Rudbekia(Rudbeckia)
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Rudbekia
Zmartwiłaś mnie... Jeśli przeżyją, to będzie super, bo ze względu na chorobę nie zabezpieczałam roślin na zimę, a miałam spore mrozy bez śniegu...
Pozostają w rezerwie żółte i kilka paczek jednorocznych...
Pozostają w rezerwie żółte i kilka paczek jednorocznych...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- majalis2013
- 500p
- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Rudbekia
Renatko, jak kwitły to może się wysiały
.
cherry Brandy to na 100 % hirta,ale do końca nie mam co z Berlinem ?
Moja to Cherokee Sunset,


cherry Brandy to na 100 % hirta,ale do końca nie mam co z Berlinem ?
Moja to Cherokee Sunset,
Agata
Re: Rudbekia
Można- jest wtedy szansa, że zakwitną jeszcze w tym sezonie. Ja wysiałam już wszystkie byliny do doniczek, jak pogoda pozwoli przeniosę je do tunelu foliowego.Można przyspieszyć kiełkowanie układając nasiona na mokrej ligninie w ciepłym miejscu np. na kaloryferze, później takie nasionko z kiełkiem hop do ziemi. Można też namoczyć nasiona do spęcznienia i do ziemi. W ten sposób kilka bylin mają już kiełki. Na Rudbekie jeszcze czekam. 

-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rudbekia
Dzięki wielkie Elu za odpowiedź, to dobra wiadomość dla mnie, aby czymś ziemnym ręce swoje zająć
Pozdrawiam
Monia

Pozdrawiam
Monia
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Rudbekia(Rudbeckia)
Czy spotkaliście się kiedyś z pachnącymi odmianami rudbekii? Ubiegłego lata wśród zdziczałych łąkowych rudbekii natknęłam się na kępę o intensywnie pachnących kwiatach. Kwiaty ciemnopomarańczowe, prawie brązowe, stosunkowo małe. Zebrałam nasiona, intensywnie pachną nawet teraz po kilku miesiącach przechowywania, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Spotkaliście się z taką mutacją? Jaka jest szansa, że rośliny z nasion powtórzą cechy sadzonki matecznej?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Rudbekia(Rudbeckia)


Muszę pocieszyć się jednorocznymi, bo Cherry Brandy odeszła do lepszego świata, co z Berlinem jeszcze nie wiem.
Tych jednorocznych nasiałam całkiem sporo i już czekają popikowane.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Rudbekia(Rudbeckia)
Że niektóre z nich pachną, odkryłam dopiero w domu, a łąka niestety została skoszona tuż po tym, jak zerwałam bukiet kwiatów. Gdy udałam się ponownie w to samo miejsce uzbrojona w narzędzia celem odnalezienia i wykopania pachnących okazów, zastałam wielkie bele siana. Tak więc zostały mi tylko nasiona. W tym roku spróbuję jeszcze raz odnaleźć te pachnące egzemplarze. Może zdążę przed kosiarką. Pachnące kwiaty i liście ma rudbekia nibykutnerowata, ale ona wygląda zupełnie inaczej. Najbardziej zaskoczyło mnie, że zapach utrzymał się nawet po zasuszeniu kwiatostanów i kilkumiesięcznym ich przechowywaniu.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rudbekia(Rudbeckia)
Tegoroczne rudbekie wieloletnie. Te pełne bardzo się rozsiewają.


Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Rudbekia(Rudbeckia)
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Rudbekia(Rudbeckia)
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rudbekia(Rudbeckia)
Moje wszystkie samosiejki, nieodmianowe ale i tak je lubię.




Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Rudbekia(Rudbeckia)
Agneska! Ależ one są odmianowe, tylko nie zidentyfikowane!
U mnie na jednej roślinie jest taka różnorodność w ubarwieniu, że aż sprawdzałam, czy to na 100% jedna sztuka była.
Wreszcie dzięki rudbekii i jeżówce mam spełnienie marzeń o kwiecistych rabatach.

U mnie na jednej roślinie jest taka różnorodność w ubarwieniu, że aż sprawdzałam, czy to na 100% jedna sztuka była.
Wreszcie dzięki rudbekii i jeżówce mam spełnienie marzeń o kwiecistych rabatach.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
