Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
80-90 % palm kokosowych nie przeżywa w naszych warunkach w ciągu pierwszych dwóch lat. Poza tym tak jak napisałem, wilgotność to nie wszystko, dla tych palm bardziej istotne jest światło i to głównie ze względu na jego brak w okresie jesień - zima, te palmy u nas nie mają szans na przetrwanie. Dlatego te palmy są tak śmiesznie tanie i można kupić w pierwszym lepszym markecie. Palmy kokosowe bardziej nadają się do szklarni, w której są dodatkowo sztucznie doświetlane.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- kaczmar005
- 200p
- Posty: 372
- Od: 17 lip 2010, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
Według dla tych palm najważniejsza jest wysoka wilgotność. Zauważyć można to chociażby w Palmiarni Poznańskiej, gdzie kokosy rosną w bardzo wilgotnym miejscu, ale nie specjalnie oświetlonym
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
Ale palmiarnia, to nie przysłowiowe M3, tu nawet nie ma co porównywać warunków, bez przesady. Zresztą napisałem, że ta palma nadaje się do szklarni, a nie do mieszkania. Poza tym byłem w tej palmiarni parę lat temu, te palmy mają więcej, niż jeden rok, dwa lata i są już zaaklimatyzowane, więc mogą rosnąć w nieco gorszych warunkach świetlnych. Poza tym dla tych palm jest kluczowe pierwsze lata życia, jeśli w warunkach domowych, uda się jej jakoś przetrwać 4 lata, to jest duża szansa, że będzie z nami długo. Co nie zmienia faktu, że akurat ten gatunek palmy, jest bardzo wrażliwy (obok wysokiej wilgotności), na niedostatek światła zimą i oba te czynniki mają jednakowy wpływ na przeżywalność palmy kokosowej.kaczmar005 pisze:Według dla tych palm najważniejsza jest wysoka wilgotność. Zauważyć można to chociażby w Palmiarni Poznańskiej, gdzie kokosy rosną w bardzo wilgotnym miejscu, ale nie specjalnie oświetlonym
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
Może opiszę tutaj moje doświadczenia z palmą kokosową. Swój egzemplarz kupiłem jeszcze gdzieś w okolicy maja w Lidlu, mieli świeżą dostawę, za niewielkie pieniądze. Była to spontaniczna decyzja - wtedy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo wymagająca jest to roślina w uprawie. Pierwszym krokiem było kupienie sporej donicy ceramicznej palmowej oraz ziemi do palm. Przesadzenie z malutkiej doniczki z tworzywa nie stanowiło większego problemu, całą bryłę korzeniową wraz z ziemią przeniosłem do większej donicy, a pozostałą przestrzeń obsypałem ziemią. Od początku lipca palmę podlewam wyłącznie wodą miękką, demineralizowaną (koszt 2,5 zł za 5L w LecLercu) raz w tygodniu, lejąc wodę do momentu, aż pojawi się ona w podstawce (ok 1L), co 2 tyg nawożąc ją przy okazji nawozem do palm. Palmę trzymam w niewielkim pokoju (ok 8m2), w którym stosunkowo łatwo kontrolować wilgotność. Obowiązkowo zakupiłem higrometr elektryczny oraz nawilżacz ultradźwiękowy (taka kula od HB). Dodatkowo na sezon grzewczy zamontowałem na kaloryferze nawilżacz z tworzywa, z zanurzoną bawełnianą wymienną membraną - bardzo wydajny. Wilgotność względną utrzymuję zależnie od temperatury, między 55 - 65%. Warto dodać, że temperatura w pomieszczeniu jest bardzo wysoka, zwłaszcza zimą i latem - w tej chwili termometr wskazuje 26 stopni. Późnym latem zamontowałem bezpośrednio nad palmą naświetlacz diodowy (COB) o mocy 10W, barwie dziennej 5500 K i natężeniu 1000 lumenów o stosunkowo wąskim kącie padania. Palmę naświetlam tak, aby zachować cykl 12-godzinny, od 8:00 do 20:00. Okno pokoju wychodzi na południowy zachód, także palma może liczyć też na naturalne oświetlenie, zwłaszcza w sezonie letnim. W międzyczasie musiałem zwalczyć przędziorka, stosując ekologiczny Agricolle.
Obecnie (połowa lutego), roślina wygląda jak okaz zdrowia - soczyście zielona, pnie do góry jak szalona. Od maja wypuściła już trzy pełne liście, każdy kolejny większy od poprzedniego. Jeszcze trzeci nie zakończył swojego wzrostu, a już pojawił się zalążek kolejnego. Łącznie palma posiada już 6 liści, natomiast siódmy jest w drodze Starsze liście mają nieznacznie przysuszone końcówki, ale pochodzą one jeszcze z samego początku, gdy do opieki nad rośliną nie przywiązywałem aż takiej uwagi jak obecnie. Jest to obecnie moja wielka pasja, mam nadzieję że moje doświadczenia komuś się przydadzą życzę powodzenia w uprawie tej wymagającej, ale i przynoszącej wiele radości rośliny.
Obecnie (połowa lutego), roślina wygląda jak okaz zdrowia - soczyście zielona, pnie do góry jak szalona. Od maja wypuściła już trzy pełne liście, każdy kolejny większy od poprzedniego. Jeszcze trzeci nie zakończył swojego wzrostu, a już pojawił się zalążek kolejnego. Łącznie palma posiada już 6 liści, natomiast siódmy jest w drodze Starsze liście mają nieznacznie przysuszone końcówki, ale pochodzą one jeszcze z samego początku, gdy do opieki nad rośliną nie przywiązywałem aż takiej uwagi jak obecnie. Jest to obecnie moja wielka pasja, mam nadzieję że moje doświadczenia komuś się przydadzą życzę powodzenia w uprawie tej wymagającej, ale i przynoszącej wiele radości rośliny.
Re: Palma kokosowa - usychanie
Joyek moze jakies zdjęcia? droga taka lampa naswietleniowa? a i dlaczego akurat podlewasz wodą mieką?Jakieś racjonalne podłoża?
rose who grew from concrete
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
Pozwolę się wtrącić i odpowiedzieć na Twoje pytania.
A więc woda miękka, to w przeciwieństwie do przeważającej wody w naszych wodociągach, jest jej najbardziej korzystny dla roślin, poziom pH. Większość roślin, a tym samym palmy, woli wodę o wartościach poniżej 7, woda wodociągowa jest zwykle o wiele twardsza w granicach 10 pH. Woda ta zawiera różne substancje, zwykle sole wapnia i magnezu co powoduje niekorzystny wpływ na zawartość soli w podłożu. Odkłada się ona na powierzchni ziemi i co najważniejsze na korzeniach rośliny. Z braku dostępności deszczówki, czyli wody miękkiej, są różne sposoby zmiękczania wody wodociągowej, np poprzez jej przegotowanie.
Kwestia doświetlania, ja akurat choć też doświetlam LED-ami, używam też specjalnych (czyli o właściwych parametrach, a nie pierwszą lepszą z marketu), świetlówek. Koszt to ok. 100 pln za komplet (świetlówka + statecznik + odbłyśnik). LEDy kosztują mniej więcej tyle samo, a nawet więcej.
Ziemia to najprostsza sprawa, wystarczy standardowa mieszanka do palm zmieszana z piaskiem.
A więc woda miękka, to w przeciwieństwie do przeważającej wody w naszych wodociągach, jest jej najbardziej korzystny dla roślin, poziom pH. Większość roślin, a tym samym palmy, woli wodę o wartościach poniżej 7, woda wodociągowa jest zwykle o wiele twardsza w granicach 10 pH. Woda ta zawiera różne substancje, zwykle sole wapnia i magnezu co powoduje niekorzystny wpływ na zawartość soli w podłożu. Odkłada się ona na powierzchni ziemi i co najważniejsze na korzeniach rośliny. Z braku dostępności deszczówki, czyli wody miękkiej, są różne sposoby zmiękczania wody wodociągowej, np poprzez jej przegotowanie.
Kwestia doświetlania, ja akurat choć też doświetlam LED-ami, używam też specjalnych (czyli o właściwych parametrach, a nie pierwszą lepszą z marketu), świetlówek. Koszt to ok. 100 pln za komplet (świetlówka + statecznik + odbłyśnik). LEDy kosztują mniej więcej tyle samo, a nawet więcej.
Ziemia to najprostsza sprawa, wystarczy standardowa mieszanka do palm zmieszana z piaskiem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma kokosowa - usychanie
Dziekuje za wiadomosci spróbuje je wykorzystac w najblizszym czasie:)
rose who grew from concrete
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Jak pielęgnować palmę kokosową
Mimo najszczerszych chęci, nie potrafię złapać w obiektyw całej rośliny w moim małym pokoju, nie mniej kilka ciekawych ujęć udało mi się zrobić Tak jak już wspomniałem, widoczne lekko przesuszone końcówki liści pochodzą z początkowego okresu uprawy palmy w moim mieszkaniu - od mniej więcej końcówki wakacji ubiegłego roku, ich stan się nie pogorszył. Na ostatnim zdjęciu widać zalążek kolejnego liścia, a dopiero co ten wcześniejszy zaczął się rozwijać. Obecnie temperatura w pokoju średnio 22-25 stopni, wilgotność 62-70%, roślina zraszana 2x dziennie, doświetlanie kontynuowane 12h na dobę, podlewanie średnio raz w tygodniu 1l wody destylowanej. Na zbliżeniu starszych liści (nie uchwycone na zdjęciach) widać takie drobniutkie, jaśniejsze kropeczki - pamiątka po przędziorkach :/ Nowe liście są jednorodnie zielone, szkodnika pozbyłem się definitywnie.
Odpowiadając też na Twoje pytania - naświetlacz led kosztował niecałe 100 zł plus koszt montażu kabla zasilającego. Na kolejną zimę rozważam zakup lampy 20W tej samej barwy, o natężeniu 2000 lumenów. Dlaczego miękka woda? Bo taka jest najbardziej zbliżona naturalnej, deszczowej. Poza tym nie wytrąca się kamień, gleba zachowuje lepszą kondycję, a o ile mi wiadomo, palma kokosowa nie przepada też za wodą twardą.
Odpowiadając też na Twoje pytania - naświetlacz led kosztował niecałe 100 zł plus koszt montażu kabla zasilającego. Na kolejną zimę rozważam zakup lampy 20W tej samej barwy, o natężeniu 2000 lumenów. Dlaczego miękka woda? Bo taka jest najbardziej zbliżona naturalnej, deszczowej. Poza tym nie wytrąca się kamień, gleba zachowuje lepszą kondycję, a o ile mi wiadomo, palma kokosowa nie przepada też za wodą twardą.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jak pielęgnować palmę kokosową
Ładny egzemplarz, z moją walczę z przędziorkami, jak na razie idzie średnio zrobiłem już trzy opryski, a straciła dwa najmniejsze liście.
Ogólnie co do palm kokosowych, to z tego co czytałem, kluczowe dla nich jest pierwsze trzy, cztery lata życia, jeśli chodzi o uprawę domową. Po tym okresie z 90 % z nich nie przeżywa, pomimo doświetlania, spryskiwania, itd. Ja będę się cieszył, jak mi przeżyje przynajmniej jeden rok
Ogólnie co do palm kokosowych, to z tego co czytałem, kluczowe dla nich jest pierwsze trzy, cztery lata życia, jeśli chodzi o uprawę domową. Po tym okresie z 90 % z nich nie przeżywa, pomimo doświetlania, spryskiwania, itd. Ja będę się cieszył, jak mi przeżyje przynajmniej jeden rok
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Jak pielęgnować palmę kokosową
U mnie doskonale sprawdza się zarówno Agricolle (środek niechemiczny, gotowy roztwór 750 ml z atomizerem kupiony w Castoramie), jak i metoda naturalna, a więc roztwór czosnku z płynem do mycia naczyń.norbert76 pisze:Ładny egzemplarz, z moją walczę z przędziorkami, jak na razie idzie średnio zrobiłem już trzy opryski, a straciła dwa najmniejsze liście.
Potwierdzają to jakieś badania? No właśnie Jestem przekonany, że jeśli roślina jest zdrowa i właściwie traktowana oraz ma odpowiednie środowisko, może pobyć z nami o wiele dłużej. Oczywiście palma kiedyś dorośnie do sufitu, w końcu to drzewo. Mam jednak nadzieję, że doczekam tego momentu, w każdym razie zrobię wszystko, aby tak się stało. Na pewno napiszę tutaj jeszcze nie raz. Chciałbym tchnąć w Was nieco optymizmu Moja palma kokosowa obchodzi właśnie pierwsze urodziny i ma się naprawdę nieźle.norbert76 pisze:Ogólnie co do palm kokosowych, to z tego co czytałem, kluczowe dla nich jest pierwsze trzy, cztery lata życia, jeśli chodzi o uprawę domową. Po tym okresie z 90 % z nich nie przeżywa, pomimo doświetlania, spryskiwania, itd. Ja będę się cieszył, jak mi przeżyje przynajmniej jeden rok
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Jak pielęgnować palmę kokosową
Joyek gratuluje palmy , widziałam je w sobotę w biedronce ale po przeczytaniu tego wątku cieszę się, że nie kupiłam, bo by mi padła po 2 tygodniach.
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
Re: Palma kokosowa - usychanie
Rzeczywiście ładna palma, moja nie jest tak okazała, na tą chwilę posiada 6 dużych lisci i kolejny mały się już wyłania, ale to też pewnie kwestia inwestycji w odpowiedni sprzęt.
Dla wszystkich, którzy boją się mieć palmę kokosową, a się boją. Wcale nie jest ona tak ciężka w uprawie. Po zimie przeżyla:), rozwiązanie było proste, choć dość dziwne- przez gabaryty palmy i jej doniczki:). Ja swoją umieściłam standarodowo jak przez cały rok na podstawu z keramzytem i za radą mojej mamy przestawiłam ją na parapet, by miała więcej światła:). Do tego jedynie na grzejniki zwykły nawilżacz i zraszanie codzienne liści:). Suche kawałki, które powstały przed przeniesieniem na parapet obciełam. Teraz już wiosna, tak więc wróciła na swoje miejsce:)
Dla wszystkich, którzy boją się mieć palmę kokosową, a się boją. Wcale nie jest ona tak ciężka w uprawie. Po zimie przeżyla:), rozwiązanie było proste, choć dość dziwne- przez gabaryty palmy i jej doniczki:). Ja swoją umieściłam standarodowo jak przez cały rok na podstawu z keramzytem i za radą mojej mamy przestawiłam ją na parapet, by miała więcej światła:). Do tego jedynie na grzejniki zwykły nawilżacz i zraszanie codzienne liści:). Suche kawałki, które powstały przed przeniesieniem na parapet obciełam. Teraz już wiosna, tak więc wróciła na swoje miejsce:)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
Na nowych liściach zaczął zaznaczać się wyraźny podział - na jednym ledwie zauważalny, natomiast na ostatnim który jeszcze do końca się nie rozwinął, widać doskonale wolne przestrzenie w liściu. Pierwszy raz coś takiego obserwuję, nie tyle na własne oczy ale w ogóle gdyż chyba nikt jeszcze nie wrzucał podobnych zdjęć.
Dzisiaj zauważyłem też zaczątek 9go liścia, palma rozwija się wyśmienicie Co jakiś czas wraca problem z przędziorkami, ale reaguję błyskawicznie. Obecne warunki w pomieszczeniu to temp 26,7 C przy wilgotności względnej 73%. Doświetlanie kontynuowane, mimo stosunkowo długiego dnia. Ekspozycja: południowy zachód.
Dzisiaj zauważyłem też zaczątek 9go liścia, palma rozwija się wyśmienicie Co jakiś czas wraca problem z przędziorkami, ale reaguję błyskawicznie. Obecne warunki w pomieszczeniu to temp 26,7 C przy wilgotności względnej 73%. Doświetlanie kontynuowane, mimo stosunkowo długiego dnia. Ekspozycja: południowy zachód.