Borówka amerykańska - 14 cz.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Kanap
Nie byłem od 3 tygodni i dopiero za tydzień będę, więc miesiąc bez podlewania.
W tym roku ilość podlań policzyłbym bym na reku jednej ręki.
Patriot który rósł leniwie w23r w tym roku wystrzelił a nelson tak rośnie , że co przyjazd(3-4tyg) gęba się cieszy. Liście wcale nie są super ciemno zielone jak wyglądają po mocnym nawożeniu azotowym.
Nie wszystkie są idealne tzn niektóre stanęły ze wzrostem do 14 lipca , ale średnio sezon jeśli chodzi o przyrosty już jest bardziej udany od poprzedniego a dopiero początek sierpnia , więc spodziewam się jeszcze przyrostów. Niektóre odmiany lubią cieplejsze stanowiska, widzę różnice na tych samych odmianach na dwóch działkach.
U nas na dwóch działkach zupełnie dwie skrajnie różniące się klasy ziemi i zupełnie inne miejsce kwater borówkowych. Prowadzone są inaczej , sadzone i podlewane. Różnica przepaść we wszystkim. Nawet te same odmiany potrafią wyglądać inaczej i nie przypominać siebie.
Kranówka nie jest taka zła tyle ,że u mnie . Podlewać co 1-2 dni to nie bardzo , ale kilka razy w roku jak najbardziej. Ca nie przemieszcza się tak szybko jak inne i podniesie pH za bardzo. Borówki też potrzebują minerałów a tam jest ich zazwyczaj dość. Deszczówka to bida z nędzą i częste podlewanie to tylko wypłukiwanie żarcia. Dobra jest woda gruntowa i najczęściej jest lekko kwaśna.
Odstawiona woda paruje a stężenie ca i reszty rośnie.
Gienia1230 moim zdaniem niedobory potasu nie zrobiły by ci w tak krótkim czasie takiego spustoszenia. Sypanie czegokolwiek w takiej sytuacji to proszenie się o dodatkowe kłopoty. Ja bym już ją katapultował do nowej ziemi jeśli to ma rosnąć a nie udawać ,że rośnie.
Nie byłem od 3 tygodni i dopiero za tydzień będę, więc miesiąc bez podlewania.
W tym roku ilość podlań policzyłbym bym na reku jednej ręki.
Patriot który rósł leniwie w23r w tym roku wystrzelił a nelson tak rośnie , że co przyjazd(3-4tyg) gęba się cieszy. Liście wcale nie są super ciemno zielone jak wyglądają po mocnym nawożeniu azotowym.
Nie wszystkie są idealne tzn niektóre stanęły ze wzrostem do 14 lipca , ale średnio sezon jeśli chodzi o przyrosty już jest bardziej udany od poprzedniego a dopiero początek sierpnia , więc spodziewam się jeszcze przyrostów. Niektóre odmiany lubią cieplejsze stanowiska, widzę różnice na tych samych odmianach na dwóch działkach.
U nas na dwóch działkach zupełnie dwie skrajnie różniące się klasy ziemi i zupełnie inne miejsce kwater borówkowych. Prowadzone są inaczej , sadzone i podlewane. Różnica przepaść we wszystkim. Nawet te same odmiany potrafią wyglądać inaczej i nie przypominać siebie.
Kranówka nie jest taka zła tyle ,że u mnie . Podlewać co 1-2 dni to nie bardzo , ale kilka razy w roku jak najbardziej. Ca nie przemieszcza się tak szybko jak inne i podniesie pH za bardzo. Borówki też potrzebują minerałów a tam jest ich zazwyczaj dość. Deszczówka to bida z nędzą i częste podlewanie to tylko wypłukiwanie żarcia. Dobra jest woda gruntowa i najczęściej jest lekko kwaśna.
Odstawiona woda paruje a stężenie ca i reszty rośnie.
Gienia1230 moim zdaniem niedobory potasu nie zrobiły by ci w tak krótkim czasie takiego spustoszenia. Sypanie czegokolwiek w takiej sytuacji to proszenie się o dodatkowe kłopoty. Ja bym już ją katapultował do nowej ziemi jeśli to ma rosnąć a nie udawać ,że rośnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Karion, i tak zrobię. Przy najbliższej sposobności poproszę siostrzeńca o pomoc i kupię kwaśny torf. Przesadzę w inne podłoże tylko te borówkę, no bo inne mają się dobrze.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Jeśli już będzie to kupna ziemia to lepiej wybrać wzbogacony torf czyli dedykowaną ziemie do borówek. Sam torf jest jałowy , chyba ,że dodany będzie jakiś pokarm. Ziemia(torf z nawozem) do borówek czasami wychodzi podobnie i nie ma ryzyka przekarmienia. Będzie spokój na kilka miesięcy lub do następnego sezonu.
W tamtym roku posadziłem do torfu i kory sosnowej przekompostowanej kupnej dwie sadzonki i rosły słabo wiosną .Dopiero coś zaczyna się rozkręcać po dokarmieniu . Nie miałem czasu jechać na drugą do lasu po materiały.
W tamtym roku posadziłem do torfu i kory sosnowej przekompostowanej kupnej dwie sadzonki i rosły słabo wiosną .Dopiero coś zaczyna się rozkręcać po dokarmieniu . Nie miałem czasu jechać na drugą do lasu po materiały.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Wiem, wiem, właśnie takie podłoże przeznaczone do borówek chcę kupić.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Genia,
Pierwsze co bym zrobił, to poszerzył pas nasadzeń do 80 -100 cm. Obecnie czekam na większe deszcze aby odsunąć sześć pięcioletnich borówek od chodnika z płyt betonowych 50x50cm.
Pierwsze co bym zrobił, to poszerzył pas nasadzeń do 80 -100 cm. Obecnie czekam na większe deszcze aby odsunąć sześć pięcioletnich borówek od chodnika z płyt betonowych 50x50cm.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Wroniarz, tej walki nie wygram. Chciałam poszerzyć pas aż po siatkę, nie udało mi się. Tam „ muszą być kwiatki” i już. Na szczęście to tylko flox szydlasty i samosiejki śmierdziuchy. Inne wysokie byliny udało mi się „wyrzucić „.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
W ubiegłym roku miałem podobne przesuszenia korzeni.
Okazało się korzenie zostały przegrzane (temperatura gruntu dochodziła do 40 stopni). W celu wcześniejszego wykrywania podkopów nornic zmniejszyłem warstwę ściółki z 7-10 do 3-5cm i to spowodowało uszkodzenia korzeni (rozrosły się pod samą powierzchnią).
Po przycięciu i dosypaniu torfu po obwodzie korony, po kilku miesiącach krzewy doszły do siebie.
Okazało się korzenie zostały przegrzane (temperatura gruntu dochodziła do 40 stopni). W celu wcześniejszego wykrywania podkopów nornic zmniejszyłem warstwę ściółki z 7-10 do 3-5cm i to spowodowało uszkodzenia korzeni (rozrosły się pod samą powierzchnią).
Po przycięciu i dosypaniu torfu po obwodzie korony, po kilku miesiącach krzewy doszły do siebie.
- Jarowo
- 200p
- Posty: 272
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Czy ktoś próbował zastosować keramzyt lub Hydrożel? Zawsze to dłużej trzyma wilgoć.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Co prawda nie hydrożel , ale na etapie sadzenia sprawdzają się takiej średniej grubości klocki sosnowe do kominka najlepiej przesuszone 2-3 letnie a jeśli za duże to na pół siekierką. Umieszczam na głębokości 40-50cm dno dołka. Sucha sosna po mokrym sezonie zimowym ciągnie wodę jak gąbka a później oddaje. Z czasem staje się wartościową próchnicą. Takie klocki szczególnie dobrze się sprawdzają na glebach 5-6kl. Wszystko inne drobne na piaskach szybko zostaje wypłukane poniżej korzeni i po 1-2 roku bez ściółkowania zostaje sam piach. Zdrowy duży hartowany na suszę krzak na piasku nie powinien tak łatwo paść bez podlewania , co najwyżej stanie ze wzrostem lub owoce nie urosną duże i się zmarszczą. Znacznie większym zagrożeniem od przesuszenia jest przelanie i przenawożenie.
- Jarowo
- 200p
- Posty: 272
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Fajny pomysł Dzięki
-
- 200p
- Posty: 321
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Czy przystąpiłaś do zakładanie kwatery borówki w poniżej opisany sposób:gienia1230 pisze: ↑3 sie 2024, o 17:56 O rany ! Nie było mnie na działce chyba ze dwa tygodnie a tu takie zmiany na Bonusie, co się dzieje, takie braki potasu? Wszystkie inne krzaczki bardzo ładne, tylko Bonus taki pokiereszowany!
1. Ziemia do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej. Poprosić o zalecenia.
2. Jak się nadaje do borówki to wystarczy posadzić sadzonki, nawozić zgodnie z zaleceniami, podlewać kwaśną wodą i ściółkować.
3, Jak się nie nadaje:
3.1 Wykopać dół na 60 cm. Metr kwadratowy co najmniej na jeden krzak. Lepiej 2.
3.2 Ściany dołu wyszalować deskami owiniętymi grubą folią czarną budowlaną. Deski wystają 20 cm ponad grunt.
3.3 Do dołu wrzucić konary, gałęzie, gałązki, igliwie z drzew iglastych, torf kwaśny pH 3,5, ziemię z działki. Grubość tego w sumie 20 cm. Posypać 10 g siarki na metr kwadratowy.
3.4 Zapełnić takim przekładańcem ale już bez konarów cały dół, równo z krawędzią desek.
3.5 Jak będzie osiadać dodawać wymieszane pocięte drobne gałązki iglaste, igliwie, torf kwaśny pH 3,5, ziemię z działki. Grubość tego w sumie 10 cm. Posypać 10 g siarki na metr kwadratowy.
3.6 Po trzech latach dać do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej. Poprosić o zalecenia.
3.7 Jak badanie wykaże, że ziemia nadaje się dla borówki wsadzić sadzonki borówki uprawianej do tej pory w coraz większych donicach.
3.8 Dać 5 cm ściółki z pociętych drobnych gałązek iglastych, igliwia.
3.9 Nie ściółkować torfem!
3.10 Co dwa miesiące sypać siarkę 5 g na metr kwadratowy, Zagrabić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
W tym roku w pierwszym tygodniu lipca mieli Drapera w markecie w Chorwacji w pudełkach jak u nas. Kaliber mały coś 10-15mm typowa przemysłówka. Wosk niebieski był wytarty ,a jagody czarne. Nie były zbyt zachęcające i odpuściłem degustacje . Przypominały te importowane z Peru. Plenność wydaje się wysoka. Owocowanie termin jak w Bluecropie i jest próba reklamy tej odmiany ,ale nie widać jakiś większych nasadzeń tej odmiany względem wspomnianego wyżej bluecropa. Myślę ,że prócz pewnego Bluecropa plantatorzy zainteresowani są wcześniejszymi i późniejszymi odmianami. Za rok plenność o ile znajdą pracowników do cięcia znacząco spadnie albo zaleje groszkiem.
Ponoć dobra pod kombajn i do przechowywania , lubi cieplejsze rejony.
Kolega ze szkółki dobrze powiedział z tą wielkością i ja podobnie to widzę a to co pani wzięła do ręki to tak będzie za rok
Ponoć dobra pod kombajn i do przechowywania , lubi cieplejsze rejony.
Kolega ze szkółki dobrze powiedział z tą wielkością i ja podobnie to widzę a to co pani wzięła do ręki to tak będzie za rok