Budki dla ptaków

[kama_80]

Nie jest zamocowana. Budka obok siebie ma coś ala karmnik. Tak naprawdę to ptaków w nim nie dokarmiam bo po co mają się przyszli rodzice denerwować że ktoś im tam łazi. Podstawę budki stanowi długa i szeroka deska. Dużo dłuższa i dużo szersza niż sama budka. Ciężko to przewrócić.

[Emilia]

Mam dwa pytania do specjalistów od budek:
1/ Czy jest szansa by w budkach lęgowych dla małych papug (poziomych) zamieszkały jakieś ptaszki? te budki są ze sklejki, ale może je obić jakimiś deseczkami?
2/ czy jest szansa na wyniesienie się kosów i wróbli spod dachu domu, jeśli w pobliżu zbudowałabym i powiesiła odpowiednie dla nich budki? Kosy gnieżdżą się już drugi rok między podbitką dachu a ...wygrzebanym ze ściany styropianem. Są od zachodniej strony i strasznie brudzą okno
Wróble są ze wszystkich stron poza północną. Cieszę się strasznie z tych lokatorów, ale żal mi ocieplenia i nie podoba mi się brudzenie.

[Emilia]

Jeszcze chciałam zapytać, czy wieszając na drzewach budki, robicie jakieś "zapory" przeciw drapieżnikom? U mnie jest bardzo dużo kun / łasic i doszłam do wniosku, ze pewnie dlatego, bo bezpiecznie, ptaki gnieżdżą się pod dachem. Mam na działce dużo głogów i śliwotarniny i z ich gałązek mam zamiar upleść na drzewach obręcze. Ktoś coś takiego stosuje?

[basiaamatorka]

Emilka, jest na Facebooku grupa "ptaki" tam zapewne ci odpowiedzą.
Myślę, że jak by zrobić większą budkę, z podwójną deską z przodu, gdzie otwór, i głęboką, aby łapką nie wydobył szkodnik piskląt, to by się udało. Też widziałam - i moja tak jest - zamontowane na pręcie metalowym, z dala od grubszych gałązek, po których by łasica wskoczyła na daszek budki, pręt/rurę mam ze złomowiska.
Szansa na zasiedlenie budek dla papug zawsze jest, może papą je pokryć?

[Kamil_I]

Zazdroszczę ludziom z większymi ogrodami, którzy mogą na drzewach zbudować większe budki dla ptaków. Lubię takie robótki i obserwację tego co z nich wynika

[Emilia]

Basia, dziękuję za podpowiedzi. Myślałam o takiej rurze, ale jakoś nie mogłam znaleźć miejsca, gdzie nie sięgałyby gałęzie dębów, sosen czy ogromniastych czeremch. Na dębach są budki, sikorki się przymierzały, ale chyba zrezygnowały. Najbezpieczniej ptaszki u mnie czują się pod dachem, niestety

[krzysiek84]

U mnie budka jakaś jest pechowa. Bogatka tydzień temu złożyła 8 jaj i od wtorku wygrzewa je, tylko mniej więcej poniedziałek- wtorek zginą samiec. Nie przylatuje karmić. Biedna sama ogrzewa i co jakiś czas wylatuje coś zjeść, czasami przyniesie puchu. Jak na razie działa instynkt. Gdzieś za tydzień będą kluć się. Czas pokaże co z tego będzie. Takie są prawa natury

[jokaer]

Oj, to biedna sikorka.

A u mnie z kolei, wszystkie budki oblatuje dzięcioł i powiększa otwory
Znalazłam w necie info, że właśnie takie jest jego zachowanie.
Budki są zamieszkałe przez sikory.

[krzysiek84]

Po 2tygodniach nieobecnosci pojawił się bogatek w sam raz do karmienia pisklaków. na stan dzisiejszy jest 4 pisklaczki

[basiaamatorka]

No, ruszyło go sumienie! To powodzenia państwu bogatkowemu!

[kama_80]

Jola wyjściem jest obić wlot do budek metalem. Ot od biedy paskami blachy dookoła. http://ptasieogrody.pl/wiki/Zabezpieczamy_budki tu jest takie bardziej profesjonalne wykonanie.


Wczoraj był u nas młody modraszek. Heh nadal zielony, jeszcze opierzenia nie zmienia.

[jokaer]

Kama, no właśnie koniecznie muszę to zrobić, bo jeden otwór nieźle już rozwalił.
Poczekam, aż wylecą sikorki, bo już chyba niedługo.

[Ginka]

To nieźle musiał małe nastraszyć, nicpoń jeden.