Malwa (Alcea rosea)- dyskusje ogólne
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3257
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malwy
Mam parę malw czarnych w tym roku mi słabo kwitły bo wiosną były kupione. Mam pytanie: Czy można je na zimę przykryć liśćmi orzecha włoskiego?
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Re: Malwy
Tomek, spójrz na malwy rosnące sobie po obrzeżach na osiedlach, nikt ich nie podlewa, nikt się o nie nie troszczy, same się rozsiewają i ...są co roku.
Ja swoich malw w ub.r. niczym nie przykrywałam i przeżyły.
Jak już chcesz czymś nakryć, to gałązkami jedliny lub sosny, tylko nie liśćmi. Ale...po co?
Ja swoich malw w ub.r. niczym nie przykrywałam i przeżyły.
Jak już chcesz czymś nakryć, to gałązkami jedliny lub sosny, tylko nie liśćmi. Ale...po co?
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3257
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malwy
Bo jak je kupowałem na wiosnę to pani ogrodniczka powiedziała żeby je tej zimy nakryć a już w następnych latach nie.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malwy
Ja też uważam, że malw nie przykrywa się. Bo i po co? Oczywiście, że należy liczyć się ze stratami spowodowanymi głównie zamoczeniem. Nadmiar wody zimą jest szkodliwy - o tym wie każdy ogrodnik.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Malwy
Może jednak doczekam się kwiatów w przyszłym roku...
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... 09022.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... 09022.jpg/
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3257
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malwy
W takim razie nie przykrywach ich.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3257
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malwy
Ale chyba jeszcze za wcześnie na przykrywanie bo jest ciepło nawet wiosennie.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Re: Malwy
Ja niestety nie mam dobrej ręki do malw czy naparstnic
W jednym roku są a w drugim już gdzieś giną. Przecież są roślinami niewymagającymi! Co jest nie tak???
Praktykował już zbieranie nasion i wsadzanie wprost do gruntu. Nic nigdy nie wzeszło!
Jestem załamana Rosły na różnych stanowiskach o pojedynczych kwiatach.
W jednym roku są a w drugim już gdzieś giną. Przecież są roślinami niewymagającymi! Co jest nie tak???
Praktykował już zbieranie nasion i wsadzanie wprost do gruntu. Nic nigdy nie wzeszło!
Jestem załamana Rosły na różnych stanowiskach o pojedynczych kwiatach.