To nie jest żaden dowód też takie mammarcyjanna pisze: Andrzeju, oto dowód, że mój ogród chwastowiskiem był, jest i będzie Pieczołowicie opiekuję się nimi opiekuję i mają sie świetnie
Ot... chwastowisko marcyjanny.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Jola, spryskałam swojego osta, żeby go mszyce nie zjadły. Dobrze, że nie mieszkam w Niemczech, bo bym karę zapłaciła za nie wyrwanie go Ale on jest taaaaki ładny.
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Lawendowo
Szyszkowo
Kolcowo
Kasztankowo
Perukowo
Brzozowo
Szyszkowo
Kolcowo
Kasztankowo
Perukowo
Brzozowo
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Boiskowo
Przydomowo
Gęstoszyszkowo
Tak sobie
Bardzo podoba mi się ta niska trawka - śmiałek Bronze-Schleier
Przydomowo
Gęstoszyszkowo
Tak sobie
Bardzo podoba mi się ta niska trawka - śmiałek Bronze-Schleier
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Małgosiu cudny jest Twój ogród, a tak mało go pokazujesz.
Wiesz, że jak zakładalam ogród, to maki polne były pierwszymi kwiatami, które mi się wysiały.
Jak ja o nie dbałam, ale na drugi rok już ich niestety nie było.
Róża Alchymist jest naprawdę urocza, dopiero w tym roku ją poznałam na forum i jest moim szlagierem wśród róż, następna Nostalgia i Graham Thomas.
Masz bardzo dużo róż.
Wątek powinien się nazywać Różanką, a nie jakimś chwastowiskiem.
Lawenda bardzo ładnie rośnie u Ciebie.
A ten żółw jest naprawdę na Twojej działce?
Wiesz, że jak zakładalam ogród, to maki polne były pierwszymi kwiatami, które mi się wysiały.
Jak ja o nie dbałam, ale na drugi rok już ich niestety nie było.
Róża Alchymist jest naprawdę urocza, dopiero w tym roku ją poznałam na forum i jest moim szlagierem wśród róż, następna Nostalgia i Graham Thomas.
Masz bardzo dużo róż.
Wątek powinien się nazywać Różanką, a nie jakimś chwastowiskiem.
Lawenda bardzo ładnie rośnie u Ciebie.
A ten żółw jest naprawdę na Twojej działce?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Takie pęcherznice powodują u mnie szybsze bicie serca sa przepiękne i ja je uwielbiam...najchętniej posadziłabym wszystkie odmiany jakie mozna dostać ale niestety w ogrodzie ciasnota ale i tak sie ciesze, że udało mi się wcisnąć chociaż jedną Diabolo....ale to kruszynka na razie, posadzona w zeszłym roku- 3 badylki....na taki wspaniały widok jak u Ciebie będe musiała jeszcze poczekać
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Małgosiu Ty kłamczucho koniecznie zmień nazwę wątku. Trawnik-boisko jak marzenie . Roślinki zadbane . Dla czego został obgadany mój ogródeczek, ja po wizycie u Tadzia nabawiłam się kompleksów tym większych że przecież pracuję w domu i mam ciągły dostęp do ogrodu a ciągle coś rośnie nie tak a poprawić nie ma kiedy a podobno mam dużo czasu.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Andrzej jak Ty coś napiszesz to "boki zrywać" siedzę i się chichram.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Ale piękny, duży ogród , a i roślin w nim nie brakuje, zauważyłem natomiast brak chwastowiska :x
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Małgosiu, pamiętam to "chwastowisko ", zaglądałam tu, ale potem gdzieś zniknęłaś.
Z tym składaniem jaj przez żółwia - to prawda?
Alchymista chyba też mam - kupiłam jako pomarańczową pnącą, jeszcze mała, jest piękna, ale się cieszę .
Biała pnąca to pewnie Iceberg, lekko pachnąca, powtarzająca kwitnienie róża.
Z tym składaniem jaj przez żółwia - to prawda?
Alchymista chyba też mam - kupiłam jako pomarańczową pnącą, jeszcze mała, jest piękna, ale się cieszę .
Biała pnąca to pewnie Iceberg, lekko pachnąca, powtarzająca kwitnienie róża.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Tajeczko i Agness , witajcie! I ja bardzo dawno nie byłam w Waszych ogrodach. Będę musiała poszukać, bo pewnie przez ten rok pojawiło się kilka nowych części
Teresko, ja tak uwielbiam maki, że jeszcze w ubiegłym roku miałam swoje prywatne Monte Cassino Cała jedna górka była nimi porośnięta. W tym roku jednak je powyrywałam z ciężkim sercem, bo zagłuszały roślinki A żółwie to przychodzą tylko na parę godzin, żeby złożyc jajka.
Agness, to teraz pilnuj tej Diabolo, bo to bardzo płodne roslińsko jest. Nie nadążam z plewieniem siewek. Są wszędzie
Jolu, ten niby trawnik to jest właśnie chwastowisko , tu nie ma ani źdźbła trawy, tylko koniczyna i inne chwasty. A Twój ogródek był obgadany z tego względu, że jest piekny i warto by było go odwiedzić
Andrzeju, być może i u mnie to taki podświadomy protest przeciwko germanizacji w przeszłości.
Tadeuszu i Elżbieto, to prawdziwy zaszczyt powitać Was w moich skromnych, zielonych progach. A jeszcze w dodatku tyle miłych słów
Elu, żółwice jak najbardziej autentyczne i składają prawdziwe jajka Jest ich ok. 13, więc spokojnie na jejecznicę by wystarczyło. Ale ja mam dylemat - jajecznica czy poczekać, aż sie wylęgną i zrobic zupę żółwiową I tak mija rok za rokiem, kolejne pokolenia żółwi mnie opuszczają, a ja dalej siedze i myślę.
Teresko, ja tak uwielbiam maki, że jeszcze w ubiegłym roku miałam swoje prywatne Monte Cassino Cała jedna górka była nimi porośnięta. W tym roku jednak je powyrywałam z ciężkim sercem, bo zagłuszały roślinki A żółwie to przychodzą tylko na parę godzin, żeby złożyc jajka.
Agness, to teraz pilnuj tej Diabolo, bo to bardzo płodne roslińsko jest. Nie nadążam z plewieniem siewek. Są wszędzie
Jolu, ten niby trawnik to jest właśnie chwastowisko , tu nie ma ani źdźbła trawy, tylko koniczyna i inne chwasty. A Twój ogródek był obgadany z tego względu, że jest piekny i warto by było go odwiedzić
Andrzeju, być może i u mnie to taki podświadomy protest przeciwko germanizacji w przeszłości.
Tadeuszu i Elżbieto, to prawdziwy zaszczyt powitać Was w moich skromnych, zielonych progach. A jeszcze w dodatku tyle miłych słów
Elu, żółwice jak najbardziej autentyczne i składają prawdziwe jajka Jest ich ok. 13, więc spokojnie na jejecznicę by wystarczyło. Ale ja mam dylemat - jajecznica czy poczekać, aż sie wylęgną i zrobic zupę żółwiową I tak mija rok za rokiem, kolejne pokolenia żółwi mnie opuszczają, a ja dalej siedze i myślę.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Gosiu brama zawsze u mnie otwarta-Zapraszam.
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Andrzeju, pada znowu deszcz, to nadrabiam zaległości forumowe.
Stuknęły mi już 2 lata na forum, a frekwencja słaba, więc muszę nadbrobić, żeby mnie nie wywalili.
Dziś zdjęcie pt. ''dopasuj łeb do ogona". Naliczyłam 12 łebków, a ogonów było znacznie więcej
Takie kwiatki. A co! one też zasługują na swoje 5 minut.
Stuknęły mi już 2 lata na forum, a frekwencja słaba, więc muszę nadbrobić, żeby mnie nie wywalili.
Dziś zdjęcie pt. ''dopasuj łeb do ogona". Naliczyłam 12 łebków, a ogonów było znacznie więcej
Takie kwiatki. A co! one też zasługują na swoje 5 minut.