Kwiat podlewam średnią ilością wody. Nalewam wodę mineralną do małej konewki "na dwa palce". Przez cały czerwiec nie było problemu, kwiat nawet wypuścił nowe liście i stał się jeszcze bujniejszy. Nie wiem dlaczego teraz zaczęły liście opadać po podlewaniu. Czy ktoś może mi podpowiedzieć co robię nie tak? Kwiat stoi cały czas w dobrym miejscu. Z samymi liśćmi, prócz ich opadania, nic się nie dzieje. Nie stosowałam jeszcze żadnego nawozu, czekam z tym aż minie lato. Proszę o radę, bo nie chcę stracić kwiatka.
Zapytam Was także, czy lepiej zraszać kwiat rano i wieczorem, czy tylko rano?
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena
Od dnia 27.05 jestem posiadaczką pięknej roślinki zwanej Calathea Orbifolia. Kwiat został zakupiony w sklepie Ikea.

Kwiat, od czasu zakupu, był podlewany regularnie, co tydzień do 4 lipca. Tego dnia liście po podlaniu opadły na dół. Najwidoczniej nalałam wody "od serca". Następnie zaprzestałam podlewania do dnia 19 lipca. Liście do tego czasu się podniosły, natomiast po wczorajszym ponownym podlaniu znów oklapły. Pomyślałam, że po tak długiej przerwie, nalałam im za mało wody, więc dolałam dosłownie ociupinkę, bo kwiat miał u góry suchą ziemię i myślałam, że to jest powód opadania liści. Po południu liście znów oklapły do samej ziemi. Jest mi przykro, bo zależy mi na tym kwiecie. Dbam o niego, stosuję się do rad z forum, jak i tych z innych stron internetowych.
Początkowo wydawało mi się, że wyczuwam kiedy kwiat ma za dużo wody, a kiedy za mało, lecz dziś się pogubiłam. Odgarnęłam ziemię, by zobaczyć jak ma się stan korzeni. W niektórych miejscach są one jasne, w niektórych ciemne. Ziemia jak i korzenie są wilgotne, ale kwiat był dziś delikatnie podlewany, więc to zrozumiałe. Ziemia nie jest mokra, ale wilgotna. Do tego na samym dole korzeni, w kilku miejscach, pojawił się biały meszek (u góry tego nie ma, tylko na samym dole - dodam, że nie posiadam jeszcze w doniczce keramzytu). Czy biały meszek to pleśń i powinnam się martwić, czy to coś normalnego? Nigdy wcześniej nie wyjmowałam ziemi z doniczki by zobaczyć stan korzeni, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Może źle zrobiłam, ale musiałam sprawdzić, czy aby ostatnio nie przelałam go za bardzo, i ziemia przy korzeniach nie jest mokra, a to co się teraz dzieje, to jeszcze efekty przelania. Kwiat podlewam średnią ilością wody. Nalewam wodę mineralną do małej konewki "na dwa palce". Przez cały czerwiec nie było problemu, kwiat nawet wypuścił nowe liście i stał się jeszcze bujniejszy. Nie wiem dlaczego teraz zaczęły liście opadać po podlewaniu. Czy ktoś może mi podpowiedzieć co robię nie tak? Kwiat stoi cały czas w dobrym miejscu. Z samymi liśćmi, prócz ich opadania, nic się nie dzieje. Nie stosowałam jeszcze żadnego nawozu, czekam z tym aż minie lato. Proszę o radę, bo nie chcę stracić kwiatka.
Zapytam Was także, czy lepiej zraszać kwiat rano i wieczorem, czy tylko rano?
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19258
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
To nie są łatwe rośliny do uprawy w warunkach domowych, co warto zaznaczyć.
1. Czy przesadzałaś po zakupie? Czy doniczka ma odpływ, czy doniczka jest wsadzona do osłonki?
2. Co oznacza wg Ciebie "dobre stanowisko" - jak daleko od okna?
3. Rośliny z rodzaju Calathea potrzebują utrzymywania regularnej wilgotności podłoża oraz wysokiego poziomu wilgotności powietrza.
1. Czy przesadzałaś po zakupie? Czy doniczka ma odpływ, czy doniczka jest wsadzona do osłonki?
2. Co oznacza wg Ciebie "dobre stanowisko" - jak daleko od okna?
3. Rośliny z rodzaju Calathea potrzebują utrzymywania regularnej wilgotności podłoża oraz wysokiego poziomu wilgotności powietrza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wątpię, żeby to była kwestia czegoś innego jak podlewania, skoro liście opadają chwilę po podlaniu, a nie same z siebie.
Nie przesadzałam po zakupie. Doniczka ma odpływ i jest wsadzona do osłonki. Dobre stanowisko oznacza, że w pokoju jest widno, ale kwiat nie stoi przy oknie i nie padają na niego bezpośrednio promienie słoneczne. Okno w pokoju jest na wschód. Kwiat nie stoi w przeciągu i ma dookoła dużo przestrzeni. Nie wiem jak dokładnie zmierzyć wilgotność powietrza. Obok doniczki stoi napełniony pojemnik z wodą, która sobie paruje. Kwiat zraszany jest rano przed wyjściem do pracy i późnym popołudniem po powrocie z pracy (zraszacz nastawiony na nieduże krople). Jak już pisałam, wszystko było w porządku przez miesiąc, dopóki nie nalałam nieco więcej wody. Liście oklapły. Ziemia była wilgotna do dnia o którym wspomniałam. Poczekałam aż wszystko wróciło do normy, podlałam kwiat, gdyż ziemia u góry była już sucha a nie wilgotna. Stąd moje dzisiejsze grzebanie w ziemi, żeby sprawdzić czy na samym dole ziemia jest bardzo mokra, bo nie wiem co może być przyczyną, że liście znowu zaczęły opadać po podlaniu, a po drugim delikatnym podlaniu całkiem opadły na ziemię.
Nie przesadzałam po zakupie. Doniczka ma odpływ i jest wsadzona do osłonki. Dobre stanowisko oznacza, że w pokoju jest widno, ale kwiat nie stoi przy oknie i nie padają na niego bezpośrednio promienie słoneczne. Okno w pokoju jest na wschód. Kwiat nie stoi w przeciągu i ma dookoła dużo przestrzeni. Nie wiem jak dokładnie zmierzyć wilgotność powietrza. Obok doniczki stoi napełniony pojemnik z wodą, która sobie paruje. Kwiat zraszany jest rano przed wyjściem do pracy i późnym popołudniem po powrocie z pracy (zraszacz nastawiony na nieduże krople). Jak już pisałam, wszystko było w porządku przez miesiąc, dopóki nie nalałam nieco więcej wody. Liście oklapły. Ziemia była wilgotna do dnia o którym wspomniałam. Poczekałam aż wszystko wróciło do normy, podlałam kwiat, gdyż ziemia u góry była już sucha a nie wilgotna. Stąd moje dzisiejsze grzebanie w ziemi, żeby sprawdzić czy na samym dole ziemia jest bardzo mokra, bo nie wiem co może być przyczyną, że liście znowu zaczęły opadać po podlaniu, a po drugim delikatnym podlaniu całkiem opadły na ziemię.

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19258
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Właśnie podłoże ma tutaj bardzo duże znaczenie. Uprawiam rośliny od kilkunastu i przez ten czas zgromadziłem ich dobrze ponad dwieście, więc... raczej wiem co piszę.
Bezpośrednio po zakupie powinnaś ją przesadzić, po drugie wywal osłonkę i postaw doniczkę na podstawkę.
Podłoże produkcyjne to czysty torf, który nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin z kilku powodów, najważniejsze jest to, że nierównomiernie przesycha podłoże - na górze przesycha, na dole jeszcze mocno wilgotne. Jak wtedy podlewasz, to dół masz wtedy mokry. Przesadź do nowego podłoża mieszanki ziemi uniwersalnej i agroperlitu.
Umieszczenie w osłonce utrudnia dodatkowo odpowiedni przepływ powietrza w bryle korzeniowej, w dodatku jest ryzyko przelania.
W kwestii stanowiska pytałem w jakiej odległości od okna. Calathea potrzebuje jasnego stanowiska - jeśli masz wschodnią wystawę postaw blisko okna.To, że pomieszczenie jest widne i dla Ciebie jest jasno, to nie musi być tak samo dla rośliny. Im dalej od okna tym do rośliny dociera coraz mniej światła i podłoże wolniej przysycha.
I jeszcze jedna rzecz, nie podlewa się roślin co do dnia, a w zależności od warunków zewnętrznych: temperatury, wilgotności powietrza czy stopnia nasłonecznienia (w sloneczne, cieplejsze dni podłoże przesycha szybciej w przeciwieństwie do deszczowych i chłodniejszych).
Kalatee podlewasz wtedy, kiedy powierzchnia podłoża zaczyna delikatnie przesychać.
Podsumowując, w przypadku Twojej rośliny zagrały cztery rzeczy: niewłaściwe podłoże, niewłaściwe podlewanie, niewłaściwe zbyt ciemne stanowisko oraz umieszczenie rośliny w osłonce.
Bezpośrednio po zakupie powinnaś ją przesadzić, po drugie wywal osłonkę i postaw doniczkę na podstawkę.
Podłoże produkcyjne to czysty torf, który nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin z kilku powodów, najważniejsze jest to, że nierównomiernie przesycha podłoże - na górze przesycha, na dole jeszcze mocno wilgotne. Jak wtedy podlewasz, to dół masz wtedy mokry. Przesadź do nowego podłoża mieszanki ziemi uniwersalnej i agroperlitu.
Umieszczenie w osłonce utrudnia dodatkowo odpowiedni przepływ powietrza w bryle korzeniowej, w dodatku jest ryzyko przelania.
W kwestii stanowiska pytałem w jakiej odległości od okna. Calathea potrzebuje jasnego stanowiska - jeśli masz wschodnią wystawę postaw blisko okna.To, że pomieszczenie jest widne i dla Ciebie jest jasno, to nie musi być tak samo dla rośliny. Im dalej od okna tym do rośliny dociera coraz mniej światła i podłoże wolniej przysycha.
I jeszcze jedna rzecz, nie podlewa się roślin co do dnia, a w zależności od warunków zewnętrznych: temperatury, wilgotności powietrza czy stopnia nasłonecznienia (w sloneczne, cieplejsze dni podłoże przesycha szybciej w przeciwieństwie do deszczowych i chłodniejszych).
Kalatee podlewasz wtedy, kiedy powierzchnia podłoża zaczyna delikatnie przesychać.
Podsumowując, w przypadku Twojej rośliny zagrały cztery rzeczy: niewłaściwe podłoże, niewłaściwe podlewanie, niewłaściwe zbyt ciemne stanowisko oraz umieszczenie rośliny w osłonce.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dziękuję. Przesadzę roślinkę i przysunę bliżej okna. Proszę jeszcze tylko o radę, gdyż zauważyłam, że bryła korzeniowa jest mocno zrośnięta z torfem. Korzenie widziałam tylko od spodu i nie mogłam dotrzeć do tych u góry. Nie chciałam mocno ciągnąć za te włókienka, które się trzymały korzeni, bo bałam się, że urwę nie to co potrzeba
Jak to oddzielić? Czy raczej nie zawracać sobie tym głowy i pozostawić to tak jak jest?
Jeszcze jedna sprawa, jeżeli już mam się brać za przesadzanie, to chciałabym dokładnie wiedzieć jaka ziemia powinna być użyta. Użyję keramzytu i agroperlitu, natomiast na wielu stronach ludzie piszą, że Calathea powinna być przesadzana do mieszanki ziemi próchniczej (torfowej) zmieszanej z włóknem kokosowym, z ziemią liściową, darniową i substratem próchniczym o pH 5-6, a Ty piszesz o zwykłej ziemi uniwersalnej? Kogo słuchać?
Nie sądzę jednak żeby roślinka miała zbyt ciemno. Nie podlewam co do dnia. Podałam daty bo zapisuję kiedy podlewam, żeby pamiętać ile czasu upłynęło. Podlewam zawsze jak ziemia u góry nie jest wilgotna, a liście lekko opadają. Jest to dla mnie wtedy znak, że trzeba podlać. Do tej pory jak podlałam, to wszystko było w porządku. Ale odkąd raz nalałam więcej wody i ziemia długo była wilgotna, roślinka jest bardzo wrażliwa i liście tak nisko nigdy nie opadały po podlewaniu, wręcz przeciwnie, prostowały się ładnie do góry.

Jeszcze jedna sprawa, jeżeli już mam się brać za przesadzanie, to chciałabym dokładnie wiedzieć jaka ziemia powinna być użyta. Użyję keramzytu i agroperlitu, natomiast na wielu stronach ludzie piszą, że Calathea powinna być przesadzana do mieszanki ziemi próchniczej (torfowej) zmieszanej z włóknem kokosowym, z ziemią liściową, darniową i substratem próchniczym o pH 5-6, a Ty piszesz o zwykłej ziemi uniwersalnej? Kogo słuchać?

Nie sądzę jednak żeby roślinka miała zbyt ciemno. Nie podlewam co do dnia. Podałam daty bo zapisuję kiedy podlewam, żeby pamiętać ile czasu upłynęło. Podlewam zawsze jak ziemia u góry nie jest wilgotna, a liście lekko opadają. Jest to dla mnie wtedy znak, że trzeba podlać. Do tej pory jak podlałam, to wszystko było w porządku. Ale odkąd raz nalałam więcej wody i ziemia długo była wilgotna, roślinka jest bardzo wrażliwa i liście tak nisko nigdy nie opadały po podlewaniu, wręcz przeciwnie, prostowały się ładnie do góry.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19258
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Zacznijmy od stanowiska. Tak się składa, że mam tą samą wschodnią wystawę i wiem, że dni kiedy jest widno jest niewiele i dotyczy to tylko słonecznych dni. Poniżej zobacz wykres i jak natężenie światła rozkłada się w pomieszczeniu, bardzo lubię go przytaczać, bo już wiele razy czytałem, że dana roślina rośnie w jasnym pomieszczeniu, tylko np. 2, 3 metry i więcej od okna. Na wykresie, na którym wartość 100% światła znajduje się tuż przy szybie okiennej, a 2 metry od okna spada już do zaledwie 20%...

Kwestia przesadzania, jeśli chodzi o podłoże torfowe wystarczy całą bryłę korzeniową solidnie namoczyć albo nawet przepłukać pod bieżącą wodą. Małe fragmenty mogą zostać.
Co do samego podłoża, kiedyś dodawałem do mieszanki włókna kokosowego i małym dodatkiem ziemi torfowej, ale teraz uprawiam tylko jak napisałem wcześniej w ziemi uniwersalnej i agroperlitu i też rosną.
Tak naprawdę, calatea do prawidłowej uprawy potrzebuje przede wszystkim światła i wysokiej wilgotności powietrza.
Dodam jeszcze jedną rzecz, to że rośliny dają sobie radę w gorszych warunkach uprawy i pielęgnacji przez pewien czas po zakupie, to efekt tylko i wyłącznie faszerowania przez producentów różnymi nawozami. Jestem niemal pewien, że za rok, dwa Twoja Calatea nie będzie już tak ładnie wyglądać.

Kwestia przesadzania, jeśli chodzi o podłoże torfowe wystarczy całą bryłę korzeniową solidnie namoczyć albo nawet przepłukać pod bieżącą wodą. Małe fragmenty mogą zostać.
Co do samego podłoża, kiedyś dodawałem do mieszanki włókna kokosowego i małym dodatkiem ziemi torfowej, ale teraz uprawiam tylko jak napisałem wcześniej w ziemi uniwersalnej i agroperlitu i też rosną.
Tak naprawdę, calatea do prawidłowej uprawy potrzebuje przede wszystkim światła i wysokiej wilgotności powietrza.
Dodam jeszcze jedną rzecz, to że rośliny dają sobie radę w gorszych warunkach uprawy i pielęgnacji przez pewien czas po zakupie, to efekt tylko i wyłącznie faszerowania przez producentów różnymi nawozami. Jestem niemal pewien, że za rok, dwa Twoja Calatea nie będzie już tak ładnie wyglądać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta