Basiu judaszowiec mi nie przemarza, nie okrywam go na zimę, ale rośnie w miejscu troszkę osłoniętym.
Sadziłam małą sadzonkę, dosłownie patyczka. Po roku chyba w ogóle nie kwitł, potem miał skromne, pojedyncze kwiaty. Dopiero od ubiegłego roku daje popis.
Joluś, no nie mogę. Co rusz, to coś nowego kupujesz.

No, ale tyle miejca co masz, to się wcale nie dziwię. Fortegilę to niewielki krzew. Ma z pół metra wysokości i podobnie szerokości.
Złotokap to spore drzewo, więc trzeba dobrze przemyśleć zakup. Ja już miałam swojego wyciąć w zeszłym roku (nie kwitł), i w ostatnim momencie się obronił.
Magda, ja dwa lata temu robiłam elewację na domu i z roślin nie spadł nawet listek. Było to robione latem, rośliny wielkie, rozrośnięte. Bałam się o Edena bo rośnie przy ścianie, ale jak zobaczyłam jak oni stawiali rusztowanie (tak aby jak najmniej poniszczyć) to byłam spokojna. Patrzyli, gdzie chodzą, uważali. To jedna z niewielu ekip budowlańców z których jestem bardzo zadowolona.
Trzymam kciuki, aby te nowe nasadzenia ładnie się przyjęły. Może to Cię zachęci i zaczniesz odtwarzać rabaty. Wiadomo, nie wszystko od razu, ale powoli, powoli ...
Dorotko, jak czytam forum, to widzę, że albo susza daje się we znaki, albo pada aż nadto. U nas to drugie przeważa. Dni bez deszczu można policzyć na palcach. W tej chwili właśnie leje niemiłosiernie. A w planach miałam porobić dziś opryski i chyba nic z tego nie będzie.
A mszyce szaleją na różach i kalinach
Aluś, witaj, fajnie że wreszcie zajrzałaś. Pąki różane cieszą i to bardzo. Z dnia na dzień jest ich coraz więcej. Już chyba są na wszystkich starszych różach i nawet na niektórych wiosennych nasadzeniach. Myślę ze za miesiąc to już będzie się działo. Nie mogę się doczekać
A w ogrodzie, cóż ... dziś podlewa od samego rana, a plany miałam spore. Przyszły roślinki z e-clem i chciałam je posadzić.
Zamówiłam dwa powojniki, Jackmanii i Etoile V, dereń kousa oraz canadensis i wiśnię Accolade. Zamówiłam jeszcze pięknego jaśminowca Yellow Cab, ale mi nie przysłali

Kasę zwrócili, ale zawiedziona jestem. Będę na niego dalej polować, bo miejsce przygotowane.
Złotokap przejął prym gwiazdy ogrodu (po judaszowcu). Kwitnie niesamowicie i wczoraj odkryłam, że ma ładny, słodki zapach.
Kalina Roseum - trzeba szybko pryskać bo mszyc zatrzęsienie
