Nie pamiętam takiego roku już 11 lat jak mam kwiatowe rabaty aby dalie w połowie listopad jeszcze były w gruncie u mnie i kwitły.
często były w połowie października. Czasami i na początku. D końca października jeszcze czasami bywało. Ale nigdy do 1 listopada nie pamiętam aby obyło się bez przymrozków. A od dzieciństwa najpierw mieszkałam w domku z ogrodem i kwiatami mojej mamy i babci.
/w tym roku mam piękną, długa, łaskawa jesień...jeszcze malinki i jeżynki zbieram
Szkoda, że u ciebie dalie zmroziło bardzo wdzięczne ośliny.am do nich duży sentyment dlatego mam je w swoim ogrodzie.
Oj i ja lubię wszelakie owady, ptaszki zwierzątka. A u mnie jest tego nader,,,, pełno .Region czysty, piękny i bogaty .Widzę tego pełno, tylko czasu na chodzenie z aparatem bardzo mało.
Nawet sarny łosie, jelenie tuż za moim ogrodzeniem po łąkach chodzą i je widzę często.
Ech,, kotkę mam już 11 lat. ani razu mi na roślinach nigdy przenigdy się nie rozłożyła. Jak już to pomiędzy.
a moje to moja zawsze taka jest dama jak my to mówimy księżniczka we wszystkim
Ja nie tylko po kobei ale po różnych roślinach czy też kwiatach zaobserwowałam ,że każdy rok jest inny, różny i nieprzewidywalny.
A przez to ciekawy, wyjątkowy, jedyny i nasz
Dziękuję. Pozdrawiam
jarha- Halszko I ja jestem pod wrażeniem tegorocznej łaskawej jesieni. I kwitnienia dali. Jeszcze nigdy ich kwitnących w listopadzie nie miałam.
Zawsze je wykopuje jak je przymrozek zważy. A w tym roku jeszcze tego nie było. To cieszę się wciąż ich kwitnieniami.
Mam kilka chryzantem. Ale znam nazwy tylko 2. Tej jasnej czyli której ?? Tej z trawami ?? To Margo.
Moje niektóre chryzantemy tez wymagają podwiązywania .albo razem albo do czegoś. A parę mam trzymających się świetni bez niczego, ale takich niższych.
Drożdżówki są zawsze pyszne. Tak jak i nawet swoje racuchy
Dziękuje i ja pozdrawiam
ewelkacha88-Ewelinko W tym roku jesień nader łaskawa. To mnie cieszy. Koluski poszły już spać. Ale dużo innych roślin jeszcze się trzyma .dalie nad podziw. .,że jeszcze w listopadzie wciąż kwitną. Co mnie bardzo cieszy.
Dynie bardzo lubię. Dlatego je sadzę. Głownie do dekoracji. Ale takich jadalnych też mam kilka.
Dziękuję takich słonecznych chwil jeszcze i tobie i sobie życzę.
I bukiet na tarasie jeszcze
Dalie i chryzantemy wspaniale Ci jeszcze kwitną. 
U mnie to najbardziej porządane ciasto, ale musi być mało słodkie. Najczęściej robię z wiśniami lub śliwkami ze słoików, a latem ze świeżymi owocami.
I malinki podjadasz i inne słodkości.. 
ja już swoje wycięłam, bo po długich opadach owoce były niesmaczne, rozmoknięte i nie bylo sensu ich trzymać. 
chyba, że ptaszki mi takiego przywloką, bo już dwa mi zasiały, ale trochę inne 
