Maju warszawska-tak też czynię-obrywam po kolei co tylko jest szpetne.Nawet na drabinę wchodzę aby te łebki poucinać(pnące).
Bailando kocham tak jak Baronessę-dużo kwiatów,ciągłość kwitnienia,stosunkowo zdrowe .Piękna jest też Pastella-wreszcie-bo w zeszłym roku(rok posadzenia jej) wyglądała fatalnie tak jak i Larissa.Teraz są ozdobą rabatki.
Aniu musisz-dla zapachu-upojny.Kolor frapujący


Ewka nie mów nawet szeptem o grzmieniu-jak ja mam dość deszczu.Lilie i u mnie pękate i też czekam na kwiaty.Dosyć dużo mam ich w ogrodzie(jak na taki mały naparstek).Ciekawa jestem lilii o nazwie Eurydike.
Dzisiejsze zdjęcia róż








ostatnie kwiaty Ghislaine de Feligonde.
