Wczoraj byłam na targach w Kalsku,za późno wyjechaliśmy,staliśmy w długim korku,za parking na polu zapłaciłam 10 zł.
Uradowana pociągnęłam rodzinkę za sobą,a tam takie błoto,że hej
Na to się nie przygotowałam,żałowałam,że kaloszy nie miałam,niektóre kobietki w szpilkach zasuwały heheChodziłam między alejkami,wypatrywałam modrzewia aż w końcu znalazłam u jednego pana....no nie powiem,mały to on nie był,ja na męża on na mnie ...niestety nie zmieści się nawet do naszego kombiaka
Jeszcze trochę pochodziliśmy i po 30 minutach zawinęliśmy się do domu.Koniec targów...zmęczona odechciało mi się zakupów...w drodze powrotnej pokierowałam męża do Przytoku.O tak....tu czułam się o niebo lepiej...fakt ceny o wiele wyższe,ale spokój,cisza,czysto,dzieci poskakały na trampolinie,a ja biegałam między ścieżkami i upajałam się widokiem róż,które niewątpliwie ukoiły mnie dostatecznie
O dziwo nie padało...Zakupiłam różę historyczną Charles de Mills
Ma wiele pąków,to mnie skusiło...pocieszyłam się jedną różyczką i można było wracać Wandziu żyrawki malutkie,ale one tak szybko rosną,że nadrobią do jesieni
Za kuriera chyba 20 zł...lampionik zgapiłam od innej forumowiczki MID 2006...Avalonne dziękuję...po raz pierwszy w tym roku mi się podoba,chyba powojniki dodają mu najwięcej uroku
Bozuniu właśnie ceny utwierdziły mnie w przekonaniu,że kupię u mayla,choć bałam się,bo nie znałam tej firmy.
Najwyżej jak padną to trudno...ja już kilka moich żurawek podzieliłam,na razie nie zwiędły,może mi się uda ...
Lampionik z powojnikiem fajnie się zgrały:) I jak tu nie kochać tych pięknych pnączy?
Aguś już teraz jak wchodzę na działeczkę z daleka świecą moje nowe,malutkie żurawki
Donicowy kącik...tak mi brakuje,żeby usiąść na moim wiklinowym fotelu i podziwiać powojniki kwitnące....czekam na tę chwilę
Ewciu czasem sadzonki marniutkie,a potem jak dana roślina wystrzeli to oczy można pogubić
Kasiu zaraz pokażę oczko z dalszej perspektywy....
Danusiu już widziałam w Twoim wątku żurawki,ładne sadzoneczki,to nic,że bez doniczek,ważne by ładnie urosły...
Beatko ciekawe jakie odmiany wybierzesz...ja musiałam dorosnąć,żeby w ogóle zakupić liściaste
Maju szkoda,że masz tak ograniczony dostęp...tak naprawdę nic szczególnego się nie dzieje,wszystko w pąkach czeka,żeby wybuchnąć...może w środę pojadę i będzie niespodzianka?
Maczki dodają kolorku...
Powojnik Rhapsody balkonowy...
Łubin szaleje:)
Bodziszek Ballerina
Powoli dojrzewam do coraz to innych roślin, które wcześniej nigdy mi się nie podobały. Wyobrażasz sobie, że na początku chciałam mieć trawnik i trochę iglaków? Z żurawek bardzo podoba mi się Marmelade i takie o pożyłkowanych liściach.
A teraz latam i szukam.
bodziszek 
moje iryski leżą na wodzie ciągle pada 
życzę 
I to wcale nie takie mini, chyba prawdziwego mini nie widziałaś 
