Cytryna skierniewicka - uprawa,wymagania,problemy

[stalewiak]

Cytrynom jak i mandarynkom nie potrzeba doświetlania. Wystarczy je zimą trzymać w chłodzie około +10 i da sobie rade do wiosny !

[x-C-j]

Cytrynom jak i mandarynkom nie potrzeba doświetlania. Wystarczy je zimą trzymać w chłodzie około +10 i da sobie rade do wiosny !

A to co za bzdura roku?

[stalewiak]

Jaka bzdura? . Rok 2011 trzymałem w piwnicy w zimę i to w temperaturze od +1 do +10 i mandarynka przetrwała bez problemu a dostęp do światła miała dość słaby . W tym roku w zimę moja mandarynka jak i cytryny skierniewickie zimują tak od +10 do wieczorami + 20 z dostępem do światła z zewnątrz .
Więc po co doświetlać ?
Tu chodzi o to aby cytrusy miały spoczynek czyli chłodniej a ja nie dasz chłodu to będą kwitły i nici z owoców .

Dziś jedna cytryna trafiła do pokoju ciepłego na południowe okno .

[tomekb1]

Ależ oczywiście. Bez podlewania też da sobie radę. Można zasuszyć i odbije. uschną jej wszystkie liście, ale odbije (Też wiem z doświadczenia). I można trzymać w domu w cieple przez zimę - też da sobie radę. Można też w lato w ogóle nie nawozić .... i też da sobie radę.

Wcale nie żartuję - to wszystko już przeszedłem w minionych latach.
Nie dyskutujmy o sprawach oczywistych. Nie chodzi chyba o to by rośliny "dały sobie radę" , (bo na pewno dadzą), ale o to, by im zapewnić optymalne warunki, jakich wymagają.

[x-C-j]

stalewiak to że ci przezimowały nie świadczy o tym że nie powinny być doświetlane. Polecam poczytać ten temat - klik w szczególności link jaki w nim podałem do art. o doświetlaniu roślin.

[stalewiak]

tomek co ty wymyślasz
Logiczne że jak przezimują w zimnym pomieszczeniu to potem na wiosnę bardzo ładnie kwitną . Cytrusom jest potrzebny spoczynek na zimę . Potem przychodzi marzec i dopiero się nawozi i coraz więcej podlewa a twoje porównanie Tomku to bezsensowne


Koniec kropek

[tomekb1]

Przytoczyłem tylko przykłady (które sam kiedyś niestety przetestowałem) olbrzymiej woli przetrwania roślin cytrusowych - Proszę nie naśladować.

Ja wiem, że przetrzymanie ich przez zimę w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu na pewno ich nie zabije. Sam tak trzymałem przez minione zimy. W tym roku po raz pierwszy doświetlam i nikt mi nie powie, że to jest bez sensu. No chyba ,że policzymy koszt zużycia energii elektrycznej - 36 W x 10 godzin x 30 dni = 10,8 kWh x 0,50 zł/kWh = 5,40 zł/miesiąc.

[Fortex]

Ja też chciałem doświetlać cytrusy zimą, ale jakoś się mój pomysł zawalił . Zgadzam się z czarodziejem i tomkiem, rośliny cytrusowe raczej w swoich ojczyźnie nie mają takiego okresu spoczynku, ale jeśli nie mogą być doświetlane to można je postawić w chłodnym pokoju albo zostawić w ciepłym, ja zostawiłem w ciepłym. Jednak dobrze jak by były doświetlane to też przecież jeden ze sposobów przejścia tego trudnego okresu, ale to tylko moja opinia .

[stalewiak]

Tomku a od kiedy doświetlasz? jak się nie mylę to od nie dawna

Pokaż rośliny

[tomekb1]

rośliny cytrusowe raczej w swoich ojczyźnie nie mają takiego okresu spoczynku

Okres spoczynku mają - łagodna zima z o wiele dłuższym niż u nas dniem. Dlatego chłodne i jasne pomieszczenie to sposób mniej lub bardziej odzwierciedlający środowisko, w jakim zimują w swojej ojczyźnie.

[Fortex]

Jednak u nas są o wiele za krótkie dni i są bardzo chłodne do czego cytrusy nie są przystosowane, ale nie zwalniają w swoim kraju tak jak u nas czy się mylę .

[stalewiak]

Polecam zrobić sobie małą palmiarnię i wtedy cytrusy od kwietnia do października rosną jak szalone ;)
Przetestowane

[tomekb1]

Jednak u nas są o wiele za krótkie dni i są bardzo chłodne do czego cytrusy nie są przystosowane, ale nie zwalniają w swoim kraju tak jak u nas czy się mylę .

Chyba zależy w którym. We Włoszech pewnie zwalniają.