Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witajcie Halszko,Lucynko i Moniko
Halszko to obie z tym liściem błądziłyśmy bo ja myślałam że to liść takiego ostu jaj ja mam a ty że ja mam maki takie jak ty duży ale nie ma jak" długie rozmowy polaków"zawsze do jakiejś konkluzji się dojdzie. Jak zbiorę nasionka jesienią muszę dopilnować samą siebie żeby wysiać i zaznaczyć konkretne miejsce na orlaję.Mam te inne duże maki ale muszę je karczować albo przynajmniej obrywać boczne liście bo potrafią zagłuszyć inne rośliny.Właśnie dzisiaj oberwałam im spodnie sukienki Posadziłam wreszcie tę szałwię błyszczącą wysoką jak ślimaki nie zjedzą to będzie czerwono u mnie jak w piekle. Jaki kolor dla rozjaśnienia pasuje do czerwonego?Chociaż nie wiem czy jeszcze coś zmieszczę na tej mojej rabatce.Halszko u mnie troszkę deszczyk porosił jak masz sucho to spokojnego deszczyku i udanego weekendu ze słoneczkiem.
Lucynko nie wiem co masz na myśli "niebieska piękność"ale na pierwszym pokazanym zdjęciu była cebulica ma jakąś dwuczłonową nazwę ale nie zapisałam jej chyba bo te wiosenne cebulice są malutkie i drobne a ta ma dużą cebulę ma już parę lat i potroiła kwiat bywała przesadzana i nie zbyt zadbana,Teraz dałam ją w spokojniejsze bardziej widoczne miejsce.Na niższych zdjęciach niebieskie czy lekko fiolet to ostróżki lubię im robić zdjęcia z bliska bo dopiero widać urok kwiatu a niekiedy z fruwającym gościem uda się zrobić.Lwia paszcza to oczywiście stary bywalec nie karczowany ,jeden krzaczek utrzymuje się przez zimę i wiosną szybko odrasta dlatego już kwitnie nie siałam w tym roku lwich paszczy.Obiecywałam sobie że pomniejszam ogród i nie nasadzam a tu ledwo chodzę ,w nocy z boleści nie sypiam ale ciągle mi mało tych kolorków w ogrodzie. Zachłanna ja. Fajnego odpoczynku Lucynko w niedzielę.
Moniko widzę że książkowy temat nie jest Ci obcy niestety nie unikniemy marketingu i opłacalności w każdym biznesie,dobrze że nasze ptaszki za swoje koncerty nie karzą nam jeszcze płacić albo nie mówią" tyle seans się skończył,następny za dodatkową opłatą" Eden Rose to jedna z moich ulubienic ale nie wiem czy pachnie raczej nie.Nie mam w zwyczaju wąchać różyczek bo tam często jakieś robaczki czy mrówki się kryją i boję się że wciągnę Inne róże też mam już parę lat i dopiero przypadkiem odkrywam że ta czy tamta pachną.Moja Afrodyta bardzo mocno przycięta bo obmarzła zakwitła i niebawem będą zdjęcia w większej krasie choć nie tak jak bywało do tej pory.Moniko udanego wypoczynku i fajnej lektury w ten weekend.
teraz jeszcze parę zdjęć bo nie wiem czy już wysyłałam z tych.
te same z różnych ujęć
Flanentaz nie wiem czy dobrze piszę nazwę w tym roku dużo skromniejsza podobnie jak Artemiz
Papa Milland po zimie przemarznięta odbiła jednym mocnym pędem i złamana przez wiatr na nowo zabiera się do życia.Do następnego wpisu mili goście.
Halszko to obie z tym liściem błądziłyśmy bo ja myślałam że to liść takiego ostu jaj ja mam a ty że ja mam maki takie jak ty duży ale nie ma jak" długie rozmowy polaków"zawsze do jakiejś konkluzji się dojdzie. Jak zbiorę nasionka jesienią muszę dopilnować samą siebie żeby wysiać i zaznaczyć konkretne miejsce na orlaję.Mam te inne duże maki ale muszę je karczować albo przynajmniej obrywać boczne liście bo potrafią zagłuszyć inne rośliny.Właśnie dzisiaj oberwałam im spodnie sukienki Posadziłam wreszcie tę szałwię błyszczącą wysoką jak ślimaki nie zjedzą to będzie czerwono u mnie jak w piekle. Jaki kolor dla rozjaśnienia pasuje do czerwonego?Chociaż nie wiem czy jeszcze coś zmieszczę na tej mojej rabatce.Halszko u mnie troszkę deszczyk porosił jak masz sucho to spokojnego deszczyku i udanego weekendu ze słoneczkiem.
Lucynko nie wiem co masz na myśli "niebieska piękność"ale na pierwszym pokazanym zdjęciu była cebulica ma jakąś dwuczłonową nazwę ale nie zapisałam jej chyba bo te wiosenne cebulice są malutkie i drobne a ta ma dużą cebulę ma już parę lat i potroiła kwiat bywała przesadzana i nie zbyt zadbana,Teraz dałam ją w spokojniejsze bardziej widoczne miejsce.Na niższych zdjęciach niebieskie czy lekko fiolet to ostróżki lubię im robić zdjęcia z bliska bo dopiero widać urok kwiatu a niekiedy z fruwającym gościem uda się zrobić.Lwia paszcza to oczywiście stary bywalec nie karczowany ,jeden krzaczek utrzymuje się przez zimę i wiosną szybko odrasta dlatego już kwitnie nie siałam w tym roku lwich paszczy.Obiecywałam sobie że pomniejszam ogród i nie nasadzam a tu ledwo chodzę ,w nocy z boleści nie sypiam ale ciągle mi mało tych kolorków w ogrodzie. Zachłanna ja. Fajnego odpoczynku Lucynko w niedzielę.
Moniko widzę że książkowy temat nie jest Ci obcy niestety nie unikniemy marketingu i opłacalności w każdym biznesie,dobrze że nasze ptaszki za swoje koncerty nie karzą nam jeszcze płacić albo nie mówią" tyle seans się skończył,następny za dodatkową opłatą" Eden Rose to jedna z moich ulubienic ale nie wiem czy pachnie raczej nie.Nie mam w zwyczaju wąchać różyczek bo tam często jakieś robaczki czy mrówki się kryją i boję się że wciągnę Inne róże też mam już parę lat i dopiero przypadkiem odkrywam że ta czy tamta pachną.Moja Afrodyta bardzo mocno przycięta bo obmarzła zakwitła i niebawem będą zdjęcia w większej krasie choć nie tak jak bywało do tej pory.Moniko udanego wypoczynku i fajnej lektury w ten weekend.
teraz jeszcze parę zdjęć bo nie wiem czy już wysyłałam z tych.
te same z różnych ujęć
Flanentaz nie wiem czy dobrze piszę nazwę w tym roku dużo skromniejsza podobnie jak Artemiz
Papa Milland po zimie przemarznięta odbiła jednym mocnym pędem i złamana przez wiatr na nowo zabiera się do życia.Do następnego wpisu mili goście.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12417
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Te co to nie wiesz jak się nazywają i robiły Ci głupiego psikusa to gazanie. U mnie nie zakwitały. Nie wiem czemu. Tylko zieleninę produkowały. Więc przestałem siać.
Fajne ostróżki.
Pozdrawiam!
LOKI
Fajne ostróżki.
Pozdrawiam!
LOKI
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2470
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witaj Jolu! Mam małe zaległości ale ostatnio pisaliśmy o ostróżkach. Są fajne do bukietów ale tylko we wczesnej fazie. Potem się niestety sypią. Ale nasienniki też mają ładne więc jak otrząśniemy orlika z sypiących się płatków - nadal będzie zdobił.
Jesteś skromna, skoro piszesz, że wszyscy już mają kwiaty, które posiadasz. To nieprawda; wiele kwiatów nie posiadam więc podziwiam u Ciebie. Na przykład przywrotniki, które u Ciebie prezentują się wspaniale. Piękne masz również piwonie oraz kosaćce. A ta niebieska cebulica to już w ogóle cudo!
Jesteś skromna, skoro piszesz, że wszyscy już mają kwiaty, które posiadasz. To nieprawda; wiele kwiatów nie posiadam więc podziwiam u Ciebie. Na przykład przywrotniki, które u Ciebie prezentują się wspaniale. Piękne masz również piwonie oraz kosaćce. A ta niebieska cebulica to już w ogóle cudo!
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Cześć Loki ja też długo czekałam na pierwszy kwiat gazanii ale jak się pojawiły to już kwitły ,chyba bardzo lubią słoneczko bo u mnie na tarasie jest jak w piekle w gorące dni i wtedy były najładniejsze,wystarczyło parę pochmurnych dni ,była zielenina Ostróżki akurat te są wdzięcznym kwiatem bo nie wiele przy nich robię a są co roku i zdobią ogród a czasem nawet zakwitną powtórnie.Zawsze myliły mi się kwiaty i nazwy np.Gazania,Godezja ta druga to wiem że to zupełnie inny kwiat ale jak przyjdzie sobie przypomnieć nazwę
Jest jeszcze Gloksynia to chyba ta z trąbkowym mięsistym kwiatem i grubymi liśćmi ale jakieś podobne są do niej tylko nazwy teraz nie przytoczę.Ja to muszę mieć roślinka zdjęcie podpis
łpoatologia jednym słowem Ale jest dobrze nie ma co jęczeć jestem już obolała emerytka ale szczęśliwa bo daję radę troszkę z komputerem i mogę z Wami spędzić bardzo miło czas a to wielki sukces Miłego dnia jeszcze Loki troszkę popaduje ,roślinki odżywają.
Cześć Florianie Ty zawsze mnie podbudujesz,dziękuję bardzo ,staram się wprowadzić co roku coś nowego ale nie wiele się tu zmieści,a podoba mi się jeszcze tyle roślinek że ho,ho.
Prawda jest jeszcze taka że nie wszystko do wszystkiego pasuje i nie można też nasadzać w małych rabatach tylko dlatego że mi się podoba Dlatego pomimo dużego apetytu staram się kontrolować .Cebulica to zwykły przypadek że ją mam pewnie kupiłam na jakimś wyjeździe na targi w Boguchwale bo nie widzę tego u nikogo w naszym rejonie,odwdzięcza się kwiatem za moje zainteresowanie.Jeszcze jedno mi poddałeś na myśl ,ten wysoki orlik przekwitł ale faktycznie widnieje taka wiecha pośród innych ,uzupełnia przestrzeń więc nie będę ścinać do póki nie podrosną inne,potem go zetnę,dobry pomysł.Widzisz jaki jesteś pomocny?Dzięki i powodzenia.
codzienna dawka witaminek
Jest jeszcze Gloksynia to chyba ta z trąbkowym mięsistym kwiatem i grubymi liśćmi ale jakieś podobne są do niej tylko nazwy teraz nie przytoczę.Ja to muszę mieć roślinka zdjęcie podpis
łpoatologia jednym słowem Ale jest dobrze nie ma co jęczeć jestem już obolała emerytka ale szczęśliwa bo daję radę troszkę z komputerem i mogę z Wami spędzić bardzo miło czas a to wielki sukces Miłego dnia jeszcze Loki troszkę popaduje ,roślinki odżywają.
Cześć Florianie Ty zawsze mnie podbudujesz,dziękuję bardzo ,staram się wprowadzić co roku coś nowego ale nie wiele się tu zmieści,a podoba mi się jeszcze tyle roślinek że ho,ho.
Prawda jest jeszcze taka że nie wszystko do wszystkiego pasuje i nie można też nasadzać w małych rabatach tylko dlatego że mi się podoba Dlatego pomimo dużego apetytu staram się kontrolować .Cebulica to zwykły przypadek że ją mam pewnie kupiłam na jakimś wyjeździe na targi w Boguchwale bo nie widzę tego u nikogo w naszym rejonie,odwdzięcza się kwiatem za moje zainteresowanie.Jeszcze jedno mi poddałeś na myśl ,ten wysoki orlik przekwitł ale faktycznie widnieje taka wiecha pośród innych ,uzupełnia przestrzeń więc nie będę ścinać do póki nie podrosną inne,potem go zetnę,dobry pomysł.Widzisz jaki jesteś pomocny?Dzięki i powodzenia.
codzienna dawka witaminek
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11456
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Podziwiam ilość i jakość Twoich różyczek Jolu! Robią wrażenie ! Cudowności!
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Dzięki Maryniu myślałam że w tym roku nie będzie kwiatów bo mocno przycięte po pomrożeniu,ale one są kochane i na przekór złym przymrozkom kwitną. Na górce mam Smoczą wierzbę i ona już duże drzewo chyba 10letnie zmarzło ,będzie bazą podtrzymującą jakiś powojnik jak zechce tam rosnąć.I tak to jest jedno ginie drugie powstaje ale mamy zdjęcia i wspomnienia do niektórych po jakimś czasie wracamy i fajnie jest.Dzień się powoli kończy jutro nowe wyzwania troszkę popadało to już nie trzeba tak z konewką latać.Udanego dnia jutro Maryniu.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4409
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
O tak Jolu - takie i ja miałem myśli. Pierwsze kwiaty były bardzo pokiereszowane, lub wcale się nie rozwinęły. Część jeszcze nie zakwitła. Na szczęście mamy bardzo wiele róż i można się cieszyć tymi co dały radę.
U nas też troszkę dzisiaj popadało, a w maju był tylko jeden dzień z deszczem
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witaj Andrzeju,moje róże to mikro przy Twoich osiągnięciach,masz przede wszystkim ciekawe róże dopilnowane,tak się zastanawiam ,koło domu już się nic nie zmieści ale jak by zakupił jeszcze ze dwie róże z takich jak twoje"Oczka"nie mam tego typu ,niebawem będę w ogrodowym rozglądnę się za ciekawą różą.Te co przesadziłam z pod domu z nadzieją że odżyją po przemarznięciu całkiem fajnie odżywają,żeby im nie było smutno dostaną koleżankę,jak takową spotkam .
Pamiętam jak zakładałeś swój ogród a przynajmniej jak zacząłeś go pokazywać ,teraz jest okazały,piękny ,bajecznie kolorowy niczym" Tajemniczy ogród".Widać że w tym ogrodzie żyją szczęśliwi ludzie,i oby tak zostało,dzięki że dzielisz się z nami tą radością.Dużo zdrowia Andrzeju.
Pamiętam jak zakładałeś swój ogród a przynajmniej jak zacząłeś go pokazywać ,teraz jest okazały,piękny ,bajecznie kolorowy niczym" Tajemniczy ogród".Widać że w tym ogrodzie żyją szczęśliwi ludzie,i oby tak zostało,dzięki że dzielisz się z nami tą radością.Dużo zdrowia Andrzeju.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2498
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witaj Jolu oglądałam Twój przydomowy ogródek i aż Ci zazdroszczę tak pozytywnie tych pięknych kwiatów, cudnych róż. Moje wysokopienne w tym roku przemarzły, ale na szczęście odbijają i coś tam kwitną teraz deszcz pada i biedne u mnie te kwiaty. Pozdrawiam miłego wieczoru
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11772
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Jolu też pozachwycałam się cebulicą, szczególnie w pąku jest cudna.
Róże szybko zakwitły, Artemis mam i bardzo ją lubię, choć śmieci strasznie.
Ostróżek zazdroszczę, pięknie kwitną. Moje resztki przesadziłam w lepsze miejsce, ale chyba znowu im się nie podoba, bo jedna ma pąki.
Hortensje z patyków, jeśli bukietowe, to niezawodne, zawsze zakwitną. Drzewiaste też, choć więcej wody potrzebują.
Halszka dobrze radzi, rozrzuć nasiona orlai w sierpniu, jak już dojrzeją i już jesienią będą ładne siewki, a wiosną szybciej ruszą i zakwitną. Wyglądają trochę jak marchewka, więc nie wypiel.
Zdrowia, niech pogoda będzie łaskawa dla Twoich stawów.
Róże szybko zakwitły, Artemis mam i bardzo ją lubię, choć śmieci strasznie.
Ostróżek zazdroszczę, pięknie kwitną. Moje resztki przesadziłam w lepsze miejsce, ale chyba znowu im się nie podoba, bo jedna ma pąki.
Hortensje z patyków, jeśli bukietowe, to niezawodne, zawsze zakwitną. Drzewiaste też, choć więcej wody potrzebują.
Halszka dobrze radzi, rozrzuć nasiona orlai w sierpniu, jak już dojrzeją i już jesienią będą ładne siewki, a wiosną szybciej ruszą i zakwitną. Wyglądają trochę jak marchewka, więc nie wypiel.
Zdrowia, niech pogoda będzie łaskawa dla Twoich stawów.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5297
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witaj Jolu .przebiegłam troszkę przez Twój ogród ..podziwiam piękne pomidory...kolekcja róż..Eden Rose uwielbiam...jak na razie kupiłam ją koleżance w prezencie i u niej piękne rośnie ...dla mnie jest dopiero w planach jak znajdę dla niej miejsce a jest z tym ciężko.Piwonie masz ładne .zresztą ogród cały piękny pozdrawiam
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witam Cię serdecznie Alicjo dziękuję za miłe słowa,moje róże też nie są odporne na deszcz i dzisiaj właśnie obrywałam te które zniszczone albo przekwitnięte bo szpeci to bardzo róże,na pnących niestety nie da się oberwać górnej warstwy i jest jak jest.No cóż troszkę pokazały róże swojej urody i tyle naszego co utrwaliliśmy,teraz pewnie dłuższy czas będzie deszczowo to musimy już przeżyć bo deszcz bardzo potrzebny .Nie powodzie niestety które teraz dotykają niektóre rejony.Z przyrodą nie powalczy ani nie pogada,jak ludzkość dokuczy jej chemią i mieszaniem na wszystkie strony to ona,przyroda,natura zwał jak zwał odda nam z nawiązką.Jak oglądam różne filmy przyrodnicze ze świata często z lotu ptaka to nasza ziemia jest piękna tylko my z poziomu mrówki tego na co dzień nie widzimy.No poza ogrodowo zakręconymi,my to widzimy. Rozgadałam się ,przepraszam to broń Boże nie jakaś aluzja do Ciebie tak czasami mam jak mi temat wlezie na język to nie mam hamulców Życzę Ci Alicjo dogodnej pogody żeby roślinki ,róże i inne jakie piękne masz nadal cieszyły swym urokiem i leczyły nasze serca bo czasami tego potrzebujemy,dużo zdrowia Alicjo.
Soniu dziękuję bardzo za dobre słowa Jak na złość ta mozaika pogodowa daje mi pałą po moich krzyżach,kolanach i stawach stóp.Wiem że wiele z nas tak ma dlatego dobrze się rozumiemy,Orlaja już ładnie mi rozjaśnia rabatki bo piwonie przekwitają a róże też przez deszcz będą krócej na krzakach.Dobrze że liliowce już coraz bardziej mają napęczniałe paki a potem lilie .U Ciebie ostróżki kapryszą a u mnie pietruszka robi mnie w balona,nie wschodziła przez dwa miesiące nawet podlewana,jak z niej zrezygnowała i z braku miejsca posadziłam ta papryki i pomidory takie resztki to teraz po deszczu wyłazi leniwiec jak żołnierzyki w równych szeregach .Dosiewałam jednak może to być ta ozdobna będzie na zielono,może być i to dobrze że coś mnie tchnęło i posadzone pomidory są między rządkami,ale jak ktoś popatrzy ,pomyśli jakaś wariatka mirsz marsz na tych mikroskopijnych grządkach. No to jak już mówiłam z naturą nie pogada. Dogodnej pogody i dużo zdrowia Soniu.
Reniu witam Cię serdecznie i dziękuję za pochlebną ocenę ,mnie zawsze bardziej podoba się u Ciebie i u innych forumowiczów a już bardzo lubię super pomysły i rozwiązania.Moja fantazja jest jak u dziecka ale nie mogę sobie na nią w pełni pozwolić bo to moje środowisko bardzo powściągliwe pod każdym kątem i krytyczne zarazem,dlatego mam tę swoją Starą górkę i tam czasami coś niekonwencjonalnego zrobię ale tez trudno bo przecież "poco,na co i jak to wygląda a zawadza i masę innych utyskiwań M. Tak że walka na każdym froncie ale coś tam wygrywam Powodzenia Reniu w wymarzonych planach i dużo zdrowia bo co jakiś czas to tu to tam słychać echo utrudnień zdrowotnych,niech ci zdrowie dopisuje a wtedy cała reszta jakoś się układa.
Małe pytanie do Soni czy to bordowe co od ciebie dostałam to będzie takie ?to jest stare zdjęcie taki kiedyś na górce sam się zasiał ale w 2012r.
Soniu dziękuję bardzo za dobre słowa Jak na złość ta mozaika pogodowa daje mi pałą po moich krzyżach,kolanach i stawach stóp.Wiem że wiele z nas tak ma dlatego dobrze się rozumiemy,Orlaja już ładnie mi rozjaśnia rabatki bo piwonie przekwitają a róże też przez deszcz będą krócej na krzakach.Dobrze że liliowce już coraz bardziej mają napęczniałe paki a potem lilie .U Ciebie ostróżki kapryszą a u mnie pietruszka robi mnie w balona,nie wschodziła przez dwa miesiące nawet podlewana,jak z niej zrezygnowała i z braku miejsca posadziłam ta papryki i pomidory takie resztki to teraz po deszczu wyłazi leniwiec jak żołnierzyki w równych szeregach .Dosiewałam jednak może to być ta ozdobna będzie na zielono,może być i to dobrze że coś mnie tchnęło i posadzone pomidory są między rządkami,ale jak ktoś popatrzy ,pomyśli jakaś wariatka mirsz marsz na tych mikroskopijnych grządkach. No to jak już mówiłam z naturą nie pogada. Dogodnej pogody i dużo zdrowia Soniu.
Reniu witam Cię serdecznie i dziękuję za pochlebną ocenę ,mnie zawsze bardziej podoba się u Ciebie i u innych forumowiczów a już bardzo lubię super pomysły i rozwiązania.Moja fantazja jest jak u dziecka ale nie mogę sobie na nią w pełni pozwolić bo to moje środowisko bardzo powściągliwe pod każdym kątem i krytyczne zarazem,dlatego mam tę swoją Starą górkę i tam czasami coś niekonwencjonalnego zrobię ale tez trudno bo przecież "poco,na co i jak to wygląda a zawadza i masę innych utyskiwań M. Tak że walka na każdym froncie ale coś tam wygrywam Powodzenia Reniu w wymarzonych planach i dużo zdrowia bo co jakiś czas to tu to tam słychać echo utrudnień zdrowotnych,niech ci zdrowie dopisuje a wtedy cała reszta jakoś się układa.
Małe pytanie do Soni czy to bordowe co od ciebie dostałam to będzie takie ?to jest stare zdjęcie taki kiedyś na górce sam się zasiał ale w 2012r.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Jolu
Róże, ostróżki, piwonie piękne
Edenka super wygląda.
U mnie 2-3 lata wymarzła mi pierwsza moja Edenka a w tym roku nastąpił zgon mojej drugiej małej Edenki.
Może w przyszłym roku zamówię sobie bo żal mi ich. Szkoda, że nie próbowałam ją wcześniej ukorzenić.
Poziomeczki u mnie też owocują ale pojedyncze czerwone, reszta ma kwiaty.
Róże, ostróżki, piwonie piękne
Edenka super wygląda.
U mnie 2-3 lata wymarzła mi pierwsza moja Edenka a w tym roku nastąpił zgon mojej drugiej małej Edenki.
Może w przyszłym roku zamówię sobie bo żal mi ich. Szkoda, że nie próbowałam ją wcześniej ukorzenić.
Poziomeczki u mnie też owocują ale pojedyncze czerwone, reszta ma kwiaty.