Majka 411 - róże 2011 cz.2

[majka411]

Ewo, Dorotko, Anetko, i ja potwierdzam mój Pirouette też rośnie na pełnym słońcu. Czyli potwierdza się ta róża lubi słonko.
Pączków ma masę, ale też mam wrażenie, ze nie wszystkie zdążą się rozwinąć.

Zdjęcia różyczek z 7 października , zapraszam

Tea Time.




Amber Queen,






Red Leonardo da Vinci,




Sophia R.


Aquarel,






Queen of Sweden,


Geisha,










Candlelight,


A Shropshire Lad.

[Jule]

Aquarel, ma przepiekny kwiat Gdyby nie to zoltko w srodku, to byla by calkiem cacana - no jest przecudownej urody Dawaj foty, dawaj foty - jeszcze, jeszcze

[majka411]

Jule, daję, daję ,

Cesar,


















Tyle Cesara, bo mam trzy krzaczki, a żaden nie może być pominięty przy foceniu.

c.d.n.

[majka411]

Maju i Dorotko powiedzcie, na jakim stanowisku u was rośnie ta Piruetka? Lubi tylko , czy może do lekkiego półcienia dać ją lepiej ...?

Moniczko teraz tak myślę, że wspaniałym kompanem tej róży jest Concerto 94. Ona rośnie również jak szalona.
Kwiaty ma podobne do Pirouette tylko w kolorze bardziej żółto-morelowym-różowym z tendencją do kremowego.

Dalszy ciąg różyczek jeszcze kwitnących 7 października.
Anton aus Tirol,








Benjamin Britten,




Bidermeier,






Ogólne ujęcie rabatki.








Zostały mi jeszcze zdjęcia Pastelli. Jej sesję wkleję jutro.
c.d.n.

[artam]

No i teraz żałuję, że nie kupiłam Tea Time...Wydawało mi się, że jest w zbyt krzykliwym odcieniu pomarańczu...Ale teraz widzę, że nie, chyba...Znów proszę o naoczne potwierdzenie, że nie..
Majeczko nie mogę się napatrzeć na Twoje zdjęcia!
Czy Ty nie masz wrażenia, że niektóre róże w drugim kwitnieniu jakoś tak nie dają rady utrzymać kwiatów w pionie i bardziej zwieszają? Na przykład Geisha...Moja pierwsze kwiaty trzymała prosto, a teraz lekko zwiesza...Ale ja nie mam nic przeciwko takiej skromności, niesmiałości Za najpiękniejszą różę uważam Pat Austin...A ona z tych bardzo skromnych...

[Rozeta]

Majeczko, Concerto 94 podoba mi się od dawna i ogromnie żałuję, że nie kupiłam go wiosną w LM. Musiałam się wtedy mocno ograniczyć finansowo i do dziś mam do siebie żal, że jednak nie złamałam się ... . Ale na wiosnę nie odpuszczę i jemu i Colette i ... .
Zauważam, że pociągają mnie róże w ciepłych barwach ...choć nie pogardzę i tymi w zimnych ... . Wsie ... .
To ja również poproszę o foty Concerto ... ;:91

[ewamaj66]

Dobrze, że wszystkie decyzje różane podjęte Nie muszę się zastanawiać, co by skreślić, a co dopisać. Wszystkie mi się podobają, każda warta posadzenia w ogrodzie. Szczególnie królowa

[Rozeta]

Ewuś, Królowa ;:76 przecież jest najważniejsza !

[majka411]

Witaj Marto, Tea Time, jest krzykliwym odcieniem pomarańczu, dlatego będzie rosła u mojego sąsiada,
Na jesieni trochę kolorek jej się przytępił.
Różyczki maja mniej słonka na jesieni i może dlatego wydłużają im się łodyżki jak rosną. Masz rację zwieszają główki
Pat Austin przepiękna. Ja swoja będę przesadzać, bo mi zginęła w gąszczu wyższych i jej nie widać. Skromna ?, nie... ona w katalogu Austina aż rwie po oczach.

Moniczko, Concerto 94 ma w tej chwili paki, jak tylko się rozwiną to dla Ciebie będzie sesyjka. No... niech będzie jeszcze słonko. Kupuj ją, jest piękna. Mnie wszystkie różyczki pociągają ................. a rabatka mała....

Ewa, Ty już czekasz na Swoją królową....... . Zadbaj o nią po królewsku .

Dla wszystkich gości bywających w moim wątku oraz dla chorej Kociej Majeczki, żeby się kurowała w łóżeczku zapowiadane zdjęcia Pastelli. Mam trzy krzaki : giganta, piękną i paskudę. Sami zobaczcie jak one rosną.

Pastella gigant, jescze kwitnie.
















To też ona tylko jej nowe kwitnące już pączki.




Pastella piękna to drugi krzak tej róży. Właśnie zaczyna rozwijać pączki na szczytach. Pojedyńczymi kwiatami kwitnie na kilku niższych pędach.











Pastella to ten trzeci krzaczek, paskuda, to jej cała okazałość. Po prawej stronie widać grubszą łodygę, to jest jest nowy przyrost.

[_ninetta_]

Majeczko, Twoja Pastella zachwyca. Chyba rozejrzę się za nową sadzonką na wiosnę

[majka411]

Witaj Anetko, domyślam się, że zachwycasz sie gigantem lub piękną.
One u mnie maja swoje imiona, podobnie jak drzewa, .
Koniecznie kup ona jest urzekająca.

Zobaczcie co mi jeszcze zakwitło, a kwitło 7 października.

Crown Princess Margaretta, , dla mnie niespodzianka, wcale nie widziałam jej pączków.







A, to jej drugi kwiatuszek,






Zostały mi jeszcze zdjęcia z 8 i 9 października, jak tylko będę miała chwolę to postaram się je wkleić.
Zapraszam serdecznie, na oglądanie naszych milusińskich.

Czytam, że rózyczki lada moment dotrą , a ja nie mam dołków przygotowanych. Ha... trzeba będzie ruszać panienki bo jak nie wysadzę co niektórych to i dołków nie uda mi sie przygotować. Dobrze, że się tak ochłodziło. Róże lepiej zniosą przesadzania.
Miłego dnia.

[Jule]

Daj paskudzie spokoj Jeszcze sie dziewczyna pozbiera i bedzie jak inne. Mam podobnie z Fairy - mam 8 szt, 6 jest na wlasnym systemie korzeniowym ze szkolki - rosnal dobrze a 2 mam szczepione z ogrodniczego... no i w tych szczepionych jedna jest ok a druga, pozal sie Boze Nie za bardzo kwitla, liscie sie jakies takie dziwne zrobily - jakby chloroze czy jak to sie tam nazywa miala i stala w miejscu, taka bida. Juz jej grozilam pare razy kompostem ale nic

[majka411]

Jule, paskuda rośnie u mnie już 4 lata. Tyle miała spokoju ......... . Powiedziałam jej, że ma ostatnią szansę jak w przyszłym roku nie wyjdzie na prostą to aut. Zobaczymy czy posłucha.
Róże na własnych korzeniach, ja na wiosnę będę próbować po raz pierwszy z nimi. Coś mi mówi, że to będzie strzał w dziesiątkę.
Szczepione róże często pożal się boze ( jak to ładnie piszesz ).