rosiowa pisze:Haneczko, jak ja doskonale Cię rozumiem. Znam z autopsji przedzieranie się przez chwasty wszelakie. Ale jakim cudem odkopałaś 3 rododendrony???? A jakbyś zieliła hosty, to się chętnie wymienię, no chyba że takie posiadasz.
Gosiu na mojej działce nr 2 rosnie jakaś taka cholera co myślę, że gorsza od perzu jest... takie ma korzenie rozprowadzone po całym terenie, że kopanie i darcie tego siłą górnika jest konieczne a ja biedny zuczek kolano mam chore..
ach cóż.. ale będzie pięknie może już jesienia
Na takiej ala górce było posadzonych kilka fajnych roslin - tak jak pisałam - tylko przez ileś lat nikt nic z nimi nie robił to te silniejsze się wybiły a mniejsze lub słabsze zostały gdzieś zarosnięte pod tymi większymi...
takim cudem w gąszczu znalazłam 3 rododendrony - 2 z nich siedziały na dole to wyciągały się do słońca są wysokie i chude
a jeden siedział na samej górze taki krzaczasty się zrobił. Ale wszystkie są ładne, jak dostaną wody będą piękne. Działka jest od południowej strony dlatego tez mam nadzieję, że będą pięknie kwitły, może nie w tym roku ale za jakiś czas na bank.
Hosty będę dzielić bankowo bo mam ich trochę a działeczka nie wielka niestety. Moze dopiero jesienią pierwsze podziały będa... mam nadzieję, że moja pamięc starcza nie zawiedzie
miłego dnia