Różyczka w gaju...
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
Ewuś, ta różowa piegowata, co to za jedna? Niesamowita jest!
Oczko też jeszcze przede mną. Nie chcę takiego typowego, raczej coś w rodzaju źródełka. W poprzednim ogródku mieliśmy coś takiego i bardzo mi się podobało.
Muszę się uzbroić w cierpliwość, najpierw niech M upora się z grillo-wędzarnią.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
To jest Augusta Louise, a piegowata - bo po deszczu przylgnęły do niej odrobiny ziemiHelios pisze:Ewuś, ta różowa piegowata, co to za jedna? Niesamowita jest!
Nieźle to wygląda, prawda?
Bardzo mnie zainteresowało to źródełko, o którym piszesz, wydaje mi się to też niezłym rozwiązaniem. Czy masz może jakieś zdjęcie?
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Różyczka w gaju...
To masz zadanie na dzisiaj , weź aparat i wstaw aktualne fotki ;) możesz zrobić ładny zbiornik kupując tylko folię powierzchnia jest dość duża. Pułki można zrobić ale niekoniecznie. Jest dużo innych rozwiązań. Kolejna rzecz jakiej zazdraszczam to żywopłot z żywotnikagajowa pisze: Co do oczka wodnego...praktycznie już go nie ma tzn. jest dół wyłożony lekko dziurawą foliąfolią (dodam tutaj, że płytki i jednakowej głębokości), w którym jest trochę wody, głównie deszczowej, obłożony wokół kamieniami...więc wybacz, że Ci go nie pokażę w stanie aktualnym, bo mi wstyd
Natomiast na początku wyglądało tak
Zastanawialiśmy się nawet, czy go nie zlikwidować, no ale jednak nie...woda musi być Jednym słowem - oczko jest do zrobienia praktycznie od nowa.
Jak będziesz mieć czas i chęci (te już są) to zrobisz z tego zbiorniczka fajną kałużę , kwestia dwóch dni pracy popołudniami
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Piotr, przede wszystkim dziękuję za zainteresowanie moim oczkiem wodnym , naprawdę jestem Ci bardzo, bardzo wdzięczna i - mówiąc górnolotnie- "w moje serce wstąpiła nadzieja"
Zdjęcia będą wobec tego jutro, bo dzisiaj jestem "wyjechana" - chociaż chyba spalę się ze wstydu, że coś takiego mam w ogrodzie
...a na razie edukuję się w Twoim wątku o oczkach wodnych...
Zdjęcia będą wobec tego jutro, bo dzisiaj jestem "wyjechana" - chociaż chyba spalę się ze wstydu, że coś takiego mam w ogrodzie
...a na razie edukuję się w Twoim wątku o oczkach wodnych...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Różyczka w gaju...
gajowa pisze:
...a na razie edukuję się w Twoim wątku o oczkach wodnych...
W takim razie czekam na zdjęcia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5046
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Różyczka w gaju...
Ja też, ja też Ewuniu, oczywiście nie zasypuj, woda w każdej postaci jest w ogrodzie skarbem . Natychmiast pojawiają się stworzonka - ważki, żabki, żuczki, niebo się odbija w wodzie, no i rośliny . Ja z moim miałam przeboje, dwa razy zmieniałam folię, a jest to robota ( dla jednej baby ) katorżnicza, przewalanie ton kamieni itd . W akcie desperacji w zeszłym roku nadludzkim wysiłkiem zasypałam dziurę i przez cały rok mnie to męczyło . Brakowało mi tego wszystkiego, o czym pisałam wyżej, omijałam to miejsce w ogrodzie, a dusza jęczała .
W tym roku cap za łopatę i... wykopałam nowe w tym samym miejscu. Jaka to robota, już mówiłam. Znów ...dziesiąt taczek ziemi, tony kamolców , ale oczko jest i jest super .
Z takim oczkiem są dwie kluczowe sprawy: dokładne zamaskowanie folii i czystość wody ( u mnie - dzięki ślimakom, tj. błotniarce stawowej, bez żadnych filtrów i tym podobnych ustrojstw, i roślinom. Woda jak kryształ .
Rób oczko, będziemy Cię z Piotrem wspierać
Pozdrawiam - Jagoda
W tym roku cap za łopatę i... wykopałam nowe w tym samym miejscu. Jaka to robota, już mówiłam. Znów ...dziesiąt taczek ziemi, tony kamolców , ale oczko jest i jest super .
Z takim oczkiem są dwie kluczowe sprawy: dokładne zamaskowanie folii i czystość wody ( u mnie - dzięki ślimakom, tj. błotniarce stawowej, bez żadnych filtrów i tym podobnych ustrojstw, i roślinom. Woda jak kryształ .
Rób oczko, będziemy Cię z Piotrem wspierać
Pozdrawiam - Jagoda
- IkaD
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 12 cze 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka w gaju...
Piękne róże ale ja swoje wykopałam i rozdałam kilka lat temu,wolę podziwiać je u innych na przykład u Ciebie a przy okazji cudny ogród i oczko wodne
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczka w gaju...
Ewuś oczko było piękne, moim marzeniem jest woda w ogrodzie. Ale u mnie tak ciasno, że nia ma szans na oczko, pozostaje mi jedynie maleńkie kamienne ciurkadełko, które prędzej czy później u mnie się zjawi
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
Mam sporo zdjęć z poprzedniego miejsca, ale takiego ujęcia wprost na oczko nie mam.
Tu masz link do ogrodu Jacka. Mnie to jego "ciurkadełko" urzekło. W pierwszej części jego wątku jest więcej ujęć. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=28
Bardzo bym chciała takie mieć, ale u mnie płasko jak na stole.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka w gaju...
Przychodzę z rewizytą i jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji różanej Pięknie się komponują z resztą ogrodu.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Ech, dzisiaj rano rozwinęłam się tu literacki i ...przypadkiem kliknęłam w jakiś klawisz i wszystko poszło
Próbuję więc jeszcze raz
Aniu, Ika - dziękuję za odwiedziny i zapraszam nadal.
Ika...dlaczego nie było mnie w pobliżu, gdy rozdawałaś swoje róże...(tu wzdycham melancholijnie) A swoją drogą ciekawa jestem, dlaczego się ich pozbyłaś.
Jagoda - dzięki za dobre słowa i chęć pomocy przy projektowaniu mojego oczka.
Skoro Ty "tymi ręcami" i w pojedynkę dałaś radę, to ja zaopatrzona w tanią siłę roboczą w postaci M (który wprawdzie, jak na siłę niewykwalifikowaną przystało, chimerycznym być może...) - mam szansę.
A ponadto - pożądam zdjęcia Twojego oczka! Znaczy...chodzi mi o oczko wodne Oprawię je w złotą ramkę z napisem "Kobieta potrafi" i będę używać jako wzoru niedoścignionego i narzędzia motywacji.
No i na koniec - dlaczego ja tu nigdzie nie widzę jeszcze Twojego wątku???
Helenko - dzięki za link, ciurkadełko super! U mnie wprawdzie też płasko, ale jakąś górkę przecież da się usypać
Tym razem po dwóch dniach nieobecności czekały mnie niespodzianki raczej przyjemne. Róże prawie wszystkie rozkwitły, mączniak po oprysku jakby się wycofał (wiem, że muszę powtórzyć te operację), tylko palma taka, że nic nie da się robić w plenerze, chociaż plany miałam rozległe. Podlałam więc wcześnie rano, co się dało, zrobiłam parę zdjęć i siedzę sobie w cieniu z kawą.
Dzisiaj na gratisową sesję fotograficzna zasłużyły dwie róże.
Jedna to Charles Austin. Zaskoczyła mnie - bo to jej pierwszy sezon w moim ogrodzie - obfitością kwiatów i ich różnorodnością - w zależności od stopnia rozwoju zupełnie inny kolor. Piękna!
Druga róża, którą dzisiaj chcę uhonorować, pozostaje wciąż NN. Odziedziczyłam ja po poprzedniej właścicielce i specjalnie mnie nie zachwycała, rosła sobie zresztą na zatłoczonej małej rabacie wraz z kilkoma innymi różami i nie bardzo nawet było widać, gdzie się kończy, a gdzie zaczyna.
Jesienią ją przesadziłam, jakoś tam podkarmiłam i...rozkwitła - w przenośni i dosłownie
Po cichu zresztą liczę, że może ktoś ją rozpozna i przywróci zagubione imię.
To róża wielkokwiatowa; zresztą kwiaty rzeczywiście są wielkie - około 13-14 cm. Pięknie i intensywnie pachnie, ma niewiele kolców.
Próbuję więc jeszcze raz
Aniu, Ika - dziękuję za odwiedziny i zapraszam nadal.
Ika...dlaczego nie było mnie w pobliżu, gdy rozdawałaś swoje róże...(tu wzdycham melancholijnie) A swoją drogą ciekawa jestem, dlaczego się ich pozbyłaś.
Jagoda - dzięki za dobre słowa i chęć pomocy przy projektowaniu mojego oczka.
Skoro Ty "tymi ręcami" i w pojedynkę dałaś radę, to ja zaopatrzona w tanią siłę roboczą w postaci M (który wprawdzie, jak na siłę niewykwalifikowaną przystało, chimerycznym być może...) - mam szansę.
A ponadto - pożądam zdjęcia Twojego oczka! Znaczy...chodzi mi o oczko wodne Oprawię je w złotą ramkę z napisem "Kobieta potrafi" i będę używać jako wzoru niedoścignionego i narzędzia motywacji.
No i na koniec - dlaczego ja tu nigdzie nie widzę jeszcze Twojego wątku???
Helenko - dzięki za link, ciurkadełko super! U mnie wprawdzie też płasko, ale jakąś górkę przecież da się usypać
Tym razem po dwóch dniach nieobecności czekały mnie niespodzianki raczej przyjemne. Róże prawie wszystkie rozkwitły, mączniak po oprysku jakby się wycofał (wiem, że muszę powtórzyć te operację), tylko palma taka, że nic nie da się robić w plenerze, chociaż plany miałam rozległe. Podlałam więc wcześnie rano, co się dało, zrobiłam parę zdjęć i siedzę sobie w cieniu z kawą.
Dzisiaj na gratisową sesję fotograficzna zasłużyły dwie róże.
Jedna to Charles Austin. Zaskoczyła mnie - bo to jej pierwszy sezon w moim ogrodzie - obfitością kwiatów i ich różnorodnością - w zależności od stopnia rozwoju zupełnie inny kolor. Piękna!
Druga róża, którą dzisiaj chcę uhonorować, pozostaje wciąż NN. Odziedziczyłam ja po poprzedniej właścicielce i specjalnie mnie nie zachwycała, rosła sobie zresztą na zatłoczonej małej rabacie wraz z kilkoma innymi różami i nie bardzo nawet było widać, gdzie się kończy, a gdzie zaczyna.
Jesienią ją przesadziłam, jakoś tam podkarmiłam i...rozkwitła - w przenośni i dosłownie
Po cichu zresztą liczę, że może ktoś ją rozpozna i przywróci zagubione imię.
To róża wielkokwiatowa; zresztą kwiaty rzeczywiście są wielkie - około 13-14 cm. Pięknie i intensywnie pachnie, ma niewiele kolców.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
Ewuś, Charles Austin cudo, ale równie piękna jest NN. Na mnie liczyć nie możesz w jej rozpoznaniu.
Sama liczę na pomoc różomaniaków.
Mam dwie grupy NN: pierwsza to początkowe zakupy, a druga to wynik działań moich milusińskich, które skrupulatnie powyjmowały tabliczki z nazwami i powtykały pod tuje. Bardzo zdolne dzieciaczki, ale już wiedzą, że są to imiona kwiatków i nie wolno ich ruszać.
Zapraszam do siebie.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różyczka w gaju...
Ewa, Charles Austin jak ja to mówię - wypasiony. Piękny, możesz zdradzić gdzie go kupiłaś.
Natomiast róża nn, jest piękna, może to Parole, ona ma takie duże kwiaty, tylko nie pamiętam czy miała kolce.
Kolor chyba ciemny róż. Wstawię Ci link, popatrz może sama się dopatrzysz podobieństwa.
http://www.helpmefind.com/rose/plants.p ... ARCH&tab=1
Natomiast róża nn, jest piękna, może to Parole, ona ma takie duże kwiaty, tylko nie pamiętam czy miała kolce.
Kolor chyba ciemny róż. Wstawię Ci link, popatrz może sama się dopatrzysz podobieństwa.
http://www.helpmefind.com/rose/plants.p ... ARCH&tab=1