Pigwowiec - wymagania,pielęgnacja,cięcie,przesadzanie
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 26 sie 2012, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
,ale piękny pigwowiec.Ile lat ma twoja roślinka Czyli jak przekwitnie ,to przyciąć na jaką wysokość? A następnie w lipcu ,to mało podrośnie?
- ewa2204
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1516
- Od: 2 kwie 2009, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Potrzebuję waszej pomocy :
pąki kwiatów pigwy (nie pigwowca) coś włazi, są dziurki do środka, ale nie udało mi się "upolować" drania. Coś pewnie tam się żywi i rozwija, bo po otwarciu kwiatka jest sporo ciemnych ziarenek (pewnie odchody pigwożercy ). Może już jest po fakcie i dlatego pusto w środku, a kwiaty zniszczone.
Może ktoś z Was wie co to może być?
czy jeszcze warto zrobić oprysk jak nic w środku już nie ma?
a może zapobiegawczo warto prysnąć? Mam ewentualnie Confidor do pryśnięcia.
Ten krzak pigwy mam trzeci rok, po raz pierwszy wydała tak dużo kwiatów.
Wcześniej nie zauważyłam śladów tego szkodnika.
pąki kwiatów pigwy (nie pigwowca) coś włazi, są dziurki do środka, ale nie udało mi się "upolować" drania. Coś pewnie tam się żywi i rozwija, bo po otwarciu kwiatka jest sporo ciemnych ziarenek (pewnie odchody pigwożercy ). Może już jest po fakcie i dlatego pusto w środku, a kwiaty zniszczone.
Może ktoś z Was wie co to może być?
czy jeszcze warto zrobić oprysk jak nic w środku już nie ma?
a może zapobiegawczo warto prysnąć? Mam ewentualnie Confidor do pryśnięcia.
Ten krzak pigwy mam trzeci rok, po raz pierwszy wydała tak dużo kwiatów.
Wcześniej nie zauważyłam śladów tego szkodnika.
Ewa
Coś Wam opowiem
Coś Wam opowiem
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Jest to stara roślina około 30 letnia, posadzona była mała jedna chlubeczka. Co do cięcia to tnij na jaką wysokość uważasz, moje pierwsze cięcie było naokoło 1,2 m czyli prawie o połowę, bo krzak miał około 2 metrów wysokości, teraz wysokość około 1,5-1,7 i właściwie tylko strzygę jak widać na zdjęciu powyżej linii kwiatostanu, czyli tyle ile przyrasta od zeszłego roku. Można nie stosować drugiego cięcia, ale wtedy trudniej zachować kulistą formę no i cięcie jest dłuższe. Ważne- ostatnie cięcie lipiec-początek sierpnia ponieważ przyrosty muszą zdrewnieć przed zimą. Aha przy okazji przycinania usuwamy oczywiście uschnięte pędy jeśli są . Pozdrawiam.Marek Podlaskie pisze: ,ale piękny pigwowiec.Ile lat ma twoja roślinka Czyli jak przekwitnie ,to przyciąć na jaką wysokość? A następnie w lipcu ,to mało podrośnie?
Zdjęcie przedstawia krzew w czerwcu czyli naokoło miesiąc przed 2-gim cięciem.
Do "Seedkris" Tak ten krzew ma kolce.
- karminka
- 200p
- Posty: 222
- Od: 18 sie 2012, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Nieowocujący pigwowiec
W tym roku posadziłam dwa małe krzaczki pigwowca. Jeden z nich chyba się nie przyjmie, więc mam pytanie. Czy do owocowania wystarczy jeden krzew, czy muszą być dwa?
Pozdrawiam, Ania.
Re: Nieowocujący pigwowiec
Mam pytanie...na zdjęciu pigwowiec kwitnie na pomarańczowo/czerwono...mój ma żółte kwiaty... ktoś się orientuje jaką mogę mieć odmianę? W szkółce figurował jako 'pigwowiec' bez sprecyzowania...
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nieowocujący pigwowiec
Wklej zdjęcie, będzie łatwiej...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nieowocujący pigwowiec
Pigwowców jest kilka gatunków min.chiński i rosnący w Tybecie jako kilkumetrowe drzewo.Japoński to najmniejszy z nich.Kolor kwiatów jest wynikiem zabiegów i selekcji.Mój kwitnie różowo i dochodzi do 2 m wysokości,najprawdopodobniej mieszaniec chińsko-japoński.
Re: Nieowocujący pigwowiec
Ech, wracam do założonego przez siebie wątku. Chciałem się pochwalić kwitnącym pigwowcem (zdjęcia z samego początku maja)
No tak, wiem, powinien być okopany (i pewnie nawieziony), ale bałem się cokolwiek ruszać wokół niego, żeby nie postrącać kwiatów. W dolnym prawym narożniku jest malutki pigwowiec kupiony i posadzony jesienią, jako efekt porad. Mam nadzieję, że z kwiatów zawiążą się owoce i będzie ich choć kilka. Na innych, miejskich pigwowcach widziałem już malutkie owocki. Macie jakieś pomysły czym nawieźć pigwowca? Mógłbym nawet kupić jakąś butelkę nawozu.
No tak, wiem, powinien być okopany (i pewnie nawieziony), ale bałem się cokolwiek ruszać wokół niego, żeby nie postrącać kwiatów. W dolnym prawym narożniku jest malutki pigwowiec kupiony i posadzony jesienią, jako efekt porad. Mam nadzieję, że z kwiatów zawiążą się owoce i będzie ich choć kilka. Na innych, miejskich pigwowcach widziałem już malutkie owocki. Macie jakieś pomysły czym nawieźć pigwowca? Mógłbym nawet kupić jakąś butelkę nawozu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nieowocujący pigwowiec
Powinieneś wyplewić konkurencję ,a dopiero potem nawozić.O kwiaty się nie martw,siedzą mocno.