Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

[Redvine]

Chyba chodzi o jabłka zimowe do długiego przechowywania jeśli dobrze rozumiem.
Bo jeśli chodzi o twarde jabłka to każda odmiana będzie twarda gdy owoce jeszcze nie są dojrzałe
Trwałe stare odmiany które mógłbym polecić to miedzy innymi Żeleźniak i Grochówka nazwy mówią same za siebie

[weglowy]

Dodaj do tego Boiken który jest pancernikiem aczkolwiek średni w smaku dla niektórych

[oliwia]

Rzeczywiście nie uściśliłam. Chodzi o przechowawanie-by jak najdłużej były twarde. Rodzinnie nie znosimy miękkich owoców. Dziękuję za podpowiedź-na pewno kupię żeleźniaka, może grochówkę. Boikena będe szukać do spróbowania, może gdzieś dopadnę

[Rysie]

Kupisz te odmiany bez problemu, atoli pytanie czy warto - to takie owocowe odpowiedniki kartofli. Do leżenia w piwniczce, jako zapasy na przednówek, ale nie do jedzenia na deser..

Dorzucę zatem Red deliciusa (czy Starking), Kosztela, Boskoop, Bankroft, Ligol; zresztą z nowych produkcyjnych większość jest twarde także i po przechowaniu, tylko nie moje to klimaty i nie trzymamy takich na zimę

[Krasny]

Potrzebuję porady co do doboru odmian. Chciałbym zamówić odmiany Gold Milenium i Sirius. W sadzie mam już Papierówkę, Julię, Malinówkę Oberlandzką, Antonówkę i cztery jabłonie NN. Czy muszę koniecznie dokupić do nich jako zapylacze odmiany Szampion i Merkur? Nie bardzo mam już miejsce i musiałbym kombinować ze szczepieniem.

[Slomo]

W pobliżu nie rosną żadne jabłonie oprócz twoich?

[leff]

Przy takiej liczbie odmian nie przejmowałbym się zapylaczami. Na pewno coś je zapyli.

[Krasny]

Slomo Najbliższe jabłonie rosną ze 300 metrów dalej. Papierówka i Antonówka, więc bez znaczenia bo też takie mam. Moi sąsiedzi zdecydowanie nie mają zainteresowań ogrodniczych.
leff W takim razie zamówię tylko Gold Milenium i Sirius. W razie czego będę kombinował z jabłoniami ozdobnymi.

[Dolnoslonzok]

Rzeczywiście nie uściśliłam. Chodzi o przechowawanie-by jak najdłużej były twarde. Rodzinnie nie znosimy miękkich owoców. Dziękuję za podpowiedź-na pewno kupię żeleźniaka, może grochówkę. Boikena będe szukać do spróbowania, może gdzieś dopadnę

Polecam Ci również starą odmianę Renetę Gwiazdkową. W znanej szkółce spod Legnicy jest aktualnie dostępna w sprzedaży. Poniżej skopiowałem informacje o odmianie ze strony szkółki. Mam dwie , jedną trzyletnią i tegoroczne jesienne drzewko. U babci w Brzegu mieliśmy poniemiecką Renetę Gwiazdkową. Potężna, parę metrów. Te legnickie dorastają do 2,5 m.

Jabłoń Reneta Gwiazdkowa
Cechy szczególne

Jabłoń Reneta Gwiazdkowa jest odporna na mróz i choroby. Ze względu na żywoczerwony kolor skórki owoce Renety Gwiazdkowej były kiedyś wykorzystywane jako bombki do dekoracji choinki podczas świąt Bożego Narodzenia.
Pochodzenie

Jest to stara niemiecka odmiana jabłoni.
Drzewo

Drzewo rośnie silnie, tworzy koronę kulistą, gęstą o pędach cienkich. Kwitnie późno, kwiaty nie są wrażliwe na przymrozki. Dobrze owocuje na glebie żyznej, wilgotnej. W naszej szkółce jest szczepiona na karłowej podkładce M9 dzięki czemu drzewka rosną słabo do 2,5 m wys.
Owoce

Owoce zbiera się od końca września do połowy października (należy je zebrać w terminie, gdyż dojrzałe opadają z drzewa), do konsumpcji nadają się od grudnia. Dobrze przechowują się do marca. Owoce są średniej wielkości, okrągłe, lekko spłaszczone, regularne w formie. Skórka błyszcząca, sucha, intensywnie czerwona, pokryta licznymi jasnymi przetchlinkami w kształcie gwiazdek (stąd nazwa Renety Gwiazdkowej). Miąższ kremowo-biały, pod skórką zaczerwieniony, lekko korzenny, słodko-kwaskowaty, średnio soczysty, w smaku przeciętny. Ze względu na żywoczerwony kolor skórki owoce były wykorzystywane jako bombki do dekoracji choinki podczas świąt Bożego Narodzenia.
Choroby

Odmiana o dobrej zdrowotności - mało podatna na parcha, mączniaka i choroby kory i drewna

[massur]

Kupisz te odmiany bez problemu, atoli pytanie czy warto - to takie owocowe odpowiedniki kartofli. Do leżenia w piwniczce, jako zapasy na przednówek, ale nie do jedzenia na deser..

Słuszna uwaga. Nieraz ludzie szukają starych odmian z sentymentu czy to z racji odporności na choroby i przechowywanie. Pamiętam takie stare sady jak byłem dzieciakiem - większość tych odmian to w smaku "średnie bardzo" (dyplomatycznie ujmując).
I pamiętam jak kiedyś udało nam się z kolegą zwędzić kilka jabłek z sadu towarowego to smak tych jabłek to był obłęd w porównaniu z tymi co znaliśmy.
Naprawdę z tych starych co pamiętam (nie znam ich nazw) to nieliczne w moim odczuciu zasługują na trzymanie ich w ogrodzie.
Idealnie byłoby mieć opcje spróbować owoców, żeby sobie subiektywne ocenić czy na pewno daną odmianę chcemy.

[anulab]

U siebie mam dwie bardzo stare odmiany i cały czas się zbieram by je wyciąć . Nie wiem jak się nazywają .Owoce nawet
smaczne , ale chorowite .
Teraz jak szukam do dosadzenia to wyłącznie nowych odpornych odmian . Też nie rozumiem sentymentu do starych odmian .
W ogrodzie zawsze mieliśmy jabłonie , ojciec poszukiwał dobrych odmian . Wydaje mi się , że wśród nowych łatwiej znależć
lepsze odmiany .

[leszkat76]

Myślę że kluczową rolę w smaku owoców odgrywa odpowiednie zadbanie, przycinanie ,prześwietlanie, obrywanie nadmiaru zawiązków, opryski, nawożenie, nawadnianie itd.
Owoce ze starego zaniedbanego drzewa i z zadbanego to niebo a ziemia.
Nie lubię papierówek ze starych drzew ale dobrze wyrośnięte z młodego drzewa są pyszne. Wiem że każdy szuka odpornej na choroby odmiany żeby nie pryskać ale np. na mszyce żadne drzewo nie jest odporne i nie opryskane od robactwa też nie da smacznych owoców, choćby nie wiem jak smaczna to była odmiana.

[Dolnoslonzok]

Kasiu, zgadzam się z Tobą całkowicie. Sam dosadzam tylko stare odmiany i w ekologicznej uprawie bardzo łatwo dają się prowadzić. Na cydry tylko stare odmiany. We Francji, Niemczech hołduje się starym odmianom, a wytwórcy cydrów, nawet małe gospodarstwa, czy społecznicy zdają się tylko na te drzewa, ratując je od zapomnienia. A czy taka Malinówka Oberlandzka jest gorsza w smaku niż współczesne odmiany?