Muszę się zgodzić z Twoją teorią i praktyką. Dla "paseczków" musi być odpowiednie tło, a ono może być tylko z odmian jednokolorowych.Pidżama pisze:... przy sporej ilości odmian zaczyna się poszukiwanie czegoś dla stonowania... i potem już liście z falbankami, wymarszczeniami, "pudrem" ... pochłaniają bez reszty
Chociaż.... pewnie z czasem, zacznę to tło cenić bardziej.
W obecnej chwili, oprócz paseczków, zaczyna mnie fascynować faktura liści.
Czy to jest już następny etap "hostomanii"?