...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

Post »

Dziękuję Miłym Gościom, że nie mijają obojętnie mojej furtki - choć sama tu rzadko zaglądam. Róże teraz tylko wspomnieniem u mnie kwitną. Przesadzam je tymczasem sądząc, że w innych miejscach będzie im wygodniej, przestronniej, piękniej, bezpieczniej.
Tej jesieni przybędzie tylko jedna róża. R. Centifolia Cristata. Pewnie jeszcze w tym tygodniu, ale na pewno nie później niż w kolejnym.

Aniu, odpowiedziałam Ci, przez nieuwagę, w drugim wątku. Z wiosną wypatrzę Twoje róże.

Tamaryszku, witaj, tak dawno Cię nie było...
Przekornie też nie wspomnę o różach. Choć przychodzi mi to z trudem.
Naparstnice u mnie bezwstydnie rozpasały się. Wystarczyło tylko głowę odwrócić by natychmiast zapełniły czasowo wolną przestrzeń. W czerwcu wyrywałam je, bo próbowały przeszeregować się w szyk defiladowy.
Gdyby wiadomo było, która i na jaki kolor zakwitnie...

Obrazek

- to fragment otoczenia rowu - w czerwcu
Obrazek
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

Post »

Witaj Wandziu! Wpisuję się i tutaj, gdyż nie wiem do którego wątku częściej zaglądasz. Już jakiś czas temu przeglądałam Twój wątek, już już miałam pisać, a nic z tego nie wyszło. Maszyna odmówiła współpracy i tyle w temacie. Od tamtego czasu Twój ogród za mną "chodzi". Dziś wreszcie usiadłam spokojnie i mogłam się w pełni oddać oglądaniu i czytaniu. Jestem oczarowana! Oczarowana i zaczarowana ;:167 Na FO spodziewałam się odnaleźć praktyczne rady, które laikowi mogłyby się przydać w sensownym urządzeniu mojego miejsca na ziemi, po części się to spełniło. W tym miejscu jednak znalazłam przepiękny liryczny warkocz upleciony z wrażliwości ludzkiej, o którą obecnie tak trudno, miłości wszelakiej - tej do czworonogów nie pomijając, dobroci i pieszczotliwości, a wszystko to przybrane cudownym zapachem bujnie kwitnącej roślinności. Kolejny raz oglądając Twoje fotki, myślę sobie - jest jeszcze dla mnie nadzieja! Wandzia przemawia do swoich kwiatów już 20 lat, a u mnie niemal same młódki (większość roślin sadzona w tym roku). Jeśli pójdę jej śladem, może coś z tego będzie! Wandziu, dziękuję Ci za to, że jesteś! ;:196 Podziwiam zestawienia roślin - wymarzone - dzięki Tobie wiem, czego mi brakuje! Jestem urzeczona Sunią, a z tego wrażenia zapomniałabym o lekkości z jaką trzymasz pióro (nawet to wirtualne)! W czasach, kiedy za szczytowe osiągnięcie współczesnej literatury uważa się "50 twarzy Graya", czytadło bijące rekordy popularności - to ja poproszę o podróż w czasie, nawet w taki czas, aby Bołkońskiego zobaczyć "na żywo", a nie powiem, że w taki ziąb jak dziś nie napiłabym się calvadosu z dr Ravikiem! Będę tu zaglądała częściej, podglądała, uczyła się, podziwiała - jeśli tylko mi na to pozwolisz. Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

Post »

a ja z całą premedytacja wysypałam z rosliny matecznej, w ubiegłym roku jesienią, nasionka naparstnicy i... czekam co z tego będzie... na razie mam tylko liście :(
i nie mogę sie napatrzeć Twoim kompozycjom - cudne ;:oj ;:138
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

Post »

Wandziu - jeszcze jedno pytanko - kochasz róze, masz ich troche - ja posadziłam w tym roku kilka krzewów . Kupne - kawałek korzenie i 3 bezlistne patyki - czy w pierwszym roku jakoś szczególnie chronic zimą - czy tak jak każde inne???
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

Post »

Wandziu,
jeździsz do ogrodu tą jesienną porą ?
Pokaż nam nastrojowe klimaty , Wasze niebo uważnie strzeżone przez Sunię, poziewujące rośliny. A może ktoś jeszcze nie śpi , zwleka , marudzi ?
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3967
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

Post »

Wandziu, pięknie u Ciebie. Bardzo spodobało mi się połączenie bylin i róż. Szczególnie uwagę moją zwróciły naparstnice - biała prześliczna i krwawnik, szałwia omszona - skąd je bierzesz - kupiłaś sadzonki?
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: ...w moim ogrodzie za murem z półcienia...

Post »

Wendy pisze: Naparstnice u mnie bezwstydnie rozpasały się. Wystarczyło tylko głowę odwrócić by natychmiast zapełniły czasowo wolną przestrzeń. W czerwcu wyrywałam je, bo próbowały przeszeregować się w szyk defiladowy.
Gdyby wiadomo było, która i na jaki kolor zakwitnie...

Obrazek
A ja tam lubię takie niespodzianki i rozpasanie. Lepiej przerywać niż nie mieć wcale. Jak to ktoś kiedyś powiedział: "łatwiej kijek obcieńkować, niż go potem pogrubasić" :;230
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”